REKLAMA

Volkswagen też chce mieć SUV-a coupe. Na początek w Chinach

VW korzysta z przepisu Audi - wziąć największego SUV-a z oferty, przeprojektować tył, nazwać coupe i wypuścić na rynek. To się może udać.

Volkswagen też chce mieć SUV-a coupe. Na początek w Chinach
REKLAMA
REKLAMA

By powalczyć o klienta w wypchanym do granic możliwości świecie SUV-ów i crossoverów, trzeba się zdrowo namęczyć. Producenci, albo raczej spece od produktu, szukają kolejnych nisz do zagospodarowania. Ostatnio coraz częściej słyszymy o nadwoziowych wariacjach. Niekoniecznie aż tak szalonych, jak SUV cabrio, choć i takich ma być coraz więcej, ale o czymś ciekawszym, niż po prostu SUV. 

Ostatni trend to SUV-y coupe.

Nazywanie pięciodrzwiowego nadwozia, niezależnie od kąta opadania tylnej szyby, nadwoziem typu coupe wciąż nie przechodzi nam przez gardło, ale nie zamierzamy zawracać kijem Wisły. I wiemy, że co do zasady SUV coupe to nie nowość, bo BMW X6 istnieje już dobrych kilka lat. Ale przez długi czas nie miało naśladowców, a ostatnio jest ich coraz więcej. BMW dorzuciło X2 i X4, Mercedes ma GLC Coupe i GLE Coupe, we wrześniu Audi dołożyło Q8. 

SUV-y coupe to wcale nie domena marek premium.

Wśród marek popularnych, coupe nazywają niektórzy Toyotę C-HR,  podobnie o Arkanie mówi Renault. Swoje trzy grosze nieśmiało dorzuca Grupa Volkswagena. Jakiś czas temu pisaliśmy o Kodiaqu GT - bardziej sportowo skrojonej wersji popularnego u nas SUV-a Skody, który pojawił się w Chinach. Volkswagen dokłada kolejnego - Atlasa Cross Sport.

VW Atlas Cross Sport w Chinach

To rozwinięcie konceptu zaprezentowanego wiosną tego roku podczas Auto Show w Nowym Jorku. Tam pokazano go jako bliską produkcyjnej, nową wersję sprzedawanego m.in. na tamtym rynku modelu Atlas/Teramont. Ten ostatni to wielki, siedmiomiejscowy SUV, gabarytami przewyższający Touarega. 

Atlas Cross Sport natomiast ma być jego bardziej sportową odmianą, skierowaną do młodszego klienta. Wciąż jest wielki - ma 4,9 metra długości, prawie 2 m szerokości i 1,7 metra wysokości. Imponuje też rozstawem osi - 298 cm. 

Koncepcyjny VW Atlas Cross Sport w USA

Niestety w porównaniu do konceptu z Nowego Jorku nie imponuje wyglądem. 

Brakuje efektownego pasa świateł LED z przodu, dużo nudniej jest też z tyłu. Przy wspomnianym modelu koncepcyjnym, produkcyjna wersja, którą oglądamy na zdjęciach, wygląda dość skromnie. O ile Touarega można porównywać z Audi Q7, o tyle Atlasa Crossa nijak nie da się porównać do Q8.

VW Atlas Cross Sport

Trzeba jednak dodać, że póki co oglądamy wersję przygotowaną na rynek Chin. 

Póki co nie wiadomo o niej wiele, ale lokalne media donoszą, że auto będzie napędzane dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 186 KM lub 220 KM, albo 299-konnym 2.5 V6. Mocniejsze wersje mają współpracować z siedmiobiegowymi przekładniami DSG i będą opcjonalnie wyposażone w napęd 4Motion. 

To kolejny model Volkswagena przygotowany z myślą o największym rynku świata. Dołączy do całkiem sporej gamy, do której kilka miesięcy temu wprowadzono np. Tharu - SUV-a, który właściwie wygląda jak przechrzczona Skoda Karoq.

REKLAMA
VW Atlas Cross Sport
Ten z prawej na małych kółkach naprawdę wzruszający!

Jednak w przeciwieństwie do Tharu i Kodiaqa GT Atlass Cross Sport ma szansę trafić również poza Chiny. I jesteśmy bardzo ciekawi, czy ta wersja będzie w większym stopniu przypominać odważny pojazd koncepcyjny z Nowego Jorku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA