Oto najlepszy samochód do miasta. Mała Toyota z silnikiem V8
Jeżeli kojarzysz Toyoty tylko z silnikiem hybrydowym, to mam dla ciebie miłe zaskoczenie. Na sprzedaż trafiła mała Toyota z silnikiem V8 pod maską. To świadectwo, że czasy zawsze były szalone.
Podrabiają auta zabytkowe. Możesz mieć nowe Porsche 356 i Toyotę 2000GT. I bardzo dobrze
W Indonezji istnieje zakład, który produkuje repliki samochodów zabytkowych na bazie popularnych „dawców”. Wyglądają idealnie i mają realistyczne ceny. Nie widzę żadnych wad.
Producenci samochodów idą w patodeweloperkę. Oto wieżowce sygnowane logo motoryzacyjnych firm
Pojęcie patodeweloperki nabiera nowego znaczenia. Najnowsza moda pokazuje, że wystarczy dorysować logo Mercedesa lub Aston Martina do nazwy budynku i od razu mieszkania są o 40 proc. droższe. Donatan przebiera nóżkami.
Mazda RX-8 kontra Aston Martin DB9 Volante. W tym szaleństwie jest metoda
Zapraszam was na starcie dwóch światów. Oto Aston Martin DB9 Volante oraz Mazda RX-8. Zanim wysadzi wam korki z oburzenia, to musicie coś wiedzieć. Te maszyny naprawdę coś łączy. Co? Serce – obie mają pod maską silnik V12.
Oto nowy Aston Martin DB12 Volante. James Bond musi trzymać się za tupecik, bo mu go zwieje
Aston Martin DB12 Volante to wersja otwarta zaprezentowanego niedawno DB12. Jego dach składa się z aż ośmiu warstw, a prędkość maksymalna to 325 km/h. Bez dachu.
Cudze chwalicie, swego nie znacie. Oto ostateczny Aston Martin MX-5. Z Polski
Aston Martin DB4 Zagato replika – zagaja sprzedawca w tytule. Potem widzimy zdjęcia i następuje ten charakterystyczny gest pukania w ekran, tak jak kiedyś waliło się w obudowę telewizora, żeby obraz przestał śnieżyć.
Nazywam się Bond, James Bond. Jeśli Cię stać, to możesz kupić mojego odrzutowego Astona Martina
James Bond i Aston Martin są niemalże nierozerwalni. Na pytanie czym jeździ Agent 007, prawie każdy odpowie, że Astonem. Teraz oryginalny Aston Martin Jamesa Bonda użyty do nagrań może być Twój.
Widziałem na żywo Astona Martina DB12. Nie ma V12, ale nareszcie ma dotykowy ekran
Aston Martin DB12 ma być nowym rozdziałem w historii marki. Jest przeprojektowany w stosunku do poprzednika, ale z tyłu można go z nim pomylić. Czy klienci będą płakać za V12?
Od 0 do 331 km/h w 44 lata. Aston Martin nie lubi się spieszyć
Miał powstać w kilkunastu, maksymalnie 25 egzemplarzach – powstał w jednym. Miał się rozpędzić do 200 mph – rozpędził się do zaledwie 191. Po renowacji Aston Martin Bulldog osiągnął choć jeden z tych celów.