REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Polacy zazdroszczą Niemcom. Mogą legalnie prowadzić nastukani

W Niemczech poluzowano przepisy dotyczące konopi indyjskich, zwanych marihuaną. Ustanowiono nowy limit THC, z którym można prowadzić samochód. W Polsce sprawa jeżdżenia po marihuanie ma status: to skomplikowane.

10.06.2024
13:28
róg Jaracza i Kopcińskiego
REKLAMA

W Niemczech poczyniono ruchy na rzecz zwiększenia dostępności marihuany. Od kwietnia obowiązują przepisy, które sprawiły, że posiadanie i uprawa (pod pewnymi warunkami) są legalne. Teraz pora na prowadzenie aut po użyciu marihuany. Nowe przepisy pojawią się niebawem.

REKLAMA

Prowadzenie samochodu po marihuanie w Niemczech

Osoby pełnoletnie mogą mieć przy sobie do 25 gramów konopi, a w mieszkaniu trzymać trzy żywe roślinki tego typu, a także 50 gramów na własny użytek. W ślad za dekryminalizacją posiadania marihuany, idzie nowy limit obecności THC we krwi w trakcie prowadzenia pojazdu.

Marihuana to gatunek konopi o wysokiej zawartości THC (i CBD). THC to związek chemiczny — tetrahydrokannabinol. Jest to substancja psychoaktywna, czyli środek działający na układ nerwowy, powodujący zmiany postrzegania, czy świadomości oraz zachowania.

Nowy limit THC we krwi w Niemczech to 3,5 nanogramy na milimetr krwi. ADAC informuje, że jest to zgodne ze zdaniem grupy ekspertów. Bezpieczeństwo w ruchu ulicznym ma się nie pogorszyć, a jednocześnie kierowcy mają nie być dyskryminowani.

Młodzi kierowcy nie mogą skorzystać z tego limitu. Osoby poniżej 21 roku życia i początkujący kierowcy mogą mieć tylko 1,0 ng/ml. Ktoś może jeszcze zapytać, czy można mieć THC we krwi i alkohol, jednocześnie? Nie, ze względu na negatywne skutki mieszania tych używek, nie można spożywać alkoholu po użyciu konopi.

Jeszcze lepsze pytanie to, jak kierowca ma sam to oszacować? Spożywany alkohol da się w miarę łatwo ocenić, ustawiając sobie samemu graniczną ilość, typu pół piwa. Namawiamy gorąco, by tą wartością było zawsze zero alkoholu (i innych substancji), gdy się prowadzi. W przypadku konopi indyjskich może być trudno przyjąć takie założenia.

Jazda po marihuanie w polskim Sejmie:

Prowadzenie samochodu po marihuanie w Polsce

W Polsce obowiązują inne regulacje prawne. Limit THC we krwi nie jest sprecyzowany, oznacza się tylko jego obecność. Kierowca zostanie przebadany, jeśli zajdzie podejrzenie, że zażył substancje psychoaktywne. W przypadku marihuany łatwo jest o pozytywny wynik testu, czyli wykrycie obecności THC, nawet jeśli używało się marihuany nawet 30 dni wcześniej. Nie oznacza to, że prowadziło się samochód pod jej wpływem. Wielokrotnie do mediów przedostawała się informacja, że policja ma z testami na obecność narkotyków spory problem. Kończyła się ich przydatność do użycia, a także mała była ich dostępność. Sama obecność THC w przepisach też nie jest najszczęśliwiej opisana.

W polskich przepisach nie pada nazwa marihuana, ani konopie indyjskie. Jest stosowany dość obszerny termin "środki odurzające" lub "środki działające podobnie do alkoholu". Nie ma też rozróżnienia na "stan po użyciu", czy "pod wpływem", jak ma to miejsce w przypadku alkoholu. Każdorazowo trzeba oceniać sprawność kierowcy, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Badanie kierowcy na obecność THC

Pierwsze badanie na obecność środka działającego podobnie do alkoholu we krwi powinno odbyć się bez testów laboratoryjnych, czyli "ze śliny". Do badania krwi powinno dojść, jeśli stan kierowcy nie pozwala na przeprowadzenie pierwszego typu badania, albo nie da się go przeprowadzić z innych przyczyn. Badanie laboratoryjne może być też następstwem badania "ze śliny". W laboratorium może dojść do testu po pobraniu krwi lub moczu. Może ono zostać przeprowadzone nawet bez zgody osoby podlegającej badaniu (po wcześniejszym jej uprzedzeniu).

