REKLAMA

Poczekasz dłużej na nową Toyotę. Stare zbyt dobrze się sprzedają

Jeśli uważacie, że już teraz nowe modele Toyoty debiutują zbyt rzadko, mam złe wieści. Japoński producent chce wydłużyć cykl życia swoich samochodów do dziewięciu lat.

Poczekasz dłużej na nową Toyotę. Stare zbyt dobrze się sprzedają
REKLAMA

Niejeden producent chciałby być na miejscu Toyoty. Tylko w 2024 roku na całym świecie sprzedała ona 10,8 mln samochodów. W pierwszej połowie 2025 roku było to 5,5 mln egzemplarzy, a liczba stale rośnie. Co prawda Toyota miała ostatnio wątpliwości co do malejącej popularności napędu elektrycznego, ale niezależnie od tego jej sytuacja finansowa jest naprawdę dobra. Właśnie dlatego uznała, że wydłuży rynkowy cykl życia swoich samochodów.

REKLAMA

Toyota wydłuży cykl życia samochodów

„Skoro samochód się sprzedaje, po co wprowadzać nową generację” – pomyślała Toyota. I choć znajdzie się grupa osób, która zgodzi się z takim punktem widzenia, mimo wszystko trudno uwierzyć w ostatnią decyzję producenta, zwłaszcza że rynek motoryzacyjny stale się rozwija, a ciągle pojawiające się nowe marki stanowią kolejną przeszkodę w dotarciu do klienta. Ale Toyota się tym nie przejmuje.

Nową Toyotę RAV4 zaprezentowano w maju tego roku, ale trafi do salonów dopiero za kilka miesięcy. Wciąż obecna generacja jest na rynku od siedmiu lat. Patrząc wstecz, jej średni cykl życia trwał pięć, sześć lat. W przypadku Toyoty Corolli nawet nie ma co liczyć na szybki debiut nowej generacji, ponieważ dopiero niedawno pokazano jej koncept. Aktualna też jest na rynku od siedmiu lat. A w przyszłości poczekamy jeszcze dłużej…

Japoński dziennik Nikkei Asia poinformował, że Toyota planuje wydłużyć cykl życia swoich globalnych modeli z siedmiu do dziewięciu lat. Samochody oferowane wyłącznie na konkretnych rynkach będą podlegać innym strategiom. Powodem tej decyzji ma być duży popyt na samochody tego producenta, co pokrywa się z ostatnimi słowami dyrektora finansowego Toyoty. Na początku listopada Kenta Kon powiedział bowiem, że marka ledwo nadąża z produkcją, chcąc zaspokoić zainteresowanie klientów. Oprócz tego, zamiast częstych zmian w konstrukcji, Toyota chce stawiać na aktualizacje oprogramowania, co pozwoli jej skupić się na elektryfikacji.

Pojawiły się obawy

Wydłużenie cyklu życia samochodów Toyoty zdążyło wzbudzić już pierwsze wątpliwości dealerów. Jeśli odstęp między nowymi generacjami się wydłuży, może to zniechęcić klientów i wiązać się z koniecznością wprowadzania dużych rabatów i mniejszym zyskiem. Według Nikkei Asia Toyota uspokoiła sprzedawców, że ceny hurtowe będą stabilne przez cały dziewięcioletni cykl.

Pojawiły się też obawy dotyczące oprogramowania, które przez wydłużony cykl będzie mogło okazać się zbyt stare i nie obsługiwać niektórych aplikacji. Toyota mogłaby rozwiązać ten problem dzięki zapewnieniu dłuższego okresu wsparcia aktualizacjami. To pomogłoby utrzymać zainteresowanie klientów na podobnym poziomie. O tym, czy będzie to koniecznie, przekonamy się dopiero gdy sprawę oficjalnie skomentuje Toyota.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Toyota:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-18T12:18:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T17:44:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T17:07:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T14:23:35+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T10:40:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-17T10:21:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-16T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-16T12:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-15T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-15T13:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-15T11:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-15T09:30:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA