Dla niektóych to może być wręcz relikwia, ale i dla tych, którzy prezentera nie trawią - bardzo ciekawy model samochodu. Na sprzedaż wystawiono Forda Escorta RS Cosworth, którym jeździł niegdyś Jeremy Clarkson - legenda dziennikarstwa motoryzacyjnego i święty kościoła miłośników motoryzacji.
Jeremy Clarkson, współprowadzący legendarnego programu Top Gear, The Grand Tour, Farmy Clarksona, brytyjskiej edycji Milionerów, a także felietonista i orangutan recenzował wszystko co ma koła. No, może oprócz motocykli. Jak na prawdziwego miłośnika motoryzacji ze sporą sumą pieniędzy na koncie przystało, Clarkson przez lata posiadał wiele ciekawych samochodów. Wśród nich były dwa Fordy Escorty RS Cosworth z 1992 r. - jeden z nich, który służył mu jako codzienny środek transportu przez rok, trafił właśnie na aukcję.
Stworzony by wygrywać
Drogowy Ford Escort RS Cosworth powstał w celu wypełnienia przepisów homologacyjnych Grupy A Rajdowych Mistrzostw Świata. Miał być bronią Forda w rywalizacji z Mitsubishi Lancerem Evolution, Toyotą Celicą GT-Four, czy schodzącą już ze sceny Lancią Deltą Integrale.
Niestety, Escortowi nie udało się zdobyć tytułu mistrzowskiego. Udało się za to wygrać dziesięć rajdów w latach 1993 - 1998, a za jego kierownicę trafiały legendarne nazwiska sportów motorowych, takie jak Carlos Sainz sr, François Delecour, czy Tommi Mäkinen.
Mimo dużego podobieństwa do standardowego Escorta, Cossie charakteryzowały się bardziej bojowym designem z grubymi, poszerzonymi błotnikami i szerokim rozstawem kół w stosunku do wąskiego podwozia. Jednakże, najważniejszy wyróżnik znajdował się z tyłu - tam natychmiast rzucał się w oczy ogromny tylny spojler. W niektórych egzemplarzach montowano także nakładki na reflektory dzielące, które ze standardowych, zintegrowanych czyniły je podwójnymi okrągłymi.
Od strony technicznej Escort czerpał garściami od swojej większej siostry - Sierry Cosworth, używając chociażby jej podwozia. 2-litrowy turbodoładowany silnik o czterech cylindrach w układzie rzędowym od brytyjskiej firmy Cosworth był czołowym osiągnięciem ówczesnej inżynierii samochodowej. Silnik zamontowany wzdłużnie został wyposażony w hybrydową turbosprężarkę Garrett T3/T04B, chłodnicę powietrza i układ wtrysku wody.
Dzięki mocy 224 KM i momentowi obrotowemu 304 Nm samochód mógł osiągnąć prędkość maksymalną 232 km/h i rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 5,7 s, co było imponującymi wynikami jak na standardy wczesnych lat dziewięćdziesiątych. Moc była przenoszona za pośrednictwem pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów Ferguson MT-75 na wszystkie koła w proporcjach 34:66 (przód-tył).
Popyt na Escorta Cosworth był tak duży, że choć liczba egzemplarzy potrzebnych do homologacji została wypełniona do stycznia 1993 r., to Ford utrzymywał ten model w produkcji jeszcze do końca 1995 r., zaś w rajdach Escort WRC startował do sezonu 1998, kiedy to w kolejnym zastąpił go Focus RS. Ostatecznie z zakładów Karmanna w Rheine wyjechało nieco ponad 7 tys. Escortów Cosworth.
Więcej ciekawych aukcyjnych znajdziesz tutaj:
Umiłowany przez Clarksona
Ten konkretny egzemplarz Escort Cossie jest jednym z zaledwie trzech ręcznie wykonanych modeli z krótkiej serii przedprodukcyjnej z 1992 r. Jego budowa kosztowała wówczas ponad 250 tys. funtów, co po doliczeniu inflacji odpowiada obecnym 2,7 mln zł.
Ale jest on szczególnie wyjątkowy z innego powodu - ten konkretny egzemplarz znajdował się w prywatnej kolekcji Jeremy'ego Clarksona w latach 1992–1993. Jest tutaj jednak mały haczyk - de facto nigdy nie był jego formalnym właścicielem. Ford został faktycznie mu przekazany w ramach długoterminowego wynajmu na 12 miesięcy w celu testów długodystansowych.
Samochód był prezentowany nie tylko w Top Gearze, ale także później pojawił się w programie Clarkson's Car Years w 2000 r., kiedy prowadził go przez Buttertubs Pass w hrabstwie North Yorkshire - nazwał go wówczas ostatecznym hot hatchem.
Jak sam wspominał, Jezza używał Escorta RS Cosworth jako samochodu do jazdy na co dzień, który później opisał go jako jeden ze swoich „ulubionych samochodów wszech czasów”.
„Późnym wieczorem, kiedy chciałem tylko wrócić do domu, to on tam siedział, wściekły i gotowy do walki”
Clarkson o Escorcie RS Cosworth w swojej kolumnie w Sunday Times
Egzemplarz z 1992 r., jest wykończony w kolorze Mallard Green z wnętrzem Raven Hide. Kiedy 12-miesięczny okres wypożyczenia wygasł, Cossie został zaoferowany jako nagroda w magazynie Top Gear, wraz z rocznym bezpłatnym ubezpieczeniem. Od tego czasu samochód jest własnością prywatną i jest obecnie oferowany do sprzedaży poza Anglią.
Samochód - choć w znacznej mierze oryginalny - jest w doskonałym stanie. Według oferty na Iconic Auctioneers, spód samochodu nadal ma oryginalny fabryczny uszczelniacz, więc nie wykonano żadnych prac naprawczych. Obecny właściciel wymienił koła, przeprowadził pełny remont hamulców i zawieszenia, zaś we wnętrzu wymienił podsufitkę.
Były Ford Escort RS Cosworth Jeremy'ego Clarksona ma trafić do sprzedaży 24 sierpnia z ceną wywoławczą 65 - 75 tys. funtów (328 - 378 tys. zł). Sporo, a kolejne oferty na pewno ją podbiją - dla porównania, na portalu otomoto.pl znajdziemy obecnie dwie oferty za Escorty RS Cosworth - za 185 i 255 tys. zł. Jeśli jednak jesteście psychofanami Forda/rajdów/Clarksona to cena pewnie nie będzie przeszkodą. Mnie na szczęście nie stać.