Wiem, czego nie będą robić w Teslach w Sylwestra. Grać w grę
Nie będą grać w gry w Teslach w czasie jazdy. Firma ugina się pod presją.
W Teslach można grać w gry. To na pewno wiecie. Gra plumka na centralnym ekranie, a kontrolerem czasami mogą być kierownica i pedały. Takie rozwiązanie cień sensu ma na postoju, ale w arsenale gier w samochodach Tesli są i takie, które nie wymagają kręcenia kierownicą.
W trosce o poczucie znudzenia pasażerów Tesla uruchomiła ostatnio tryb Passenger Play. Pasażer mógł grać, wykorzystując ekran Tesli i to w czasie jazdy. To teraz już nie będzie mógł. Idzie Sylwester, a oni nie będą mogli grać w grę.
Graniu w gry przyjrzała się NHTSA
NHTSA, czyli Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, zainteresowała się tą funkcją samochodów Tesli. Jej zdaniem granie w czasie jazdy mogło rozpraszać kierujących i w konsekwencji prowadzić do wypadku. Taka możliwość była zablokowana przed aktualizacją oprogramowania. Co ciekawe, NHTSA nie wspomniało o możliwości grania przez kierowcę.
Nie wszystkie gry da się uruchomić w trakcie jazdy. W tych dostępnych wystarczy potwierdzić, że jest się pasażerem, klikając w odpowiednie okno. Brzmi jak zabezpieczenie nie do złamania. Kierowcy Tesli, oszukujący pomarańczą Autopilota, na pewno nigdy by na to nie wpadli.
Teraz już nie pograją
Tesla najwyraźniej przyjęła argumentację NHTSA i zapowiedziała, że ta możliwość zniknie z kolejną aktualizacją oprogramowania. Nie potrwało to za długo i trudno powiedzieć, żeby Tesla wykazała się wielką przenikliwością. Potrwa za to śledztwo NHTSA, nie zostanie zamknięte nawet po aktualizacji oprogramowania.
Nie trudno było wpaść na to, że kierowcy będą obserwować przebieg gry pasażerów lub zwyczajnie rozproszą ich zmieniające się obrazy i dźwięki towarzyszące grze. Nie wspominając, że niektórzy spróbują zagrać sami. Trudno jednak oczekiwać wielkiego zrozumienia dla ludzkiej natury od firmy, która swoje oprogramowanie do autonomicznej jazdy testuje na żywym organizmie.
Granie w grę jest niefajne, ale testowanie oprogramowania w ruchu ulicznym jest już nowatorskie i chłodne. Jako manifestację swej wielkości i technologicznej przewagi, Tesla powinna obkleić przednie szyby czarną folią. Taka wersja Beta autonomicznej jazdy.