REKLAMA

Nowy Citroen C5 pokazany na zwiastunie. Chociaż nie wiadomo, czy będzie się tak nazywał

„Nowy Citroen C5” nosi wewnętrzne oznaczenie „E43”, a tak naprawdę może otrzymać nazwę C6. Jak będzie wyglądać? Citroen odrobinę rozjaśnia sprawę, ale nadal jest ciemno.

nowy citroen c5
REKLAMA
REKLAMA

Słowo „zwiastun” w tytule może się niektórym wydawać trochę dziwaczne, ale postanowiłem, że tym razem nie użyję angielskiego określenia „teaser”. Polacy nie gęsi… i tak dalej.

Pora przejść do tematu, dla którego się tu spotykamy. Naród smakoszy foie gras… oho, dość tych gęsich nawiązań. Citroen przedstawił krótki i ciemny filmik, na którym widać odrobinę tego, jak ma wyglądać ich nowy model. Uwaga, nie polecam mrugać zbyt długo, bo przegapicie najważniejsze.

Czy to nowy Citroen C5?

Na to wygląda, choć nie możemy być jeszcze pewni nazwy tego modelu. Citroen użył w tytule filmu wewnętrznego oznaczenia projektu, czyli E43. Tej nazwy nowy samochód na pewno nie dostanie, bo prawnicy Mercedesa na pewno zakrzyknęliby „niech mnie gęś kopnie!” i gęsiego mknęli do sądu.

Mówi się, że całkiem prawdopodobny jest powrót nazwy C6. Nie miałbym nic przeciwko, o ile „E43” byłoby równie ekstrawaganckie, co tamta piękna limuzyna z wklęśniętą tylną szybą. Ach, ależ mi się kiedyś podobała!

Dlaczego nowy Citroen C5 raczej nie zostanie… nowym C5?

Chodzi o obecność w gamie modelu C5 Aircross. Zwykłe C5 myliłoby się klientom z SUV-em. Teoretycznie, nie byłoby to może aż takim problemem, gdyby nowy Citroen C5 (nazwijmy go tak roboczo na potrzeby tego tekstu) był tradycyjnym sedanem. Ale nie będzie.

nowy citroen c5

Producent wprawdzie zapowiada, że wraz z tym modelem, powróci do klasy średniej, ale nie ma się co spodziewać klasycznego, trójbryłowego nadwozia jak w dawnym C5 II. Jeśli ktoś chce jeździć nowym, francuskim sedanem, pozostaje mu DS 9 - i to chyba wcale nie jest taki zły pomysł.

„Nowy Citroen C5” ma łączyć kilka typów nadwozia

Czy to SUV? Kombi? A może hatchback z lekko zwiększonym prześwitem? Wygląda na to, że Citroen włożył wszystkie motoryzacyjne receptury do kotła i dokładnie wymieszał. Projekt E43 ma łączyć cechy wspomnianych typów nadwozia, a kto wie, czy nie jeszcze więcej.

REKLAMA

Póki co, pozostaje nam dokładnie oglądać zwiastun (można zauważyć np. przód w stylu nowego C4 i zdecydowanie „niesedanową” klapę z tyłu) i odliczać dni do 12 kwietnia. Wtedy ciemne stanie się jasne, czyli zamiast mrocznych zapowiedzi doczekamy się oficjalnej premiery. No i poznamy nazwę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA