Fiat

Podobno zmarłym jest wszystko jedno. Jednak sam nie wiem, czy chciałbym się wybrać w ostatnią podróż karawanem na bazie Fiata Multipli – brzmi to jak abstrakcja, ale taki samochód naprawdę kiedyś powstał.

Przeczytałem wiadomość, która mnie zdruzgotała. Ze wszystkich rzeczy, które nie powinny się wydarzyć, ta nie powinna wydarzyć się najbardziej. Fabryka Fiata wstrzymuje produkcję modelu 500e. Czy to znów nadprodukcja?

W dobie eksplozji popularności inżynierii znaczkowej już ciężko się połapać, która konstrukcja jest oryginalna dla danego producenta, a która tylko dzieckiem rebadgingu. Jednak dla przemysłu motoryzacyjnego to nie pierwszyzna, a na niektórych rynkach dochodziło do bardzo ciekawych samochodowych krzyżówek.

Ryszard Czarnecki wyrasta na jednego z najbardziej zmotoryzowanych posłów Parlamentu Europejskiego w całej jego historii. Ta miłość do samochodów przeszkadza na tyle, że stała się przedmiotem prokuratorskiego śledztwa, a my przyjrzeliśmy się, czym Ryszard Czarnecki kilkukrotnie objechał kulę ziemską.

Mistyczny świat tuningu nie przestaje mnie zadziwiać. Pewien Polak pochwalił się na Facebooku swoją Pandą, która chyba miała być czymś w rodzaju zmniejszonej Lancii Delty HF Integrale.

Automotive News Europe na podstawie analiz firmy Dataforce przygotował kompleksowy wykres samochodów zarejestrowanych w Europie po raz pierwszy między styczniem a lipcem bieżącego roku. To wysyp kilkunastoletnich aut, które zostały zarejestrowane pierwszy raz w swoim życiu.

Fiat stwierdził, że model 500, produkowany nieprzerwanie od 2007 r. ma już chyba dość i wycofał go z oferty w Wielkiej Brytanii. Duchowy następca legendarnego Cinquino – Nuova 500 z lat 1957 – 1975, choć wciąż lubiany, musi w końcu pożegnać się z rynkiem.

Panda 4×4 to bez wątpienia jeden z najlepszych samochodów Fiata w historii. Niezależnie od generacji, mimo małej mocy i niewielkich rozmiarów potrafi zawstydzić wiele napompowanych SUV-ów. Sprawdziliśmy, ile trzeba za niego zapłacić.

Końca dobiega rok modelowy 2024, za chwilę wjedzie już rocznik 2025. W Europie nie jest to aż tak mocno akcentowane jak choćby w Stanach Zjednoczonych, ale coraz częściej widać to w cennikach. Tymczasem w ogłoszeniach wciąż wisi kilkaset salonowych „zbieraczy kurzu”, które wyprodukowano w roku 2022, ale do dziś nie znalazły nabywcy. Sprawdziłem, czy wskutek tego można je kupić okazyjnie.

Lato w pełni, afrykańskie upały, a polskie plaże są pełne parawanów, czyli jednym słowem – wakacje. Czyli najlepszy czas na przyjrzenie się ofertom na ciekawe, zabytkowe, plażowe samochody. I to jeszcze porównanie wyrobu włoskiego z japońskim – przydałby się jeszcze jakiś Niemiec do posędziowania.