Producenci samochodów idą w patodeweloperkę. Oto wieżowce sygnowane logo motoryzacyjnych firm
Pojęcie patodeweloperki nabiera nowego znaczenia. Najnowsza moda pokazuje, że wystarczy dorysować logo Mercedesa lub Aston Martina do nazwy budynku i od razu mieszkania są o 40 proc. droższe. Donatan przebiera nóżkami.
Wszystko zaczęło się od wieżowca Porsche w Miami. Porsche Design podjęło w 2014 r. współpracę z Dezer Development z zamiarem zbudowania czegoś wyjątkowego - takiej mieszkaniówki dla najbogatszych. Efektem współpracy jest 60-piętrowy wieżowiec o wysokości 195 m w Sunny Isles Beach na Florydzie. Budynek okazał się hitem na rynku nieruchomości i to otworzyło bramę dla innych marek z motoryzacyjnego świata.
Kolejnym graczem na rynku ekskluzywnych nieruchomości jest Aston Martin
Brytyjska marka użyczyła swojego logo dla wieżowca w centrum Miami. Mierząca prawie 250 m wysokości wieża to najwyższy budynek mieszkalny w narkotykowej stolicy Stanów Zjednoczonych. Aston Martin Residences. Jest tam wszystko, łącznie z super szybkimi windami. Ciekawe czy poruszanie się nimi umilają dźwięki silnika V12...
Teraz kawałek deweloperskiego ciasta chcą również inne marki
Główne cele koncernów motoryzacyjnych na mapie świata to Miami oraz Dubai. Bentley kupił już ziemię w Sunny Isles Beach pod swój wieżowiec o wysokości ponad 200 m. Na tle tych gigantów skromnie wypadają plany Pagani, które chce postawić raptem 28-piętrową wieżę w North Bay Village. Z kolei Mercedes ogłosił, że nie będzie się ograniczał i zbuduje 65-piętrową wieżę w Brickell. Nie chcecie mieszkać w USA? Nie ma problemu - Bugatti buduje swój wieżowiec w Dubaju.
Po co marki motoryzacyjne stawiają budynki mieszkalne?
Firmy tłumaczą swoje deweloperskie podwoje górnolotnymi określeniami o dywersyfikowaniu portfolio oraz kreowaniu świadomości marki, ale chodzi o kasę - mieszkania sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Motor1.com podaje, że ceny apartamentów w wieżowcu Mercedesa będą zaczynać się od 800 tys. dol. Żeby zamieszkać Porsche potrzeba co najmniej 3,5 mln dol., ale można zaszaleć i wydać nawet 33 mln. Z kolei mieszkania w nieruchomości z logo Aston Martina kosztują od skromnych 1,2 mln do astronomicznych 52,5 mln dol. Imponujące.
Do gry wchodzą również Bugatti i Pagani
Na tle opisanych cen dość blado wypadają nieruchomości w budynkach Bugatti i Pagani. Są drogie, ale w porównaniu do cen czterokołowych produktów obu marek to mieszkania są jak za darmo. Francuska marka oczekuje jedynie 5,5 mln dolarów za podniebną rezydencję, a ceny u ekscentrycznego Włocha zaczynają się od 2,2 mln. Okazja.
No to już wiecie, w co zainwestować kolejne wypłaty z 800+
Donatan musi zadowolić się skromnymi pakietami kilku mieszań, a wy możecie pokazać mu, gdzie pieprz zimuje i za podobne pieniądze zafundować sobie coś z np. logo Bugatti. To tyle ze świata luksusu. Ja popatrzyłem na konto, przemyślałem sprawę, i jednak będę czekać na tanie kawalerki sygnowane logo Dacia.