REKLAMA

Spotkałem samochód marki WEY w Polsce. Chińczycy wykiwali sami siebie

Całkiem przypadkiem spotkałem samochód marki WEY zaparkowany w Warszawie. Miał tablice rejestracyjne z Friedberg w Hesji (RFN). Był to jeden z bardziej niezwykłych chińskich pojazdów oferowanych w Europie. Był, bo już go nie ma.

Spotkałem samochód marki WEY w Polsce. Chińczycy wykiwali sami siebie
REKLAMA

Jest takie dziwne miejsce na warszawskiej Pradze Północ, gdzie zawsze stoją nietypowe samochody elektryczne, często na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Dziś przyłapałem taką uroczą parkę: w tle GAC na blachach z Norwegii, na pierwszym planie WEY.

REKLAMA
 class="wp-image-639358"

Konkretnie jest to WEY 05 – jeden z dwóch SUV-ów tej marki, które były oferowane w Niemczech na stronie gwm-motor.de. Mniejszy WEY 03 ma klamki odstające od nadwozia jak tradycyjne samochody, WEY 05 – schowane, jak jakaś Tesla. Układ napędowy ma postać hybrydy plug-in, stąd jednoczesna obecność rury wydechowej i tablic z literą E na końcu, które w Niemczech przysługują tak samo autom elektrycznym, jak i plug-inom.

WEY 05 nie jest jednak zwykłą hybrydą plug-in. Oni tu naprawdę poszli szeroko. Po pierwsze, ma akumulator główny o pojemności 40 kWh, co daje 150 km zasięgu na samym prądzie. Rozumiecie, ma silnik spalinowy i jeszcze wciąż przejeżdża 150 km na samej elektryczności. Nie bardzo wiem, jak oni to wszystko upchali, ale najwyraźniej się udało. Do tego można go ładować prądem stałym DC o mocy do 50 kW, czyli przy odpowiedniej ładowarce mamy znowu prawie 100 proc. baterii po 50 minutach ładowania. A gdyby tego było mało – łączna moc systemowa wynosi 476 KM, moment obrotowy zaś 847 Nm. Przy naładowanym akumulatorze głównym ten wielki SUV rozpędza się do 100 km/h w pięć sekund, przynajmniej tak twierdzi producent. W każdym razie jest to pojazd, jakiego raczej u europejskich czy nawet koreańskich producentów nie znajdziecie.

Hybrydy plug-in miały być chwilowym rozwiązaniem, ale ostatnio Chińczycy mocno je promują

Chińscy producenci, którzy planowali sprzedawać w Europie wyłącznie „czystą elektryczność”, ostatnio bardziej stawiają na napędy łączone, elektryczno-spalinowe. Klienci europejscy nie wykazują planowanego entuzjazmu wobec samochodów całkiem bezemisyjnych, więc Chińczycy szybko przerzucili się na pokazywanie nowych modeli z plug-inem. Tak zrobił na przykład BYD, który do Europy wszedł z trzema autami elektrycznymi, ale w Polsce swoją prezentację oparł na modelu Seal U DM-i, który jest hybrydowym SUV-em. Swoich sił próbował też Great Wall z marką WEY, ale...

 class="wp-image-639361"

Koncern Great Wall wycofał się z Europy ze swoimi markami ORA i WEY

WEY 05 kosztował 60 tys. euro w wersji premium i 64 tys. euro w wariancie Luxury, co oznacza 249 lub 266 tys. złotych. Można już za to mieć BMW, Audi albo Lexusa. Chińczycy odważnie pchali do Europy także drogie wozy, wychodząc z założenia, że jednak trochę osób je kupi, skuszonych niecodziennymi osiągami czy technologią, a dzięki temu staną się widoczne na ulicach, budując rozpoznawalność marki. Najwyraźniej ten plan zupełnie się nie powiódł, bo o ile tanie chińskie auta idą nieźle, to te drogie, jak Nio, WEY czy XPeng – słabo. Po prostu zjedli się nawzajem, próbując konkurować w segmencie, w którym od początku nie mieli szans.

 class="wp-image-639362"
REKLAMA

WEY-a dalej można kupić przez prywatnego importera w Niemczech, firmę Emil Frey, na indywidualne zamówienie. Nie ma już „stocku” i aut dostępnych od ręki. Tablice z Friedberg wskazują, że jest to auto należące do tejże firmy, która mieści się właśnie we Friedbergu. Spodziewam się, że zainteresowanie WEY-em w Niemczech oscyluje w okolicach zera. W Polsce Great Wall próbował swoich sił w roku 2015, sprzedając SUV-a H6 i pickupa Steed, oba w cenach zupełnie nieakceptowalnych jak na ówczesne czasy. Wygląda na to, że tylko nieliczni producenci z Chin znaleźli sposoby na europejski rynek, a Great Wall – mimo niewątpliwych walorów technicznych – tego nie umiał.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-05T09:46:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-04T17:59:12+01:00
Aktualizacja: 2025-03-04T14:41:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-04T10:36:50+01:00
Aktualizacja: 2025-03-04T09:37:40+01:00
Aktualizacja: 2025-03-03T16:30:19+01:00
Aktualizacja: 2025-03-03T12:49:17+01:00
Aktualizacja: 2025-03-03T12:37:48+01:00
Aktualizacja: 2025-03-03T09:57:19+01:00
Aktualizacja: 2025-03-02T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-02T15:00:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA