Właściwy Smart powraca. Chińczycy oddadzą nam to, co zabrali
Smart Fortwo oficjalnie powróci do oferty - producent pokazał pierwsze teasery nowego modelu, a przedstawiciele marki potwierdzają i obiecują. Tęskniliście?

W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych znany szwajcarski producent zegarków Swatch ogłosił prace nad własnym mikrosamochodem, zwanym ogólnikowo Swatch car; początkowe plany zakładały współpracę z Volkswagenem oraz napęd elektryczny lub hybrydowy, jednak te plany szybko się posypały. Wyszło dopiero z innym gigantem z Niemiec - Daimlerem-Benzem, z którym utworzono spółkę MCC (Micro Compact Car). Kiedy i Swatch zrezygnował z projektu, został sam Mercedes, który w 1998 r. pokazał autko Smart City-Coupe.
Czyżby Chińczycy chcieli się zreflektować?
Ostatnia, trzecia generacja Smarta Fortwo opuściła rynek w ubiegłym roku. Była to decyzja reorganizowanej spółki Smart, w której Mercedes sprzedał część swoich udziałów chińskiemu koncernowi Geely. Zamiast tego jakże charakterystycznego małego autka, nowy Smart został jedną z 250 chińskich marek produkujących auta elektryczne.
Jednak po krótkiej przerwie ten właściwy Smart powraca. Jak podaje producent, projekt nowego Fortwo narodził się pod wewnętrzną nazwą project:two i ma na celu sprawdzenie wykonalności powrotu marki do swojego pierwotnego produktu. Nowe auto mają zwiastować pierwsze teasery:



Owszem, nie mówią one nam zbyt wiele. Możemy jednak wnioskować, że sylwetka będzie podobna do trzeciej generacji Fortwo, w którym jednobryłowa forma nadwozia została porzucona na rzecz mocniej zarysowanej, choć i tak niewielkiej maski. Możemy się również dowiedzieć, że będzie nosić kod #2.

Będzie klatka i napęd elektryczny
Wnosząc z kształtu cieni nowego modelu pokazanych na teaserach, możemy bezpiecznie założyć, że podobnie jak poprzednie generacje, Smart #2 będzie autem dwuosobowym. Najprawdopodobniej przejmie on także techniczny wyróżnik jego poprzedników - klatkę Tridion, tworzącą podstawę nadwozia i zapewniającą bezpieczeństwo bierne jego pasażerom.
Dyrektor generalny Smarta na Europę, Dirk Adelmann, stawia przed Smartem bardzo poważne wyzwanie; twierdzi, że #2 będzie przełomowym modelem dla marki w ujęciu globalnym oraz ma ukształtować nową erę "indywidualnej mobilności miejskiej", szczególnie w takich metropoliach jak Rzym czy Paryż.
Z rozmowy, którą przeprowadził Auto Express z szefem brytyjskiego oddziału Smarta, Jasonem Allbuttem, możemy wyciągnąć jeszcze jeden ważny, choć mało zaskakujący fakt - #2 będzie w pełni elektryczny. Nie będzie jednak miał zbyt dużego zasięgu; jak mówi sam Allbutt, o wartościach rzędu 300, 400 czy 500 mil możemy zapomnieć.
Na nowego Smarta nie będziemy musieli długo czekać - producent deklaruje, że większość prac projektowych nad autem jest już na ukończeniu, a wersja produkcyjna pojawi się już w przyszłym roku. Najważniejszym rynkiem ma być oczywiście Europa, choć za pośrednictwem chińskiego współwłaściciela Geely ma się on pojawić także w salonach w Państwie Środka.
Więcej o samochodach elektrycznych przeczytasz tutaj: