REKLAMA

Renault przywraca model z przeszłości. Będziesz się fleksował na robocie

Renault zapowiedziało powrót kolejnego modelu sprzed lat. Najciekawsze jest jednak to, że chodzi o samochód dostawczy, a to się rzadko w takich przypadkach zdarza.

Renault ZFlexEVan
REKLAMA

Powroty są ostatnio na topie - Wolverine, Oasis, a teraz Renault. U francuskiego producenta już za moment będziemy mogli kupić odrodzoną „piątkę”, dostaliśmy koncept nawiązujący do „czwórki”, a teraz jeszcze prototyp samochodu dostawczego według podobnej koncepcji. Nosi on nieco pokrętnie zapisywaną nazwę - ZFlexEVan. Swoją stylistyką nawiązuje do modelu Estafette.

REKLAMA

Retro nawiązania wśród aut dostawczych to rzadkość.

Renault wskrzesiło Estafette jako nowoczesnego, miejskiego dostawczaka. Takim był też w swoim czasie oryginał.

Właściwe Estafette zaczęło swój żywot w 1959 r., zastępując średnio udany model Colorale. Posiadał szeroką gamę wersji nadwozia, obejmującą typowe „blaszaki”, pickupy o integralnej strukturze nadwozia oraz pojazdy z klasyczną paką i przeszklone wersje osobowe.

Renault Estafette (1959)

We Francji są kojarzone głównie z nieistniejącym już francuskim operatorem telefonicznym i pocztowym PTT, który to był ich największym użytkownikiem. Osobowe Estafette były natomiast używane przez francuską policję, począwszy od Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1968 r. w Grenoble.

W produkcji przetrwało aż do 1980 r. (do 1986 r. w Meksyku). Licznik wyprodukowanych egzemplarzy zatrzymał się na ponad pół miliona. Ich następcą został model Trafic, który w kolejnych generacjach utrzymuje się w produkcji do dzisiaj. Bardzo niewielka liczba (między 600 a 800 egzemplarzy) została także zmontowana w latach 1975 - 1978 w rumuńskim Colibasi - jako Dacia D6 Estafette.

Więcej o Renault przeczytasz tutaj:

Rajski ptak wśród dostawczaków

ZFlexEVan powstał pod skrzydłami Flexis - powstałej w tym roku spółki utworzonej przez oddziały Renault i Volvo zajmujące się samochody ciężarowymi.

Został zaprojektowany tak, aby wyróżniać się na tle vanów z silnikiem Diesla i ich elektrycznych odpowiedników dostępnych na rynku. ZFlexEVan nawiązuje do Estafette poprzez podwójne okrągłe reflektory i miękkie linie nadwozia. Francuzi chcą tym projektem pokazać, że samochody dostawcze nie muszą być szare, nudne i ginące w tłumie. Mogą przyciągać spojrzenia przechodniów tak samo jak ich osobowi kuzyni.

Jednakże ZFlexEVan wyróżnia się nie tylko historycznym nawiązaniem i projektem nadwozia. Ma 487 cm długości - rozmiarowo stawia go to powyżej samochodów osobowych średniej klasy (dla porównania - Mercedes-Benz Klasy C ma 475 cm, zaś nowiutkie Audi A5 - 483 cm). Mimo to, okazuje się bardzo zwrotny, gdyż jego promień skrętu jest na poziomie samochodów miejskich. Jest również bardzo wysoki: ma 2,59 m, czyli jest wyższy niż Ford Transit, a mniej tylko od najwyższych wersji rodziny Fiata Ducato. Wiąże się z to z praktycznym pomysłem Renault, według którego kierowca będzie mógł przejść przez całą długość ładowni w pozycji wyprostowanej.

Renault ZFlexEVan

Reanult zapowiada, że ich nowy dostawczak ma być pierwszym samochodem, który będzie można zaprogramować. Jego konfiguracja poprzez panel we wnętrzu ma przypominać konfigurację smartfona. Ma też on obsługiwać informacje jak smartfon - jako przykład podane są samochody-chłodnie, które we wnętrzu mogą pokazywać kierowcy informacje o temperaturze lodówek.

REKLAMA
Renault ZFlexEVan

Zgodnie z zapowiedziami Renault, ZFlexEVan (nazywany również Estafette 4.0) ma trafić do produkcji w ciągu 2 lat. Tak jak projektem, jego wytwarzaniem ma się zająć Ampere - cieszący się pewną autonomią oddział Renault zajmujący się samochodami elektrycznymi.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA