REKLAMA

Mieli zrobić spalinowego Fiata 500 z elektrycznego. Wyszedł im dalej elektryczny, ale z wymienną baterią

Wyczekiwaliśmy w napięciu (przynajmniej niektórzy), żeby koncern Stellantis zaprezentował oficjalnie Fiata 500 w wersji spalinowej. Po umiarkowanym sukcesie wersji czysto elektrycznej postanowili spojrzeć łaskawszym okiem na klientów wciąż lubiących benzynę. Zamiast tej premiery, zobaczyliśmy wersję elektryczną z wymiennymi akumulatorami.

Mieli zrobić spalinowego Fiata 500 z elektrycznego. Wyszedł im dalej elektryczny, ale z wymienną baterią
REKLAMA

Kiedyś, jak jeszcze byłem na studiach, to miałem takiego kolegę, który zawsze przychodził na sam koniec imprezy. Tu już wszyscy usypiają, cały alkohol wypity, muzyka ucichła, stoją tylko porozrzucane butelki, a tu wbija on – nazwijmy go Stefan – cały na imprezowo, trzymając flaszkę w ręku i krzycząc „no to jestem! Jest tu jakaś impreza?”. Stefan przypomniał mi się, gdy zobaczyłem genialną koncepcję Stellantis na rok 2025. Samochód elektryczny z wymiennymi akumulatorami. To jest świeże! No dobrze, nie jest i wygląda na to, że nigdy do tej pory się nie sprawdziło.

REKLAMA

Pierwszą próbą był oczywiście izraelski startup Better Place

O historii Better Place polegającej głównie na przepalaniu pieniędzy od inwestorów opowiedziałem bardziej szczegółowo w tym filmie. W skrócie, chodziło o to, że miały powstać stacje wymiany akumulatorów w autach elektrycznych, i użytkownicy jeździliby tymi autami, ale nie posiadaliby na własność baterii. Zamiast tego jedynie przyjeżdżaliby co jakiś czas do stacji wymiany i tyle. To nie wypaliło przez złe zarządzanie i dziwny pojazd przeznaczony do użytku w ramach tego projektu, tj. Renault Fluence ZE. Potem swoich sił próbowało chińskie Nio, ale ich sprzedaż w Europie jest śladowa i zapewne potrwa to krócej niż dłużej, aż całe przedsięwzięcie zostanie zakończone. I na to wszystko wpada ten Stefan, to znaczy Stellantis i ogłasza swoje partnerstwo z firmą Ample, które ma postać stu sztuk Fiatów 500 – tych elektrycznych – z wymiennymi akumulatorami.

Po co?

Nie wiem, może dostali jakieś pieniądze od inwestorów i potrzebują się ich z rozmachem pozbyć. W każdym razie jest sobie oddział Stellantis o nazwie Free2Move zajmujący się „usługami mobilności” i tenże Free2Move wchodzi w kooperację ze startupem Ample z San Franciso, żeby obsługiwać bezemisyjny carsharing w... Madrycie. Tak, to właśnie w antysamochodowej stolicy Hiszpanii powstaną stacje wymiany akumulatorów w Fiatach 500.

Prezes Ample przyznaje wprawdzie, że w dobie łatwej dostępności szybkich ładowarek i znacznego zwiększenia mocy ładowania aut elektrycznych, pojazdy z wymiennymi akumulatorami mają co najwyżej umiarkowany sens. Podkreśla jednak, że absolutnie nie chodzi tu o użytkowników prywatnych, a o flotę aut w carsharingu. W takim przypadku każda minuta zmarnowana na ładowanie oznacza czas, w którym auto nie jeździ i nie zarabia. Czyli teoretycznie może to mieć uzasadnienie. Nie mówię, że da się na tym zarobić (zapewne nie), ale przynajmniej auta z carsharingu nie będą kisnąć godzinami pod ładowarkami.

Dochodzimy tu jednak do kwestii wymienności akumulatorów

Ample twierdzi, że Fiaty 500 zostały tak dostosowane, żeby można było do nich błyskawicznie wkładać baterie różnej pojemności składające się z modułów. Czyli da się na przykład wsadzić tylko jeden moduł dla nędznego zasięgu miejskiego albo cztery moduły – za większe pieniądze – i pojechać gdzieś dalej. Brzmi wspaniale, jednak nieco utopijnie, bo żeby ten system rozciągnąć na więcej samochodów, również trzeba byłoby je przebudować. Oczywiście byłoby optymalnie, gdyby wszystkie samochody elektryczne korzystały z modułowych „paczek” akumulatorów, ale to już zakrawa o utopię. W tym celu musiałoby powstać europejskie superpaństwo, które by ten temat uregulowało, nie zważając na protesty koncernów.

REKLAMA

Elektryczne auta w carsharingu są bardzo fajne i przydatne

Jednak z całą pewnością nie zmniejszają ruchu w mieście, a przede wszystkim – co udowodniło już wiele przykładów – nie zarabiają pieniędzy. Ale wiecie, Stellantis może sobie na to pozwolić.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-13T13:38:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T12:01:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:02:48+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T18:45:44+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T11:51:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T11:10:48+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T18:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T13:12:12+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T11:06:19+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T09:26:17+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T17:50:18+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T14:58:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T13:51:24+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T13:47:36+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA