Co dziesiąty nowy samochód w Polsce jest elektryczny. Szokujące zmiany w statystykach
Samochody elektryczne wywołują skrajne emocje, ale w Polsce i tak sprzedają się jak ciepłe bułki. Liczba ich rejestracji w październiku wzrosła aż o 320 proc.

Ostatni miesiąc dostarczył wiele ciekawych informacji dotyczących rejestracji nowych samochodów elektrycznych. Dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego pokazują, że popularność tego typu pojazdów rośnie w szybkim tempie. W październiku zarejestrowano łącznie 59 259 samochodów osobowych i dostawczych. To wzrost o 9,7 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2024 roku. Wystarczy jednak zagłębić się w statystyki, by doznać szoku.

Rekordowy miesiąc rejestracji samochodów elektrycznych
Patrząc na same samochody osobowe, w październiku zarejestrowano ich 52 728. W porównaniu z październikiem 2024 roku to wzrost o 9,6 proc. Istotniejsze są jednak dane dotyczące poszczególnych rodzajów napędów. Samochody benzynowe odnotowały spadek liczby rejestracji o 3,8 proc., a te z silnikiem Diesla o 17,7 proc. Zarejestrowano kolejno 16 446 i 3456 egzemplarzy.
Dużym zaskoczeniem jest jednak rekordowy wzrost liczby rejestracji samochodów elektrycznych, który w porównaniu z październikiem ubiegłego roku wynosi aż 319,9 proc. Mowa o 4812 pojazdach tego typu. Rekordowy był także ich udział w rynku – to 9,1 proc. W październiku co dziesiątym rejestrowanym samochodem osobowym było więc auto elektryczne.
Podobnie jak samochody elektryczne, wzrost zanotowały również auta hybrydowe (PHEV, HEV i MHEV). Najwyższy wyniki dotyczy hybryd typu plug-in – wzrost wynosi 123,1 proc. Zarejestrowano dokładnie 3514 takie samochody. Hybrydy MHEV i HEV to natomiast kolejno 11 760 i 11 057 egzemplarzy. W porównaniu do października 2024 roku wzrost wynosi 0,6 i 0,7 proc., a ich udział w rynku to 43 proc.
- Benzyna – 16 446 (-3,8 proc.),
- MHEV – 11 760 (0,6 proc.),
- HEV – 11 057 (0,7 proc.),
- Elektryczne – 4812 (319,9 proc.),
- PHEV – 3514 (123,1 proc.),
- Diesel – 3456 (-17,7 proc.),
- LPG – 1683 (19 proc.).
Dane PZPM pokazują, że Polacy przekonują się do samochodów elektrycznych. Swoją cegiełkę z pewnością dołożyły do tego dopłaty NaszEauto, które w niektórych przypadkach potrafią obniżyć kwotę kupowanego samochodu elektrycznego o 40 000 zł. Ciekawe, jak zmienią się wyniki, gdy program dotacji się zakończony. Według niektórych przewidywań budżet może skończyć się nawet szybciej niż zakładany kwiecień 2026 roku.
Dowiedz się więcej o samochodach elektrycznych:







































