Omoda 5 to hit polskiego rynku, ale ideałem nie jest. Głos użytkowników
Przekopałem się przez dziesiątki komentarzy z opiniami użytkowników i właścicieli Omody 5, by sprawdzić, czy jest w niej coś, co wymagałoby poprawy. To może być przydatna wiedza dla tych, którzy są zainteresowani zakupem takiego auta.

Omoda to jedna z marek wchodzących w skład koncernu Chery. W Polsce jest obecna od nieco ponad roku, ale na drogach widać już tych aut całkiem sporo, podobnie jak pojazdów marki Jaecoo, która także należy do Chery. Tak jak można się spodziewać, oferta Omody chwalona jest przede wszystkim za bardzo dobry stosunek ceny do tego, co się dostaje.
W przypadku Omody 5 dostaje się kompaktowego crossovera z silnikiem benzynowym
Dostępna jest też elektryczna odmiana E5, ale to rynkowa nowość i niewiele można o niej powiedzieć. Odmiana spalinowa napędzana jest w naszej części świata silnikiem 1.6 T-GDI o stosunkowo niewielkiej mocy 147 KM, ale nadrabia maksymalnym momentem obrotowym - ten sięga 275 Nm. Napęd na przednią oś przenosi dwusprzęgłowa skrzynia biegów o 7 przełożeniach. W Polsce nie jest dostępny napęd AWD - tam, gdzie da się kupić taką odmianę Omody 5, wraz z napędem tylnej osi otrzymuje ona wtedy wielowahaczowe zawieszenie z tyłu zamiast stosowanych bazowo drążków skrętnych.

Na zalety nie ma sensu patrzeć
Wszyscy ci, którzy są tym autem zainteresowani, i tak albo już je znają, albo lada chwila poznają - bo na opinie zadowolonych właścicieli trafić w sieci bardzo łatwo. My skupimy się dziś natomiast na wadach - bo to właśnie stopień uciążliwości tychże może mieć kluczowy wpływ na podjęcie decyzji o zakupie.
Sporo negatywnych ocen zbiera system multimedialny
Częste są opinie, że się zawiesza, poza tym niektórzy skarżą się na mierne rozpoznawanie mowy. Co więcej, aktualizacje oprogramowania potrafią więcej zepsuć niż poprawić - znalazłem na przykład komentarz mówiący o tym, że nowszy software sprawił, iż samochód przestał przyciemniać ekran po wjeździe np. na parking podziemny.
Pozostając w temacie elektroniki, niektórzy skarżą się, że auto po każdym uruchomieniu ma włączony tryb Eco. Jedni mówią, że tak ma być, bo wymaga tego Unia Europejska, inni - że coś jest nie tak, bo auto powinno zapamiętać, w jakim trybie poruszał się wcześniej kierowca. Niezależnie od powodu, trochę skarg na to było - i to pomimo tego, że po ostatnich aktualizacjach auto jeździ podobno bardziej dynamicznie w trybie Eco.
Wnętrze ogólnie oceniane jest dobrze - ewentualnie poza tapicerką
Skóra syntetyczna wydaje się średnio znosić trudy eksploatacji, szczególnie na fotelu kierowcy. Nie widziałem jeszcze, by u kogoś pękła, ale kilka postów świadczyło o tym, że właścicieli Omody 5 niepokoją przebarwienia na tapicerce, szczególnie na lewym boczku siedziska. Trafiłem też na komentarz wysokiej osoby, która zasugerowała, że kierowcy o słusznym wzroście powinni najpierw sprawdzić, czy w chińskim crossoverze będzie im się wygodnie siedzieć - bo to wcale nie jest takie oczywiste.

Inne uwagi są tożsame z wieloma innymi autami produkcji chińskiej
Kierowcy skarżą się czasem na zużycie paliwa, choć są i tacy, którzy są zadowoleni z tego, ile im pali ich Omoda 5. Odnoszę wrażenie, że auto satysfakcjonuje użytkowników zużyciem paliwa w trasie, ale w mieście już niekoniecznie.
Często pojawiają się pytania o hak holowniczy
Tego jednak Omoda nie posiada, nie ma też takiej opcji w cenniku. Da się jednak znaleźć w sieci zestawy do montażu w tym modelu.
Niestety do auta nadal trudno o części
Mowa jednak nie tylko o tych blacharskich - co jest jeszcze w miarę zrozumiałe - ale i tych eksploatacyjnych. Jak się okazuje, niektórzy regularnie dokonują zakupów na Aliexpress czy Alibabie i kupują tam np. oryginalne filtry oleju. Co za czasy, by z Chin ściągać oryginalne części do chińskiego auta, prawda? Ale zamienniki - jeśli są - to są trudne lub niemożliwe do znalezienia, zależnie od elementu.
Wspomniana blacharka to problem istotny nie tylko przez sam fakt, że nie ma takich części na miejscu w Polsce. Na elementy blacharskie niektórzy czekają miesiącami (!), a i tak może się okazać, że najpierw element, którego potrzebujesz, trafi do osoby, która co prawda też go potrzebuje, ale zgłosiła zapotrzebowanie kwartał później niż ty. Może być też kłopot z uzyskaniem auta zastępczego na te tygodnie czy wręcz miesiące oczekiwania.

Ogółem: nie jest źle, ale jest pole do poprawy
Jasne, Omoda 5 sprawia w zasadzie dokładnie takie problemy, jakich można się było spodziewać po nowym modelu chińskiego auta - patrz części zamienne czy multimedia. Nie trafiłem jednak na ani jedną wiadomość o niespodziewanej awarii czy o rażących problemach jakościowych.
Jasne, przebiegi tych aut nie są jeszcze duże - ale w obliczu faktu, że taka np. Alfa Romeo potrafi wyjechać z salonu i godzinę później zapalić kontrolkę silnika (to nie jest zmyślona sytuacja!), to niezawodność tego chińskiego auta póki co wygląda obiecująco. Gdyby jeszcze tylko poprawiono oprogramowanie (i dostęp do części), byłoby jeszcze lepiej. Tak czy owak, ceny Omody 5 sprawiają, że mało komu chce się jakoś mocno narzekać.