Nissan o nas dba. Europejski Leaf będzie bardziej opływowy niż japoński i amerykański
Najnowszego Leafa poznaliśmy w marcu, ale dodatkowe szczegóły miały zostać przekazane w połowie roku. Właśnie nadszedł ten moment.

Słowa „Leaf” i „hatchback” już nie idą ze sobą w parze. Teraz będzie to elektryczny crossover, który razem z modelami Juke i Micra spróbuje postawić markę na nogi. W poprzednim roku japoński producent odnotował stratę wynoszącą 4,5 mld dolarów, ale wierzy, że nowe generacje znanych modeli spowodują, że na finansowym horyzoncie w końcu pojawi się tęcza.

Nissan Leaf będzie aerodynamiczny
Wygląd nowego Leafa jest już dobrze znany. To aerodynamiczny, choć podniesiony samochód elektryczny, który prawdopodobnie będzie najbardziej opływowym modelem Nissana. Co ciekawe, jego współczynnik oporu powietrza będzie różnić się w zależności od regionu. W Stanach Zjednoczonych i Japonii będzie to 0,26 Cx, a w wersji europejskiej 0,25 Cx.
Leafy będą wyposażone w aktywną osłonę grilla, zlicowane klamki i płaską podłogę. Cała różnica tkwi w konstrukcji felg i lusterek, które w Europie pozwolą osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Oba rezultaty i tak wydają się dobre, choć w zestawieniu z Teslą Model Y i jej 0,22 Cx widać, że mogło być jeszcze lepiej. Najważniejsze, że udało się dorównać sportowemu Nissanowi GT-R o współczynniku wynoszącym 0,26 Cx.
Technologia wpłynie na zasięg
Dokładne informacje dotyczące zasięgu wciąż pozostają tajemnicą. Warto jednak wziąć pod uwagę słowa Richarda Candlera, wiceprezesa ds. globalnej strategii produktowej, który w materiale wideo powiedział, że: „Nissan skupił się na długodystansowych podróżach, umożliwiając pokonanie 300–500 km bez przerwy, a 14 minut ładowania wystarczy na pokonanie kolejnych 250 km”.
Nieprecyzyjny przedział może sugerować możliwość wyboru pojemności akumulatora, bo trudno uwierzyć, że Nissan nie zna dokładnych danych przed premierą zaplanowaną już na koniec czerwca. Platforma CMF-EV, pochodząca m.in. z modelu Ariya pozwala zakładać, że pojemność akumulatora może wynosić 63 lub 87 kWh, ale nie są to jeszcze potwierdzone informacje.

Rzut oka na wnętrze
Wcześniej Nissan nie zdradził, czego można spodziewać się we wnętrzu nowego Leafa, ale nareszcie uchylił rąbka tajemnicy. Wielki szklany dach może wpuścić dużo światła, a podsufitkę i fotele wykończono jasnym materiałem. Opcjonalny elektrochromatyczny dach z osłoną termiczną będzie można przyciemniać i regulować w zależności od potrzeb.
Trzeba przyznać, że trzecia generacja zapowiada się całkiem obiecująco. Przez 15 lat Nissan sprzedał 700 tys. egzemplarzy Leafa i tym razem również trzyma kciuki za jego sukces. W firmie nie dzieje się najlepiej – producent planuje zwolnić 20 tys. pracowników, zamknąć kilka fabryk i zrezygnować z sześciu platform. Nieoficjalne plotki mówią też o sprzedaży siedziby w Jokohamie. Oby nie okazały się prawdą.
Dowiedz się więcej o marce Nissan: