REKLAMA

Oto 6-kołowe Ferrari Testarossa. Enzo powiedziałby „zobaczcie jak zmasakrowali mojego chłopca"

Użytkownik portalu Instagram posługujący się pseudonimem Hvber.Media uchwycił nietypowy projekt na przyczepie-lawecie w amerykańskim mieście Dallas w stanie Texas. Jest to kultowe Ferrari Testarossa z dodatkową, trzecią osią.

Oto 6-kołowe Ferrari Testarossa. Enzo powiedziałby „zobaczcie jak zmasakrowali mojego chłopca”
REKLAMA

Testarossa to jeden z najsłynniejszych modeli producenta z Modeny. Zasłynął piękną sylwetką autorstwa Pininfariny, oraz faktem, że był ostatnim Ferrari z silnikiem bokser.

REKLAMA

Nieśmiertelność zapewnił mu jednak kultowy, amerykański serial z lat osiemdziesiątych - Miami Vice (pol. Policjanci z Miami), gdzie białą Testarossą funkcjonariusze Sonny Crockett i Rico Tubbs jeździli po największym mieście Florydy, rozwiązywali zagadki kryminalne i rozbijali gangi narkotykowe. Teraz chyba jakiś klient tych gangów postanowił samemu zakupić Testarossę i zrobić z niej sześciokołowe dziwactwo.

Ma więcej kół, więc pewnie będzie lepiej jeździł

Samochód ewidentnie wygląda jak projekt, któremu jeszcze trochę brakuje do ukończenia.

Nie ma przednich błotników, brakuje również jakiegoś pokrycia tylnych kół od góry. Podobnie zresztą jak w przypadku silnika, którego na nagraniu nic nie chroniło. Oczywiście jeśli przyjmiemy, że jakikolwiek silnik w ogóle tam jest, bo film nakręcono tak, że nie można dojrzeć komory. Z tyłu Ferrari znajdziemy zaś ogromny dyfuzor, który również wygląda na niedokończony.

Możemy jednak zobaczyć ze posiada już sześć kół z ogromnymi czarnymi felgami i niskoprofilowymi oponami, końcówki wydechów na wysokości tylnych świateł, a istniejące elementy nadwozia pomalowano na klasyczny kolor Rosso Corsa.

Więcej ciekawych projektów znajdziesz tutaj:

Kto wpadł na taki szatański pomysł?

Niestety, nie ma stuprocentowej pewności, ani tym bardziej żadnych oficjalnych informacji kto jest właścicielem tego Ferrari. Poszlaki jednak wskazują na znany warsztat tuningowy Gas Monkey Garage.

Po pierwsze, ma on swoją siedzibę właśnie w Dallas w Teksasie. Po drugie, pickup holujący przyczepę widoczny na intagramowej rolce to czarno-srebrny Ram, widywany właśnie przed Gas Monkey Garage - można to zobaczyć na transmisjach na żywo z kamer nagrywających podjazd warsztatu.

Po trzecie, szef Gas Monkey Richard Rawlings kupił w zeszłym roku pięć egzemplarzy Ferrari Testarossa, które zostały użyte w filmie Infinite. Jako samochody filmowe, niektóre były w kiepskim stanie, a wszystkie zostały choć trochę zmodyfikowane. Myślę, że posiadanie kilku zniszczonych samochodów z filmu byłoby świetnym powodem do zrobienia takiego projektu.

REKLAMA

Po czwarte i chyba najważniejsze, ekipa Gas Monkey zbudowała ma już na swoim koncie szalony projekt na bazie Testarossy. W ubiegłym roku na słynne targi tuningowe SEMA zabrali trzymiejscowy, pozbawiony dachu samochód elektryczny o nazwie Testa. Możliwe zatem, że trzyosiowa Testarossa może być ich kolejnym projektem, przygotowanym specjalnie na kolejną edycję targów SEMA. Oto on:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA