Nowy SUV za mniej niż 90 tys. zł. Fiat pozamiatał i skrzywdził Pandę
Fiat uznał, że cena za uroczo wyglądający model 600 nie jest tak urocza, jak powinna być. 112 500 zł? Zapomnijcie, teraz 600-tka kosztuje dużo, dużo mniej.

Ile?
Fiat 600 Hybrid - teraz kosztuje mniej niż 90 tys. zł

Nie tak znowu wiele mniej, bo według dzisiejszego komunikatu prasowego - równe 87 800 zł, wliczając w to VAT. Patrząc na standardowy cennik z października tego roku, który otwiera kwota 112 500 zł, taka obniżka robi wrażenie. Nawet pomimo tego, że małą gwiazdką jest zaznaczone, że w ciągu ostatnich 30 dni najniższa cena to 90 tys.
W każdym razie - i tak jest taniej niż było, a do cennika standardowego nie ma nawet co się odnosić.
Jaki jest ten Fiat za 87 800 zł?
Miła wiadomość - wyposażony w automatyczną, dwusprzęgłową przekładnię eDCT. To oznacza, że za mniej niż 90 tys. zł dostajemy nie tylko europejskiej - a wręcz polskiej - produkcji crossovera, a na dodatek nie musimy jeszcze samodzielnie zmieniać biegów.
Do kompletu dostajemy jeszcze 110-konny silnik 1.2 (proszę nie jęczeć) i napęd hybrydowy, który oznacza dodatkowy silnik o mocy 21 kW.

Zgodnie z komunikatem prasowym, promocja dotyczy wersji wyposażenia Pop, czyli podstawowej, ale nie jest znowu tak źle z opcjami. Są automatyczne światła drogowe, reflektory LED, tempomat, czujnik deszczu, czujniki parkowania z tyłu, elektrycznie sterowane lusterka boczne, kanapa z dzielonym i składanym oparciem, klimatyzacja - niestety - manualna, kierownica pokryta sztuczną skórą, 4 głośniki, system multimedialny z 10,25-calowym ekranem, 16-calowe "stalaki" i czerwony, darmowy lakier.
Do wyboru jest niestety tylko jedna opcja, a właściwie jeden pakiet - Zimowy. Za 2000 zł dostaniemy podgrzewane przednie fotele, podgrzewaną przednią szybę (ale tylko pod wycieraczkami, Włosi coś tak lubią), kieszenie z tyłu oparć przednich foteli i - uwaga - trzeci tylny zagłówek.
Szkoda chyba głównie tej manualnej klimatyzacji, bo aż dziwne kupować hybrydę z dodatkowym silnikiem elektrycznym, automatyczną przekładnią, a potem sobie kręcić regulacją temperatury na chybił-trafił.
Kto jest największym konkurentem dla Fiata 600 Hybrid?
W jakimś stopniu... Fiat 600e, czyli wariant elektryczny. Wprawdzie oficjalnie cennikowo kosztuje 137 800 zł, ale jeśli doliczyć do tego państwowe dopłaty i często absurdalne finansowania, możliwe że - szczególnie w jakimś najmie - Fiat 600 na prąd będzie nas kosztował... mniej. A jest i mocniejszy, i szybszy od podstawowej wersji hybrydowej (9 sekund kontra prawie 11).
Trochę też - przynajmniej pozornie - cierpi na tej promocji... Grande Panda. O ile zwykła wersja za 72 300 zł może raczej spać spokojnie, o tyle Grande Panda Hybrid za 79 900 zł robi się już niebezpiecznie blisko cenowo i nie sądzę, żeby dużo osób wybrało ją zamiast 600 Hybrid.
Co do innych producentów - konkurencja jest raczej ograniczona. Przeciwko mierzącemu niemal 4,2 m Fiatowi rywale mogą wystawić m.in. mniejszego Citroena C3 czy C3 Aircrossa, MG ZS, Skodę Kamiq czy Renault Captura. W tych samych okolicach znajdziemy jeszcze Kię Stonic i Seata Aronę, a potem błyskawicznie zaczynamy się zbliżać do 100 tys.
Tak, nawet Duster kosztuje dzisiaj prawie 100 tys. zł.