REKLAMA

Red. prowadzący zachwyca się Baltoro, a tymczasem ktoś postawił UAZ-a na podwoziu Beczki

Znowu muszę poprawiać redaktora prowadzącego. On nie może wyjść z podziwu nad UAZ-em z innym nadwoziem, a tymczasem na OLX ktoś wystawił prawdziwe złoto - Mercedesa W123 z nadwoziem rosyjskiej terenówki.

mercedes w123 uaz samochód sam
REKLAMA
REKLAMA

Gdzie tam jakieś terenówki-samodziały, kiedy można kupić namacalną wizualizację tego, jak mógłby wyglądać w latach 70. SUV zbudowany według współczesnej filozofii. Nadwozie terenówki postawione na podwoziu osobówki. Na co komu jakieś napędy 4x4, jeśli za 2,1 tys. zł może mieć najnowszy krzyk mody? I to jeszcze bardzo lajfstajlowy, bo ze stylistyką z przeszłości!

Modny wygląd.

Spójrzcie tylko na tę wspaniałą linię nadwozia. W czasie kiedy Baltoro jest jakimś kwadratowym dziwactwem, tutaj widzimy niezwykle wysmakowanego krosołwera. Nie za wysokie zawieszenie, w końcu to auto do miasta, a nie na jakieś obrzydliwe wiejskie drogi. Stylowy wygląd, nawiązujący do klasycznych projektów. Aż 8 świateł z tyłu podkreśla, że mamy do czynienia z ekskluzywnym autem. Fiaty 500 mogłyby się uczyć od tego wozu.

mercedes w123 uaz samochód sam
Zrzut ekranu z ogłoszenia.
Źródło: OLX
Autor: Krzysztof

W środku też jest bardzo prestiżowo. Deska z Beczki z chromowanymi akcentami i najważniejszym elementem - gwiazdą Mercedesa na kierownicy. Szach-mat Baltoro. Kto by chciał siedzieć w krzyżówce Fiata 125p i Poloneza, jeśli można rozwalić się jak król w Mercu. Siedzenia z tego co widzę obito tzw. skóra ekologiczną, która ratuje małe pieski. Doskonale.

mercedes w123 uaz samochód sam
Zrzut ekranu z ogłoszenia.
Źródło: OLX
Autor: Krzysztof

Co najważniejsze, po zdjęciu płóciennego dachu możemy mieć krosołwera w wersji kabriolet, którym zawstydzimy pół dzielnicy. Samodział opisany przed red. prowadzącego się chowa, tam w gorące dni trzeba siedzieć w zamkniętej puszce.

Za słaby silnik i napęd na jedną oś.

Twórca tego wiekopomnego dzieła nie zapomniał też o kolejnych dwóch ważnych elementach, niezbędnych w modnym, lajfstajlowym krosołwerze do miasta. Po pierwsze - napęd na jedną oś. Niestety tylną, co zmniejsza bezpieczeństwo podczas podwożenia Lucjusza do przedszkola, ale da się to jeszcze wybaczyć.

Silnik to odpowiednio słaby diesel, ma 55 lub 60 KM. Nie ma osiągów, ale ważne, że mało pali. Co prawda jest odrobinę za duży, bo aż 2-litrowy, ale kto by tam zaglądał pod maskę krosołwera. Ważne, że się nie psuje. Do tego skrzynia biegów z Mercedesa, a nie jakiś polonezowy złom jak w Baltoro.

mercedes w123 uaz samochód sam
Zrzut ekranu z ogłoszenia.
Źródło: OLX
Autor: Krzysztof

Poza tym dzięki zawieszeniu z Beczki ten wspaniały SUV na pewno jest szalenie komfortowy. Zdecydowanie nie można tego powiedzieć o aucie opartym na podwoziu UAZ-a.

Z drogi Baltoro, nadjeżdża król samodziałów.

REKLAMA

Podsumowując, ten samodział złożony z nadwozia rosyjskiej terenówki oraz podwozia i mechaniki Mercedesa W123 jest wspaniałym krosołwerem. Komfortowym, stylowym, o modnej stylistyce, z za niskim zawieszeniem i za słabym silnikiem. Do tego ma napęd na jedną oś. Jednym słowem, ma wszystko to czego chce współczesny klient za 2,1 tys. zł, czyli kilka razy mniej niż cena Baltoro.

Po prostu red. prowadzący znowu się nie zna, tak jak przy okazji Autonostalgii. Merc-Uaz jest na czasie i w dobrej cenie, a Baltoro to jakaś staromodna wydumka. Co gorsza z układem kierowniczym z Poloneza. Baltoro przejechało 300 tys. km, a Uaz-krosower z układem napędowym Beczki spokojnie dobije do miliona. Jeśli karoseria się nie rozpadnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA