REKLAMA

Złodzieje upatrzyli sobie Xiaomi. Samochód niedawno trafił do sprzedaży

Wystarczyły dwa tygodnie, żeby nabywcy chińskiego supersamochodu Xiaomi przestali spać spokojnie. Doszło do pierwszych kradzieży.

Złodzieje upatrzyli sobie Xiaomi. Samochód niedawno trafił do sprzedaży
REKLAMA

Sprzedaż Xiaomi SU7 Ultra w Chinach rozpoczęła się w tłusty czwartek. Przez dwie godziny firma zebrała 10 tys. zamówień, a samochody można już dostrzec na ulicach – o ile mieszkacie w tej części świata. Tu jednak pojawia się pierwszy problem. Może być też drugi lub trzeci. Wszystko zależy od tego, czy przeszkadza wam fakt, że chodzi o samochód elektryczny oraz czy nazywanie 4-drzwiowego sedana „supersamochodem” ma sens. Ale do rzeczy.

REKLAMA

Limitowane złote znaczki

Okazuje się, że w Chinach widać już egzemplarze, które nie mają przedniego znaczka. Wszystko dlatego, że znajduje się w nich 0,3 grama 24-karatowego złota. Lei Jun, będący prezesem Xiaomi, chciał w ten sposób wyróżnić grupę właścicieli, którzy zakupili samochód jako jedni z pierwszych. Gdy poinformowano o tym pomyśle, pojawiły się obawy klientów dotyczące potencjalnych kradzieży. Lei Jun postanowił uspokoić nabywców na platformie Weibo.

Złoto na znaczku to tylko cienka warstwa. Proszę, niech nikt nie myśli o kradzieży – nie warto łamać prawa dla takiej ilości złota – pisze.

Nie trzeba było długo czekać

Złoto, które znajduje się na znaczku, przekłada się na równowartość 29 dolarów, czyli 112 zł. Taką cenę zaoferowano pewnemu vlogerowi motoryzacyjnemu, który zdecydował się na przetopienie swojego znaczka u złotnika. Na platformach handlowych sprzedawcy oferują plakietki za 200 dolarów, więc za 772 zł. Niestety na chińskiej platformie XianYu, oprócz ofert kradzionych znaczków i tych sprzedanych świadomie, można dostrzec podróbki drukowane w technologii 3D za 4 dolary, zatem za 15 zł. Jeśli znajdą się chętni, można spodziewać się fali podobnej do tej z nieprawdziwymi emblematami AMG, M i RS.

Więcej za mniej

Model SU7 Ultra to elektryczny samochód firmy Xiaomi. Rozwija 1547 KM i 1770 Nm. Przyspiesza do 100 km/h w czasie 1,98 sekundy i maksymalnie rozpędzi się do 350 km/h. Osiągi, które oferuje rodzinny samochód, przypominają Koenigsegga lub Rimaca. Na szczęście jego cena jest zdecydowanie niższa i wynosi 529 900 juanów, czyli 282 tys. zł. Samochody Xiaomi trafią do Polski mniej więcej w 2027 roku. Ich cena może być wyższa, choć i tak wypada lepiej niż Taycan Turbo GT. Uważajcie na swoje znaczki!

Czytaj więcej o SU7 Ultra:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-20T11:52:36+01:00
Aktualizacja: 2025-03-19T18:23:44+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T17:50:35+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T14:56:47+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T20:03:29+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T15:09:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T13:41:29+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA