Volkswagen Sharan jedzie na emeryturę. Lepiej nie próbujcie go już kupić
To koniec - Volkswagen Sharan odchodzi tam, gdzie odeszły już właściwie wszystkie minivany, czyli do historii motoryzacji. Nowe egzemplarze nie wyjadą już z fabryki, a na tych, którzy chcieliby zapolować na coś z placów dealerów, czeka spore rozczarowanie.
Nie będzie już Volkswagena Sharana - poinformował Samar na bazie informacji, które uzyskał od dystrybutora. Trudno się takiej informacji dziwić - niemal rok temu obcięto dostępną gamę napędową, wyrzucając z niej dwulitrowego diesla, a o końcu produkcji mówiło się od co najmniej dwóch lat.
Biorąc pod uwagę też to, że auto było produkowane w obecnej generacji od 12 (!) lat, i tak można docenić, że udało się je zachować - nawet w okrojonej - ofercie aż do teraz. Bliźniaczy Seat Alhambra wypadł w końcu z oferty już jakiś czas temu.
Co mają teraz zrobić ci, którzy bardzo chcieli kupić nowego minivana, ale Touran (który ma cennik na 2023 r.) im nie pasuje?
Volkswagen Sharan - może ostały się jeszcze jakieś nowe reszki? A może to już całkiem koniec?
Druga opcja jest zgodna z prawdą. Na Otomoto nie znajdziemy ani jednego nowego egzemplarza. Również wirtualny salon Volkswagena z samochodami gotowymi do odbioru nie wyświetla żadnego Sharana, którego można byłoby tu i teraz kupić.
Jeśli więc do tej pory nie kupiliśmy nowego i nie trafimy na jakąś zakurzoną sztukę, o której jakiś dealer zapomniał do tego stopnia, że nie wystawił jej nawet w internecie - koniec. Nic z tym już nie zrobimy. Trzeba było kupować, jak jeszcze normalnie je sprzedawali.
To skoro Volkswagen Sharan spotkał swój koniec, to może coś zamiast niego?
Jeśli chodzi o klasyczne minivany, to na rynku zostały już właściwie tylko dwie pozycje, czyli wyraźnie mniejsze i potencjalnie zdecydowanie droższe Mercedesy klasy B i BMW 2. No i oczywiście wspomniany Volkswagen Touran. Poza tym nie ma w sumie już nic.
Ratunkiem może być skierowanie się w okolice kombivanów i podobnych, zaczynając oczywiście od Dacii Jogger, która może i nie jest gigantyczna, ale za to kosztuje mniej niż 80 000 zł. Do wzięcia jest też najnowszy Multivan z przesuwanymi drzwiami i niestety już nie tak atrakcyjną ceną, świetny Ford (Grand) Tourneo Connect, Volkswagen Caddy (może być i taki) albo inna Toyota Proace City Verso.
O wszystkich pozostałych S-Maxach, Galaxy, SpaceTourerach, Scenicach, Espace'ach, 807-kach czy Daciach Lodgy można już niestety zapomnieć i jeśli szukamy czegoś nowego - najlepiej całkiem wymazać je z pamięci. Nie ma ich i nie ma właściwie żadnych szans, żeby powróciły.
Chyba że w wersji SUV, to wtedy pewnie jest na to jakaś szansa.