Policjant ma prawo zażądać poddania się badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Można też odmówić wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pojazdu, jeżeli kierowany jest przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu, jeżeli nie ma możliwości zabezpieczenia pojazdu w inny sposób. O czym powinni pamiętać kierowcy korzystający ze swojego prawa do posiadania THC we krwi, jadący z Niemiec. Jazdę kierowcom pod wpływem środków odurzających może uniemożliwić też strażnik miejski, do czasu przyjazdu policji.

Ile marihuany to jedno piwo?

Naturalnym dążeniem kierowcy używającego środków odurzających będzie chęć porównania użytych narkotyków do wypitego alkoholu. Jedyny poziom określony w przepisach to 1 ng/ml we krwi lub 20 ng/ml w moczu, w rozporządzeniu Ministra Zdrowia. Zgodnie z nim oznacza się jedynie obecność tetrahydrokanabinoli we krwi lub 11-nor-9-karboksy-delta-9-tetrahydrokannabinolu w moczu. Podane są także wartości dla innych czterech typów substancji psychoaktywnych, jak amfetamina, morfina, kokaina i benzodiazepiny. A ile ng/ml to za dużo? Przepisy mówią tylko o obecności.

Z jednego z wyroków polskich sądów, który oparł się na raporcie Światowej Organizacji Zdrowia, wynikało, że zawartość THC na poziomie 2,5 ng/ml, odpowiada 0,5 promila alkoholu we krwi. Nie jest to oficjalna wykładnia przepisów, lecz może zdarzyć się tak, że inny sąd orzeknie podobnie. Wtedy prowadzenie samochodu z 2,5 ng/ml THC byłoby kwalifikowane jako przestępstwo, a do tej granicy, jako wykroczenie. Polskie przepisy traktują obecność THC w organizmie na zasadzie "jest albo nie ma", a jednocześnie nakazują rozróżniać stan kierowcy.

Kara za jazdę po marihuanie

Przepisy przewidują różną wysokość kar za jazdę "w stanie po użyciu" i "pod wpływem" środków działających podobnie do alkoholu. Przypomnijmy, że nie definiują precyzyjnie poziomu ng/ml, od którego zmienia się stan kierowcy. Jednocześnie wrzucają konopie indyjskie, alkohol i kokainę do jednego worka. W połączeniu z długim czasem, w którym można wykryć obecność THC w organizmie, stawiają używających marihuany w innej sytuacji prawnej niż jeżdżących po alkoholu, choć kary są te same.

Jeżeli prowadzenie pojazdu pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu zostanie zakwalifikowane jako wykroczenie, kierowcy grozi:

  • areszt
  • ograniczenie wolności
  • grzywna do 2,5 tys. zł (recydywa, do 5 tys. zł)
  • zatrzymanie prawa jazdy.

Jeśli jazda pod wpływem takich środków zostanie zakwalifikowana jako przestępstwo, kierowcy grozi:

REKLAMA
  • do 3 lata więzienia
  • do 5 lat warunkach recydywy
  • zwiększenie tej kary o połowę, jeśli spowodował wypadek, katastrofę lub zbiegł z miejsca zdarzenia
  • zakaz prowadzenia pojazdów na okres powyżej 3 lat.

Decydujące jest, czy sąd uzna, że zawartość wykrytych substancji we krwi wpływała na zdolność kierowcy do prowadzenia pojazdu. Nie należy stosować żadnych substancji przed i w trakcie prowadzenia pojazdu, ale przydałyby się nam nowe regulacje. Co nie znaczy, że miałyby one prowadzić do zwiększenia obecności osób z THC w organizmie na drogach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA