REKLAMA

Chińczycy kopiują Chińczyków. Zobaczcie najnowszą imitację potężnego SUV-a

Chińczycy słyną z bardzo kreatywnego podejścia do praw autorskich. Lubi im się czasem zainspirować czyimś projektem. Zwykle kopiują auta z Europy czy USA, ale oto dowód, że oni nie znają punktu stop i kopiują nawet samych siebie. Zobaczcie tego elektryka.

Chińczycy kopiują Chińczyków. Zobaczcie najnowszą imitację potężnego SUV-a
REKLAMA

Samochód ze zdjęć to nie jest 3,5-tonowy BYD YangWang U8. To jego kopia wyprodukowana przez Xinwei Electric Vehicle z siedzibą Zhengzhou. Jest to producent elektrycznych samochodów niskich prędkości, tzw. LSEV (Low Speed Electric Vehicle). W ofercie firmy jest wszystko od wózków golfowych, przez 12-osobowe pojazdy do zwiedzania, aż do... pasażerskich SUV-ów „inspirowanych” pełnowymiarowymi modelami.

REKLAMA

LSEV-y są popularnym środkiem transportu w gęstych obszarach miejskich Chin m.in. dlatego, że do ich kierowania nie jest wymagane prawo jazdy. Ich producenci przyzwyczaili nas do podrabiania najlepszych zachodnich marek. Widzieliśmy już LSEV-y przypominające m.in. Range Rovery, BMW, Porsche czy Mercedesy. A teraz przyszedł czas na kopię chińskiego BYD-a YangWang U8.

Oryginał, czyli BYD YangWang U8

Kopia LSEV

Przypomnę tylko, że YangWang to luksusowa marka wydzielona z chińskiego giganta BYD w 2023 roku. Oryginał ma ponad 5,3 metra długości i układ napędowy EREV o mocy 1180 KM. Tutaj przeczytacie nasz tekst o kolosie BYD-a:

A ile KM ma powolna kopia? Dane techniczne nie zostały ujawnione, ale zwykle LSEV-y mają ok. 5 KM i takiej mocy należy spodziewać się po produkcie Xinwei Electric Vehicle.

Trzeba przyznać, że autko dobrze odzwierciedla cechy oryginału. Design oświetlenia, grilla i wielu dodatków jest udaną kopią. Klimatu dodają ogromne naklejki z łbem tygrysa.

Czy BYD powinien być wściekły i sądzić się z producentem kopii?

Zdaniem dziennikarza Tycho de Fejitera fakt, że powstaje kopia to komplement i pochlebstwo. Jeszcze kilka lat temu żaden producent LSEV-ów nie odważyłaby się kserować pojazdu chińskiej marki, ponieważ taki wóz po prostu by się nie sprzedawał. Teraz to się zmienia, a fakt, że flagowy model BYD-a jest obiektem godnym podrabiania to w zasadzie coś wspaniałego.

A na koniec plot twist, bo kopia BYD-a YangWang wcale nie jest pierwszym LSEV-em „inspirowanym” chińskim SUV-em. Pisaliśmy już o kopii modelu Hongqi E-HS9, i wszystko na ten temat znajdziecie tutaj.

REKLAMA
Fot. Tycho de Feijter
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA