REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Ciekawostki

Znalazłem AdBlue w zaskakującym miejscu. Nie wiedziałem, że zielone pojazdy też go potrzebują

Wybrałem się na Festyn Ludzi Pozytywnie Zakręconych, który od kilkunastu lat odbywa się w Lublinie. Widziałem wiele ciekawych rzeczy, siedziałem w Papamobile, ale moją uwagę przykuła wojskowa maszyna, która została stworzona do zabijania, ale przynajmniej jest ekologiczna.

10.06.2024
18:31
Znalazłem AdBlue w zaskakującym miejscu. Nie wiedziałem, że zielone pojazdy też go potrzebują
REKLAMA

Polecam to wydarzenie każdemu, jest masa atrakcji, pełno pozytywnych emocji i zawsze to dobrze porozmawiać z ludźmi zafiksowanymi na swojej pasji. To odświeżające, pouczające i może dać nam impuls, żeby również pokazać światu swoje hobby, albo poznać nowe. Jednym z wystawców były służby mundurowe. Na stanowisku policyjnym można było obejrzeć historię wyposażenia, przyjrzeć się postępowi technologicznemu, jaki przeszła ta formacja. Obejrzałem, a później moją uwagę przyciągnął wojskowy pojazd.

REKLAMA
Wyrzutnia Poprad

To Samodzielny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy POPRAD. Jego zadaniem jest wykrywanie, identyfikowanie oraz niszczenie celów powietrznych na bliskich odległościach i małych wysokościach. Robi to za pomocą samonaprowadzających się rakiet krótkiego zasięgu. Budzi respekt i jest naszpikowan technologią. Ma rozmaite kamery (termalna, światła dziennego), do tego dochodzi dalmierz laserowy i układ aktywnego śledzenia celu. Jest elementem nowoczesnego pola walki, a system identyfikowania celów może działać zupełnie autonomicznie. Jego atuty to wysoka mobilność, możliwość pracy w ukryciu, szybkość zwalczania celów, zdolność pracy w dzień i nocy. POPRAD osadzony jest na podwoziu samochodu ciężarowego ŻUBR-P. Oglądałem maszynę zniszczenia, gdy moją uwagę przykuł pewien szczegół. Gdy go zobaczyłem, to aż przystanąłem z wrażenia.

Wojskowy pojazd do zabijania ma zbiornik AdBlue

Może za pomocą POPRAD-u zniszczysz samolot wroga lecący na wysokości 3 - 4 km, może tego zestrzelania nie przeżyje pilot, ale za to gdy będziesz jechał na miejsce, to spaliny wydzielane przez pojazd będą ekologiczne. Przypomnijmy - AdBlue to roztwór mocznika, który dotryskiwany jest do układu redukcji katalitycznej SCR, dzięki czemu rozkłada szkodliwe tlenki azotu na azot i parę wodną.

Po co taki zbiornik w wojskowym pojeździe?

Tu wcale nie chodzi o ekologię, tylko o koszty. Żubr-P, będący nosicielem wyrzutni POPRAD powstał na bazie Iveco EuroCargo 4x4 i wykorzystuje silnik produkcji IVECO o mocy 275 KM. Żubr jest produkowany przez AMZ Kutno, które nie bawi się w przeróbki układu wydechowego IVECO, tylko bierze podwozie z całym dobrodziejstwem inwentarza. IVECO nie opłaca się robić specjalnej wersji dla wojska, a producentowi POPRADU nie opłaca się wyjmować AdBlue. Tym samym mamy wojskowe maszyny, które może i niosą śmierć, ale za to sprawiają, że pingwiny są szczęśliwe. Aż mi się przypomniał Donald Trump.

Co ciekawsze - wojskowych pojazdów nie dotyczą normy emisji spalin, więc Żubr-P z powodzeniem mógłby obyć się bez AdBlue, ale po co zmieniać coś, co jest dobre?


PS - ciekawe czy wojskowe IVECO też przewozi kilka ton więcej niż jest to wpisane w papiery?

REKLAMA

Więcej o dieslu przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA