REKLAMA

Skalperzy zwietrzyli interes w Chinach. Używane Xiaomi droższe od nowego

Pamiętacie szaleństwo wokół premiery Tesli Cybertruck? No to teraz mamy podobną sytuację w Chinach, ale po raz pierwszy taką gorączkę wywołał model lokalnej produkcji. Zobaczcie, co się dzieje z cenami Xiaomi SU7 Ultra.

Xiaomi SU7 Ultra
REKLAMA

Doczekaliśmy się czasów, gdy przy każdej głośnej premierze ostatnich lat działa ten sam mechanizm. Najpierw pompowanie zainteresowania, potem premiera, która wysadza serwery, a na końcu sprzedaż zdominowana przez tzw. skalperów (albo flipperów, jak kto woli). To ludzie, którzy chcą zarobić na tym, że mają samochód jako pierwsi i są gotowi sprzedać go od ręki, podczas gdy na nowy egzemplarz z fabryki trzeba czekać.

REKLAMA

Xiaomi SU7 Ultra - szaleństwo z zamówieniami i cenami

Od premiery minęło zaledwie kilka dni, a już w chińskim internecie pojawiły się ogłoszenia z cenami, które znacząco przewyższają oficjalną ofertę. Na platformie Autohome handlarze z próbują sprzedać SU7 Ultra za kwoty od 548 900 do 648 800 juanów (czyli od 75 700 do 89 500 dolarów). A pamiętajcie, oficjalna cena detaliczna to „tylko” 529 900 juanów (73 100 dolarów). Co ciekawe, wcześniej, w fazie przedsprzedaży, cena wynosiła 814 900 juanów (112 380 dolarów), ale ostatecznie Xiaomi zaskoczyło wszystkich obniżką. W Polsce na takie promocje samochodów elektrycznych zwykle czekamy do momentu, gdy producenci zorientują się, że nikt nie kupuje ich nowości.

Większość oferowanych „używanych” SU7 Ultra to tak naprawdę nowe auta, często nawet niezarejestrowane. Niektóre mają przejechane zaledwie kilkanaście kilometrów, co sugeruje, że właściciele od początku liczyli na taki obrót spraw. Dla niecierpliwych kupców to szansa na szybkie zakupienie wymarzonego auta, a skalperzy zacierają ręce. Przypominam, że od premiery 27 lutego auto stało się hitem – 10 tys. sztuk sprzedano w 2 godziny, a do 3 marca liczba ta przekroczyła 19 tys. sztuk.

A co takiego ma w sobie SU7 Ultra, że Chińczycy oszaleli?

To elektryczny sedan o mocy 1547 KM, który rozpędza się od 0 do 100 km/h w 1,98 sekundy i osiąga prędkość maksymalną ponad 350 km/h. To połączenie wydajności, technologii i designu sprawia, że auto stało się prawdziwym fenomenem.

REKLAMA

To pierwszy raz w historii, gdy samochód z logo chińskiego producenta wzbudza tak wielkie zamieszanie i zainteresowanie. Teraz pytanie brzmi: czy warto przepłacać, żeby dostać SU7 Ultra od ręki, czy lepiej poczekać na dostawę od Xiaomi? Obecna sytuacja Cybertrucka pokazuje, że nic nie trwa wiecznie. Amerykańskie pickupy bardzo straciły na wartości od czasu swojej głośnej premiery – wtedy też były kolejki, skalperzy i dopłaty.

źródło: Autohome

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-20T11:52:36+01:00
Aktualizacja: 2025-03-19T18:23:44+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T17:50:35+01:00
Aktualizacja: 2025-03-18T14:56:47+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T20:03:29+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T15:09:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T13:41:29+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA