Sportowa Toyota z V8 pokazana. Lexus LFA wzruszył się na jej widok
Premiera sportowej Toyoty GR GT odbędzie się 5 grudnia. Japoński producent postanowił uchylić rąbka tajemnicy i pokazać samochód bez kamuflażu na krótkim filmie.

Toyota 2000GT i Lexus LFA to dwa świetnie samochody, ale w najnowszym wideo promującym nowy model zrobiły miejsce równie ekscytującemu następcy. GR GT spróbuje przejąć ich najlepsze cechy, serwując kierowcy precyzyjne prowadzenie i mocne V8. Po latach patrzenia na koncepty i zakamuflowane prototypy w końcu możemy zawiesić oko na japońskim dziele tuż przed jego oficjalną premierą.
Tak wygląda nowa Toyota GR GT
Gdy w 2022 roku Toyota pokazała koncept GR GT3 wszyscy zaczęli się zastanawiać, co tak naprawdę oznacza i dlaczego tak bardzo przypomina samochód produkcyjny. W styczniu 2026 roku miną cztery lata od tamtego momentu, a motoryzacyjny świat poznał w tym czasie wiele kolejnych elementów, które zaczęły łączyć się w jeden fakt – Toyota i Lexus stworzą następcę LFA.
Zakamuflowane egzemplarze drogowej oraz wyścigowej Toyoty widziano już na Goodwood Festival of Speed, a późniejsza premiera Lexusa Sport Concept dolała oliwy do ognia. Entuzjaści japońskiej motoryzacji zaczęli zastanawiać się, czy ten drugi również trafi do produkcji. Na ten moment jedno jest pewne – Toyota GR GT zrobi to już niedługo, bo jej reklama właśnie pojawiła się w mediach.
Krótkie 30-sekundowe wideo pokazuje trzy samochody jadące po owalnym torze. Na początku pojawia się Toyota 2000GT produkowana w latach 1967–1970. Następnie wyprzedza ją Lexus LFA – legendarny supersamochód z lat 2010–2012. Wisienka na torcie pojawia się dopiero na końcu. To Toyota, która zadebiutuje pod nazwą GR GT.
Oczywiście cała akcja rozgrywa się w nocy, by dojrzenie szczegółów było trudniejsze. Mimo to widać, że Toyota GR GT wyróżnia się długą maską z wlotami przypominającymi te z Lexusa LFA oraz czarnym dachem. Przednie reflektory i tylna listwa świetlna są inspirowane wyścigowym GR010 Hybrid przeznaczonym do wyścigów wytrzymałościowych. Z tyłu widać jeszcze szerokie wyloty i małą lotkę.

Na taki samochód warto było czekać
Ryk silnika GR GT nie będzie tym samym co V10 w LFA, ale sami przyznacie, że V8 też daje radę. Ma być to podwójnie turbodoładowana czterolitrowa jednostka o mocy ponad 700 KM. Toyota nie zdradziła oficjalnie, czy mowa o hybrydzie, ale ze względu na dużą pojemność i rygorystyczne normy emisji spalin raczej można się jej spodziewać. Co do manualnej skrzyni biegów, wielu entuzjastów z pewnością o niej marzy, jednak bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest automatyczna przekładania.
Według niektórych źródeł nowy model zadebiutuje pod nazwą Gazoo Racing GT, stając się czymś na wzór submarki Toyoty. Przekonamy się o tym już 5 grudnia podczas światowej premiery. 15 lat temu Lexus LFA kosztował 375 000 dolarów, co przekładało się wtedy na 1 100 000 zł. Toyota GR GT może być jednak dwukrotnie tańsza. Bezpieczniej będzie jednak celować w okolice 750 000 zł, a później ewentualnie pozytywnie się zaskoczyć.
Dowiedz się więcej o marce Toyota:







































