Auto po kolizji? Polacy są bardziej otwarci niż podejrzewasz
Coraz częściej zakup samochodu używanego nie jest tylko kwestią ceny czy marki. Dziś Polacy wykazują się większą świadomością i nie odrzucają z góry aut powypadkowych. Czy jednak warto kupić samochód po kolizji drogowej, i co zrobić, by była to decyzja bezpieczna i świadoma?
Auto po kolizji – ryzykowny zakup czy dobra okazja?
Kupując auto po kolizji, wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy to bezpieczne rozwiązanie. Typowe wątpliwości dotyczą przede wszystkim kwestii technicznych, takich jak prawidłowe działanie poduszek powietrznych, pasów bezpieczeństwa czy układu hamulcowego. Niestety, zakup samochodu używanego po stłuczce może negatywnie wpływać na przyszłą wartość rynkową.
Jednak, jak pokazują doświadczenia polskich kierowców opisane w raporcie autoDNA: Fakty i mity rynku samochodów używanych (Pełen raport dostępny do pobrania za darmo), coraz więcej osób jest gotowych zaakceptować używane auto po kolizji, o ile zostało ono naprawione profesjonalnie.
Polacy bardziej świadomi – kluczowe dane z raportu autoDNA
Według raportu autoDNA:
- aż 66% Polaków jest gotowych kupić auto z uszkodzeniami, jeśli naprawy mają charakter drobny blacharsko-lakierniczych,
- 65% kierowców jest skłonnych zaakceptować zakup auta po profesjonalnie przeprowadzonej naprawie, jeśli jego uszkodzenie wynikało z niewielkiej stłuczki, która została rzetelnie udokumentowana w historii pojazdu.
- aż 88% osób uważa, że informacja o szkodach powinny być obowiązkowo udostępniane przez sprzedawców podczas transakcji.
Te dane jednoznacznie wskazują, że używane auto po kolizji nie jest automatycznie odrzucane przez Polaków. Kluczowym czynnikiem jest tutaj transparentność i dokumentacja historii napraw.
Auto po kolizji – jakie szkody akceptują Polacy?
Drobne szkody kosmetyczne
Dla wielu osób drobne uszkodzenia lakieru, niewielkie wgniecenia drzwi czy szyby pochodzące od odprysków nie stanowią problemu, pod warunkiem że zostały prawidłowo naprawione.
Naprawy blacharsko-lakiernicze
Typowe stłuczki, które skutkowały uszkodzeniem karoserii, są przez większość akceptowalne, o ile prace naprawcze wykonano zgodnie ze standardami technicznymi.
Granica akceptacji – kiedy Polak mówi STOP?
Według raportu granica akceptacji kończy się tam, gdzie naprawy mogłyby zostać uznane za niewystarczające lub obejmują poważniejsze uszkodzenia takie jak istotne elementy odpowiadające za bezpieczeństwo jazdy (poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa) czy konstrukcja pojazdu.
Czego naprawdę obawiają się kupujący auta powypadkowe?
Ukryte wady techniczne
Kupujący auta powypadkowe obawiają się przede wszystkim usterek, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka, a mogą mieć poważne konsekwencje. Do najczęstszych należą problemy z zawieszeniem – wygięte wahacze czy przesunięta geometria kół może wpłynąć na stabilność pojazdu i zużycie opon. Uszkodzenia silnika i układu napędowego, takie jak pęknięcia bloku, nieszczelności czy awarie skrzyni biegów, często ujawniają się dopiero po czasie i generują wysokie koszty napraw. Szczególnie niebezpieczne są deformacje konstrukcji nadwozia – źle naprawione strefy zgniotu osłabiają ochronę w razie kolejnego wypadku. Takie ukryte wady to nie tylko problem finansowy, ale realne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Niepewność dotycząca jakości wykonanych napraw
Jeśli auto było naprawiane poza autoryzowaną stacją obsługi (ASO), kupujący często mają wątpliwości co do jakości wykonanych napraw i zastosowanych części. Obawiają się, że mogły zostać użyte tańsze zamienniki lub że naprawy przeprowadzono bez zachowania standardów producenta. To rodzi pytania o trwałość takich rozwiązań oraz o bezpieczeństwo pojazdu — zwłaszcza jeśli naprawy dotyczyły kluczowych układów, takich jak hamulce, zawieszenie czy elementy konstrukcyjne. W oczach wielu klientów brak historii serwisowej w ASO obniża wiarygodność auta, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze.
Problemy ze sprzedażą auta w przyszłości
Samochód, który miał w przeszłości szkody, może mieć niższą wartość od aut bezwypadkowych. Potencjalni kupujący często zakładają, że właściciel nie ujawnia całej prawdy o przeszłości pojazdu, co wzbudza nieufność. W efekcie auto powypadkowe przyciąga mniej zainteresowanych, a negocjacje cenowe są trudniejsze. Dla wielu nabywców liczy się czysta historia – każda szkoda działa na niekorzyść sprzedającego.
Jak kupić bezpiecznie auto po kolizji?
Zakup auta używanego po kolizji może być opłacalny, ale pamiętaj o kilku istotnych zasadach:
1. Sprawdź pojazd po numerze VIN
Przed zakupem auta warto odwiedzić stronę autoDNA, gdzie szybko sprawdzisz VIN samochodu i uzyskasz dostęp do historii pojazdu. Poznasz szczegóły ewentualnych napraw, ich koszt, a także zgłoszenia policji czy ubezpieczyciela dotyczące wypadku.
2. Oceń zakres szkód na podstawie raportu autoDNA
Zanim oglądasz samochód, koniecznie przeanalizuj zakres szkód podanych w raporcie. Dowiesz się, czy samochód był tylko lekko uszkodzony, czy może uczestniczył w poważniejszej kolizji drogowej.
3. Zwróć uwagę na miejsce wykonania naprawy (ASO czy warsztat niezależny)
Pojazd naprawiany w ASO może być droższy, ale zyskujesz pewność użycia oryginalnych części oraz wysokiej jakości usług. W przypadku warsztatów niezależnych upewnij się, że naprawy zostały wykonane profesjonalnie, zgodnie ze standardami.
Czy warto kupić samochód po kolizji?
Podsumowując – auto po kolizji może być atrakcyjnym zakupem, pod warunkiem, że dokładnie sprawdzisz jego historię i upewnisz się, że wszystkie naprawy wykonano profesjonalnie. Transparentność sprzedawcy oraz wiarygodne raporty historii pojazdu, jak te od autoDNA, mogą skutecznie rozwiać Twoje wątpliwości.
Zakup auta po kolizji nie musi wiązać się z ryzykiem. Ważne, by dokonać świadomego wyboru, opierając się na rzetelnych danych. Pamiętaj – bezpieczne auto to nie tylko takie, które dobrze wygląda, ale przede wszystkim takie, które gwarantuje bezpieczeństwo Tobie i Twoim bliskim.
