Po Internecie lata najwęższy samochód świata. Schudł bardziej niż Lotek przed ślubem
Viralem w Internecie został niezwykle wąski samochód. Jest to nic innego, jak kultowy Fiat Panda I, który został przerobiony przez włoskiego zapaleńca w bardzo osobliwy sposób.

W mediach społecznościowych popularność zdobywają nagrania z niezwykle wąskim samochodem poruszającym się w eskorcie gromadki ludzi. Auto jest nazywane przez internautów "samochodem Mike'a Wazowskiego", z powodu pojedynczego reflektora z przodu, nawiązując do postaci z filmu "Potwory i Spółka" o jednym oku.
Okazuje się, że tym autem jest Fiat Panda I, zaś nagrania pochodzą z miejscowości o nazwie Pandino w prowincji Cremona w północnych Włoszech, gdzie tradycyjnie odbywają się zloty miłośników Fiata Pandy. Tam zjawił się pewien włoski miłośnik motoryzacji, prezentując swoje dzieło.
Dwie trzecie Pandy zniknęło
Wąska Panda ma zaledwie 50 cm szerokości - to o niemal metr (dokładnie 98 cm) mniej, niż gdy wyjechała z fabryki.
Żeby owy samochód wykonać, trzeba było wyciąć spory kawałek ze środka samochodu - zarówno nadwozia, jak i podwozia, wraz z elementami jak zderzaki, maska czy pokrywa bagażnika. Skrajne kawałki następnie ze sobą połączono, tworząc mimo wszystko spójnie wyglądający projekt, z ręcznie wykonanymi szybami z pleksiglasu. Moim ulubionym detalem jest jeden reflektor z dwoma kierunkowskazami tworzącymi namiastkę pasa przedniego - wygląda trochę jak jakaś jednooka kryptyda. Podobnej przeróbki co nadwozie doznało również wnętrze, gdyż znajdziemy w nim jeden fotel, choć również z wyciętym środkiem - tak, żeby zmieścił się w ultra wąskim wnętrzu.
Tak jak widać na filmach, Panda porusza się samoczynnie. To zasługa silnika elektrycznego, choć twórca nie podaje, gdzie dokładnie go zamontował, oraz ile mocy on generuje. Możemy się za to dowiedzieć, że Panda posiada większość oryginalnej instalacji elektrycznej.
W ten sposób powstał pierwszy samochód, w którym możesz jeździć z dwoma zimnymi łokciami. Być może również pierwszy samochód, który żeby pokonać jakiś zakręt samemu, potrzebowałby co najmniej bocznych kółek jak od roweru.
Więcej dziwnych samochodów znajdziesz tutaj:
A po co ktoś zrobił coś takiego?
Twórcą okazuje się włoski twórca internetowy, posługujący się pseudonimem (jeśli można tak to nazwać) "tutti pazzi per marazzi". Znaczy to mniej więcej "wszyscy mają bzika na punkcie marazziego", gdzie "marazzi" w niektórych regionach na północy Włoch, jest swoistym synonimem polskiego określenia "wariat".
Do wytłumaczenia genezy powstania wąskiej Pandy, idealne będzie polskie powiedzenie "potrzeba matką wynalazków". Twórca tłumaczy, że jego projekt jest odpowiedzią na obecnie działania Fiata, który tworzy Pandy coraz większe, a zgodnie z plotkami, kolejne modele będą jeszcze dużo dłuższe, niż dostępna już w sprzedaży Grande Panda. Natomiast, kiedy chciałbyś Pandy węższej - wyjdziesz z salonu z kwitkiem. A on chciał węższą, więc musiał ją sobie zrobić samemu.
Tak ekstremalne przeróbki Fiata Pandy I nikogo we Włoszech nie dziwią. Na Półwyspie Apenińskim ten samochód jest traktowany mniej więcej tak, jak u nas Polski Fiat 126p, który był w naszym kraju bazą do wielu zaskakujących projektów. Wąska Panda nie jest nawet pierwszym, gdzie z samochodu wycięto tak duży kawałek nadwozia - w ubiegłym roku internet obiegły nagrania włoskiej grupy zapaleńców Carmagheddon, który swoją Pandę skrócili.