Omoda 5 w nowej wersji. Ma być lepiej i jest taniej
Jeden z najpopularniejszych, chińskich samochodów na europejskich rynkach właśnie przeszedł małą modernizację. Omoda 5, czyli średniej wielkości SUV dostał kilka nowości zarówno pod spodem, jak i we wnętrzu.

Omoda 5, wraz ze swoim elektrycznym bratem bliźniakiem Omodą E5, przeszła właśnie pewną modernizację. Macierzysty koncern Chery uznał, że to już dobry czas na pewne uatrakcyjnienie jednego ze swoich eksportowych bestsellerów - bo trzeba pamiętać, że choć u nas jest dopiero od zeszłego lata, to swoją światową prezentację miał jeszcze w 2021 r., a od tego czasu miał tylko mały lifting przy okazji wejścia na europejski rynek.
Nowości głównie pod spodem
Wśród zmian od strony technicznej, na czele znalazło się zmodyfikowane zawieszenie - zmodyfikowano geometrię przedniego zawieszenia oraz układ kierowniczy, tworząc jego nowe, elektryczne oblicze. Ma to poprawić prowadzenie Omody, poprzez dodanie do niego pewności i dynamiki. Jednak nie zapomniano również o bezpieczeństwie - na przednich kołach znalazły się nowe piasty i łożyska, oraz poprawione okładziny hamulcowe.

Elektryczna odmiana E5 dostała także istotną zmianę w układzie napędowym. Jest nią nowy akumulator, który choć "w papierach" ma taką samą pojemność co stary (61 kWh), to jednak ma większą gęstość energetyczną, dzięki czemu zasięg wzrósł o kilkanaście km. Do tego maksymalna prędkość ładowania wzrosła do 130 kW, a energooszczędna pompa ciepła będzie standardowo montowana we wszystkich modelach.
Dwie, ale istotne zmiany we wnętrzu
Zmiana we wnętrzu dotyczy ogólnie jego designu. Spalinowa Omoda 5 ma mieć ten sam środek, co elektryczna Omoda E5. Oznacza to dwa wyświetlacze o przekątnej 12,25 cala, a ładowarka bezprzewodowa została przeniesiona w wygodniejsze miejsce na konsoli środkowej.

Jedną z większych wad Omody 5 jest jej mały bagażnik. Dlatego też tutaj producent szukał poprawek w celu zwiększenia jego pojemności - dlatego przestrzeń przeorganizowano, zrezygnowano z pełnowymiarowego koła zapasowego, dzięki czemu bagażnik uródł z 372 do 430 l pojemności.
Nowa Omoda 5 trafi do salonów już niedługo, jednak na początek dostaną ją jedynie Brytyjczycy. Na co warto zwrócić uwagę, to że cena odświeżonego modelu zaczyna się od 23 990 funtów (118 tys. zł), a jest to kwota o 1245 funtów mniejsza, niż za dotychczasowy model. Jest szansa, że i u nas będzie taniej.
Więcej o samochodach od Chery przeczytasz tutaj: