REKLAMA

Subaru daje na luz z elektrykami. Zgadnijcie dlaczego

Subaru postanowiło przemyśleć, czy pełne zaangażowanie w elektryfikację ma sens. Środki które wcześniej miały trafić na opracowanie aut na prąd, teraz pójdą na hybrydy i klasyczne silniki spalinowe.

Subaru daje na luz z elektrykami. Zgadnijcie dlaczego
REKLAMA

W 2023 r. Subaru ogłosiło plany elektryfikacji swojej gamy do 2030 r. - w tym celu wygospodarowano środki w wysokości 1,5 biliona jenów (35,3 mld zł), z czego w ciągu dwóch lat wydano już ok. 300 mld jenów (7 mld zł). Miało by się to przełożyć na zwiększoną sprzedaż aut na prąd, która do 2030 r. osiągnęłaby liczbę 600 tys. egzemplarzy - to około połowy obecnej sprzedaży Subaru. Problem w tym, że na razie marka nie jest zadowolona ze zwrotów z pierwszych inwestycji i prognoz na najbliższe lata.

REKLAMA

Zamiast na elektryki - więcej na hybrydy

Już na początku tego roku, kierownictwo marki z Plejadami w logo ogłaszało spowolnienie wdrażania samochodów elektrycznych i przewidywało dalsze opóźnienia.

Jak donosi portal Electrive, Subaru planuje realokację środków z pozostałych 1,2 biliona jenów na inne cele. Natomiast wg informacji Nikkei Asia, Subaru planuje wydać więcej na rozwój aut hybrydowych. Jak temu drugiemu medium powiedział prezes Subaru Atsushi Osaki, rosnący popyt na auta hybrydowe i zmiana podejścia do tematu silników spalinowych, uzasadniają odroczenie inwestycji w masową produkcję samochodów elektrycznych.

Nie oznacza to pełnej rezygnacji z aut na prąd

Realokacja funduszy nie oznacza pełnej rezygnacji z prac - już wcześniej planowane, cztery elektryczne SUV, nad którym Subaru współpracuje wraz z Toyotą, powinny trafić do produkcji zgodnie z planem jeszcze pod koniec przyszłego roku.

Subaru Performance-E STI

Bardziej skomplikowana jest jednak sytuacja innych modeli. Minionego lata Subaru zaprezentowało trzy nowe samochody elektryczne, z przeznaczeniem na rynki Europy, zaś ogólnie do 2028 r. miały się pojawić cztery nowe, własnoręcznie skonstruowane modele. Do tego dochodzi kwestia najgłośniejszego z konceptów Subaru ostatnich miesięcy, czyli Performance-E STI, który również miał być napędzany prądem i miał zwiastować przyszłość wyczynowych modeli Subaru, z którymi marka jest kojarzona najlepiej. Jednak obecnie wypada nam jedynie czekać na dalszy rozwój sytuacji - choć trzeba też uczciwie przyznać, że sama informacja o częściowym porzuceniu aut elektrycznych, potrafi poprawić humor.

REKLAMA

Więcej o Subaru przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-12T18:10:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T13:43:47+01:00
Aktualizacja: 2025-11-12T10:03:01+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T10:54:03+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T10:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-10T16:33:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-10T11:08:12+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA