REKLAMA

Letnie zmiany w gamie BMW. Filtr cząstek stałych seryjny w modelach benzynowych i inne nowości

BMW przestawiło listę zmian w swojej gamie, które wejdą w życie od lipca. Będzie bardziej „zielono” – aby dopasować się do wymagań nowych norm emisji spalin. Pojawią się także nowe wersje, warianty, linie wykończeniowe i elementy wyposażenia. Oto, co przygotowali Bawarczycy.

nowosci-bmw-3
REKLAMA
REKLAMA

Kto nie idzie naprzód, ten się cofa - widocznie w BMW znają tę maksymę. Dlatego na lato zaplanowano debiut wielu nowinek. Niektóre nowości martwią - zwłaszcza tych, którzy marzą, by w przyszłości kupić kilkuletnie auto tej marki. Inne cieszą i udowodniają, że diesle wcale nie umarły.

Po pierwsze – filtr cząstek stałych w samochodach benzynowych

nowosci-bmw-1

Od lipca wszystkie dostępne w Niemczech (a więc i w całej Unii) modele benzynowe i hybrydy plug-in będą seryjnie wyposażone w filtr cząstek stałych, czyli GPF (DPF to "Diesel Patriculate Filter", więc tę nazwę można używać tylko w odniesieniu do silników wysokoprężnych). Dzięki katalizatorowi SCR i wtryskowi AdBlue, auta będą mogły spełnić nowe, rygorystyczne normy Euro 6d-TEMP. To oznacza powrót na rynek takich modeli, jak np. seria 7 z silnikami benzynowymi. M3 póki co nie wraca.

Niestety, przed nowymi normami nie da się uciec i samochody będą robić się coraz bardziej skomplikowane. Przewiduję, że przez pierwsze kilka lat, układy GPF nie powinny sprawiać problemów. Co będzie później? Przekonamy się.

Po drugie – witamy X3 i X4 w wersji M40d

nowosci-bmw-2

Pogłoski o śmierci diesli są mocno przesadzone – BMW to udowadnia, wprowadzając do gamy nowy model M Performance (to taki przedsionek do pełnej gamy M). Wersja M40d pojawi się w X3 i X4. Takie auta będą napędzane przez rzędowego, sześciocylindrowego diesla o pojemności trzech litrów. Moc to 326 KM, a moment obrotowy – 680 Nm. Jeśli to dla kogoś zbyt wiele, w sierpniu gamę X4 uzupełni model 30d o mocy 265 KM.

Po trzecie – dwusprzęgłowy automat pojawia się w kolejnych modelach

BMW-X2-24

Po latach korzystania z klasycznego, hydrokinetycznego automatu, BMW postanowiło dołączyć do peletonu i zacząć oferować ośmiobiegową przekładnię dwusprzęgłową Steptronic. Ma być szybsza i bardziej oszczędna, niż poprzednia skrzynia. Na początku BMW oferowało tę skrzynię w swoich przednionapędowych modelach, np. w X2, które testowałem. Ucieszyłem się, że – w przeciwieństwie do niektórych skrzyń tego typu u konkurencji – ta z BMW nie szarpie.

Teraz poszerza się gama modeli, w których będzie można zamówić tę przekładnię. Będzie to: seria 1 w wersjach 120i i M140, seria 3 w wersjach 320i GT i 320i xDrive (sedan, Touring i GT). Mocniejsze „trójki” także otrzymają dwusprzęgłówkę w niedalekiej przyszłości. Nie uniknie tego także seria 4 (420i i 430i kabrio, 420i xDrive Gran Coupe, 430i i 440i we wszystkich wersjach) i seria 5 (520d sedan i kombi).

Po czwarte – nowe wersje, kolory i warianty wykończeniowe

nowosci-bmw-5

Jeżeli ktoś myślał nad zakupem BMW serii 1, teraz będzie mógł wybrać wersję Edition Metropolitan, seryjnie uzbrojoną w nawigację Business, czujniki parkowania z tyłu i z przodu, kamerę cofania, automatyczne parkowanie, rozpoznawanie znaków drogowych i system bezkluczykowy. Wersja będzie dostępna z każdym silnikiem oprócz M140i. Tam lepiej nie wiedzieć, jakie jest ograniczenie prędkości.

Seria 5 i seria 6 GT otrzymają nowy lakier (Frozen Dark Silver). Chętni na M5 będą mogli zamówić je w kolorze Frozen Marina Bay Blue, którego dotychczas nie było w gamie. A jeżeli moje wrażenia z jazdy i8 Roadster zachęciły kogoś do zakupu tego auta, będzie mógł dopłacić za dodatkowy pakiet aerodynamiczny, obejmujący lotkę z tyłu i dokładkę przedniego zderzaka.

Oprócz tego, BMW rozpoczyna wprowadzanie swojego systemu bezprzewodowego ładowania aut.

BMW-530e-ladowanie-bezprzewodowe
REKLAMA

Póki co będzie to dostępne tylko w hybrydowym modelu 530e iPerformance, ale w przyszłości – w miarę rozwoju technologii – zagości pewnie też w garażach właścicieli aut elektrycznych. O tym, jak to działa, pisałem tutaj.

Wszystkie te zmiany będą dostępne w autach, które zaczną być produkowane od lipca. Jeśli ktoś bardzo nie chce mieć filtra cząstek stałych w benzyniaku, niech pędzi do dealera – może jeszcze zostało coś na placu?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA