REKLAMA

Mamy nowy rekord odwiedzin. I w związku z tym chcemy Was o coś zapytać

W lipcu Tymon pochwalił się, że Autobloga miesięcznie odwiedza milion użytkowników. Trzy miesiące później mamy kolejny wynik, z którego jesteśmy dumni. 

autoblog użytkownicy
REKLAMA
REKLAMA

W ciągu ostatnich 30 dni odwiedziło nas dokładnie 1 417 845 unikalnych użytkowników. Bardzo Wam za to dziękujemy, bo to dla nas jednoznaczne potwierdzenie, że nasza praca nie idzie na marne. Cieszymy się, że z Waszą pomocą zbudowaliśmy miejsce spotkań dla ludzi, którym motoryzacja wciąż nie jest obojętna. Dla ludzi, dla których samochody to coś więcej niż kolejny sprzęt gospodarstwa domowego. Dla tych, którzy mimo, że trafiają na celownik nawiedzonych aktywistów, nie dają sobie wmówić, że korzystając z własnego środka transportu stają się wrogami społeczeństwa. 

Dziękujemy, że mając na wyciągnięcie myszki konkurencję z całego świata, wybraliście właśnie nas. 

Cieszymy się, że spędzacie z nami czas, nie tylko czytając to co piszemy, ale i aktywnie dyskutując z nami i między sobą w komentarzach. Dziękujemy, że dbacie o poziom wypowiedzi, dzięki czemu w dobie wszechobecnego hejtu i patotreści, w komentarzach pod artykułami na Autoblogu można znaleźć tyle rzeczowych (no dobra, nie zawsze), a do tego barwnych polemik.  To dla nas bardzo ważne by dowiedzieć się co sprawia, że po lekturze pierwszego tekstu na Autoblogu wciąż do nas wracacie. I co według Was sprawia, że trafia do nas coraz więcej Czytelników. Pewnym wyznacznikiem tego jest dla nas to co najchętniej czytaliście. Dlatego chcielibyśmy Was prosić byście pogrzebali w pamięci - swojej, albo swojej przeglądarki - i w ramach cyklu pytania na niedzielę powiedzieli nam, który tekst na Autoblogu jest do dziś Waszym ulubionym? 

REKLAMA

Wybór jest spory, bo od lutego 2018, gdy w wystartowaliśmy z pierwszymi wpisami, na liczniku pojawiło się juz prawie 3 300 tekstów.

Oczywiście wiemy jakie wyniki wypracował każdy z nich, ale mamy świadomość, że nie zawsze te najbardziej poczytne teksty są jednocześnie tymi, które najbardziej zapadają w pamięć. Wiedząc co zapisało się najbardziej w pamięci Czytelników będziemy mogli wyciągnąć wnioski w którą stronę rozwijać Autobloga, by wciąż budować miejsce, do którego jeszcze długo będziecie chcieli wracać. Podpowiedzcie, czy mamy szukać kolejnych zapomnianych prototypów, a może częściej przypominać o legendach polskiej motoryzacji, albo wręcz przeciwnie - pisać o współczesnych modelach, osadzając je w niestandardowym otoczeniu? A może najbardziej lubicie coś zupełnie innego?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA