Nic na was nie działa. Tesla Model 3 rozbiła bank w Europie
Tesla Model 3 to najlepiej sprzedający się elektryczny samochód w Europie w 2021 roku i nikt nie wie, dlaczego.
To jest jak magia, albo sztuczki iluzjonistów. Nikt nie wie, jak to działa, można tylko stać z szeroko otwartymi ustami. Wersja nadwozia, która umiera na rynku szybciej niż topnieje śnieg, zostaje liderem rankingu sprzedaży. Tesla Model 3 to najchętniej kupowany samochód elektryczny w Europie, choć powodów, by tak nie było jest naprawdę sporo.
Najchętniej kupowany samochód elektryczny w Europie w 2021 roku: mmm, Teslunia
Jak donosi JATO Dynamics w okresie od stycznia do listopada 2021 roku Tesla sprzedała 112 687 egzemplarzy Modelu 3 i nikt nie ma szans dogonić go przez grudzień. Cała marka powinna wygrać też w rankingu elektrycznych producentów. Oto podium najlepiej sprzedających się samochodów elektrycznych w Europie w tym roku.
- Tesla Model 3 - 112 687 sztuk,
- Volkswagen ID.3 - 62 467 sztuk,
- Renault Zoe - 60 362 sztuki.
Jakimś cudem może dojść do przetasowań na drugiej i trzeciej pozycji, ale Renault Zoe sprzedaje się słabiej niż rok temu. Nie powinno przyspieszyć w końcówce. Za to Tesla, ta to wystrzeliła. Rok 2020 zakończyła z wynikiem 51 tys. sprzedanych egzemplarzy. Swój wynik poprawiła już dwukrotnie. Rok temu wygrało Zoe, teraz było bez szans. Model 3 też powinien zaliczać spadek, a zgarnął złoto.
Dlaczego Model 3 wygrał w 2021 roku?
Bo jest Teslą, to proste, chociaż bez sensu. Co najważniejsze, jest najtańszą Teslą dostępną na rynku. W Polsce jego cena dopiero niedawno znacznie przekroczyła 200 tys. zł. Wcześniej najtańszą Teslę można było zamówić poniżej dwóch setek. Model Y, który miał dokonać prawdziwej rewolucji, naśladując modne nadwozie crossover, jest zbyt drogi. Ma więcej przestrzeni, ale najtańszej wersji brakuje 10 zł do 300 tys. zł. Wybór dla wielu osób jest bardzo prosty, dla tych, którzy ulegli magii Elona Muska i Tesli. Chcesz mieć Teslę, to bierzesz Model 3. Nie przeszkadza ci, że:
- to stary model, obecny na rynku już 4 lata,
- jest sedanem, fu, ludzie w Europie nie chcą już sedanów, chcą SUV-ów,
- wciąż ciągnie się za nim legenda problemów z jakością montażu, a złażący lakier to już mem
No i to Tesla, z piętą achillesową w postaci obsługi klientów, wybitnie nie premium. Elon Musk dalej opowiada swoje bajki o chipach w głowie, autonomicznej jeździe, Tesla zalicza przeróżne wizerunkowe wtopy i nic. Nic nie działa na potencjalnych klientów na samochody elektryczne. Idą po Model 3, jak po dopłaty.
Tę sytuację może zmienić tylko nadejście małej Tesli, która byłaby jeszcze tańsza i ceną lepiej wpisywałaby się w krajowe systemy dopłat do zakupu elektrycznych samochodów. Ale to jeszcze nie teraz, za rok Model 3 powinien sięgnąć po kolejne złoto.