REKLAMA

10 000 Tesli stoi w polu. Gdy ruszą, będzie koszmar

To będzie wyjątkowo długa podróż Tesli ze Stanów Zjednoczonych. Jaki jest wyższy poziom koszmaru?

tesla ze stanów dostawy
REKLAMA
REKLAMA

Tesla ma swoje różne małe piekiełka i koszmary. Jest tak popularna, że nie nadąża produkować, na czym cierpi jakość zjeżdżających z taśmy pojazdów. To koszmar produkcyjny. Po nim nadchodzi koszmar logistyczny i wielka mobilizacja typu wszystkie ręce na pokład, żeby wyprodukowane samochody dostarczyć klientom przed końcem kwartału. Elon Musk prosi pracowników w e-mailach, żeby pomogli rozwozić Tesle do klientów. Ciągle trwa zażarta walka o wynik. W to pole bitwy wpadł kolejny granat, który spowodował, że 10 000 Tesli stoi w polu i nie może być wydane klientom.

Tesla ze Stanów - ile trzeba czekać?

Miesiąc temu Elon Musk mówił, że problemy na rynku półprzewodników sprawiły Tesli ogromne trudności. Mieli nigdy nie mieć tak olbrzymich problemów w łańcuchu dostaw. W lutym wstrzymano w fabryce w Fremont produkcję Modelu 3 na dwa tygodnie z powodu braku części. Teraz też jakiejś części brakuje, produkcje idzie, ale samochody stoją.

Electrek dowiedział się, że w kalifornijskiej fabryce wystąpił poważny problem. Modele 3 i Y zjeżdżają z taśmy, ale zamiast do klientów, trafiają na parking. Do zamrażarki miało trafić już między 10 a 20 tys. pojazdów. Dzieje się tak, bo brakuje im jednej części.

Problemy z półprzewodnikami

Nie wiadomo, czy chodzi o problemy z półprzewodnikami, które przeżywa cała branża motoryzacyjna. Zmniejszenie zapotrzebowania przez pandemię koronawirusa w zeszłym roku doprowadziło do rozchwiania łańcucha dostaw. Brak części nie jest na tyle istotny, żeby całkowicie wyhamować produkcję. Podobno ma być łatwa do montażu, gdy już dostawa już nadejdzie i samochody nawet nie muszą ponownie wjeżdżać do fabryki.

W podobnej sytuacji znalazł się Ford i jego modele Super Duty. Tysiące największych pickupów jeszcze niedawno postawiono obok toru NASCAR w Kentucky, również w oczekiwaniu na brakujące części. W tym przypadku były to półprzewodniki.

Tesla w 2020 roku dostarczyła klientom prawie 500 tys. pojazdów. Ford sprzedał 200 tys. sztuk, ale tylko pickupów z serii F i tylko w pierwszym kwartale 2021 roku. Fordowi, który korzysta z tradycyjnej sieci dealerskiej, problem z opóźnieniem dostaw będzie łatwiej opanować. Na Teslę, która samochody sprzedaje i dostarcza sama, czekają piętrzące się kłopoty.

Czy dostawy Tesli się opóźnią?

REKLAMA

Na pewno tak, tylko nie wiadomo jeszcze komu. Prawie wszystkie Tesle płyną do Europy ze Stanów. Dostawy na ten kontynent mogą wspomóc tylko Chiny, bo fabryka w Berlinie jeszcze nie powstała. Nie wiadomo kto bardziej ucierpi, klienci z rynku amerykańskiego, czy Stary Kontynent, a może wszystkim dostanie się po równo.

Jeśli do tej pory dostawy Tesli na koniec kwartału to był koszmar, to jak będzie teraz i jaki jest wyższy poziom od koszmaru?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA