Tesla zapowiada że nowy Roadster będzie. Najlepszym autem w rękach człowieka
Pamiętacie Teslę Roadster? Tak? Super, ale nie tę na bazie Lotusa. Chodzi mi o tę drugą, którą Musk zaprezentował w 2017 roku. Wtedy zapowiadał złote góry, a co było potem? Czekanie, opóźnienia, a w końcu… zupełna cisza. I kiedy już wszyscy myśleliśmy, że temat Roadstera 2.0 został zamieciony pod dywan na dobre, nagle pojawiają się nowe wieści.

Podczas zeszłotygodniowego eventu X Takeover w Kalifornii jednym z gości był Lars Moravy, wiceprezes Tesli ds. inżynierii. W wywiadzie zapytano go o Teslę Roadster – podobno ulubione pytanie dziennikarzy. I co się okazało?
Z jego wypowiedzi wynika, że Tesla Roadster nie została zapomniana. Prace nad projektem wciąż trwają. Co więcej, Moravy stwierdził, że auto powstanie i będzie to
„najlepszy, ostatni samochód sterowany przez człowieka”.
Dlaczego „ostatni”? Bo w przyszłości kierowanie przejmą komputery. Zdaniem lidera amerykańskiej korporacji samodzielna jazda stanie się luksusową przyjemnością. Zanim jednak do tego dojdzie, motoryzacja zasługuje na „ostatnie hurra” – czyli właśnie na Roadstera 2.0.
Ale to nie tylko puste słowa. Moravy zdradził, że tydzień wcześniej Elon Musk osobiście sprawdził postępy prac i był pod ogromnym wrażeniem. Pod koniec tego roku Tesla ma podobno przygotować oszałamiającą prezentację z udziałem Roadstera.
Tesla Roadster 2.0 – czy jednak powstanie?
Dla mnie rozwój Roadstera 2.0 przypomina plany urbanistyczne Łodzi. Lokalne media co chwilę donoszą: tu ma stanąć wieżowiec, tam nowy drapacz chmur. Gdyby zrealizowano choć 10% tych projektów, Łódź byłaby dziś Dubajem 2.0. Kto był, ten wie, że Łódź z Dubajem ma wspólne tylko jedno: wszechobecną czekoladę z kremem pistacjowym. I tak samo jest z Teslą Roadsterem 2.0 – plany są, prace trwają, ale co z tego wyjdzie? Łódź czy Dubaj? Tego nie wie nikt.
Czytaj więcej: