Empatii nie można się nauczyć. Zostawił poszkodowanego i odjechał
Kierowca Renault Clio zajechał drogę motocykliście, doprowadzając do jego upadku. Student pielęgniarstwa odjechał bez udzielenia pomocy poszkodowanemu.

W środę o godzinie 11:26 doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kamera monitoringu w Piotrowie (woj. wielkopolskie) zarejestrowała motocyklistę, który próbował wyprzedzić jadące przed nim pojazdy. W pewnym momencie kierowca czerwonego Renault Clio zajechał mu drogę. Motocyklista nie zdążyłby wyhamować, dlatego puścił jednoślad, ślizgając się po asfalcie. Właściwie to na tym „koniec”…
Kierowca zostawił motocyklistę
Mimo że kierowca widział motocykl szurający o asfalt tuż przed maską oraz mężczyznę, który mógł odnieść obrażenia, postanowił odjechać z miejsca zdarzenia. Jeśli ktoś pomyśli, że nic w tym złego – odjechał powoli, zwracając uwagę, czy motocyklista sygnalizuje potrzebę udzielenia pomocy – zalecam dokładne odświeżenie przepisów. Ta sytuacja to idealny przykład tego, jak nie należy się zachowywać.
Motocyklista zwichnął nadgarstek, przetarł łokieć oraz odczuwał ból barku i biodra. Gdyby uderzył w pojazd lub upadł bardziej niefortunnie, mogłoby się to skończyć tragicznie. Kierowca Renault Clio nie mógł wiedzieć, co dolega mężczyźnie bez opuszczenia samochodu i upewnienia się. Niestety zachował bierną i lekceważącą postawę.
Akcja poszukiwawcza zakończona sukcesem
Poszkodowany uwierzył w siłę mediów społecznościowych i postanowił poszukać sprawcy na własną rękę. Udostępnianie nagrania z kamery wideo poskutkowało. W kolejnym poście mężczyzna poinformował, że sprawca został odnaleziony. Okazało się, że była to młoda osoba studiująca pielęgniarstwo. Motocyklista napisał, że nie ma w niej skruchy i empatii. Oczywiście poszkodowany może zgłosić sprawę na policję.
Co zrobić w razie wypadku?
Udzielenie pomocy powinno być naturalnie podyktowane ludzką empatią. Oprócz tego reguluje je prawny obowiązek, który dotyczy każdego człowieka widzącego niebezpieczeństwo. Polskie prawo przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3 i traktuje niepodjęcie działań jak przestępstwo. Dokładne postępowanie w razie wypadku określa Art. 44. ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Kierowca uczestniczący w wypadku drogowym musi zatrzymać pojazd nie, powodując przy tym zagrożenia. Następnie powinien przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku. Powinien również usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował
zagrożenia lub tamowania ruchu – jeżeli nie ma rannych lub ofiar śmiertelnych.
W przeciwnym wypadku kierujący pojazdem jest zobowiązany udzielić pomocy ofiarom oraz wezwać odpowiednie służby. Nie można podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku. Niewykluczone, że kierowca Renault Clio bał się, że zrobi coś nie tak. Niestety przyjmując taką postawę, może ściągnąć na siebie kolejne problemy.
Fot. eSzamotuly.pl
Więcej niebezpiecznych sytuacji znajdziesz tutaj: