Jak ci idzie odchudzanie? Bo ta Skoda schudła aż 316 kg
Skoda przedstawiła swój nowy koncept - Enyaq RS Race. Ten elektryczny crossover-coupe pozuje na rajdówkę, jednak zastosowane w nim rozwiązania mogą się z czasem pojawić w samochodach cywilnych.

Skoda zaprezentowała w zeszłym roku koncept Enyaqa w wyczynowej wersji RS Race, a teraz pokazała kolejny, oparty na odświeżonej wersji swojego elektrycznego crossovera. Jak twierdzą Czesi, ma on pokazać jak technologia sportów motorowych ma wpłynąć na rozwój samochodów drogowych.
Odciążony o 300 kg
Koncept jest znacznie lżejszy od modelu drogowego - a dokładniej waży o 316 kg mniej, niż Enyaq Coupe RS. Znaczna w tym zasługa biokompozotowych części karoserii wykonanych z włókien lnianych - agresywnie stylizowane zderzaki, błotniki, dach, czy tylny spoiler. Tenże materiał ma taką samą sztywność i podobną masę, co włókno węglowe.

Części z biokompozytów można znaleźć również wewnątrz - na desce rozdzielczej, czy panelach drzwi. Ogólnie zostało ono pozbawione znacznej części wyposażenia, zostawiając 5-calowy, cyfrowy zestaw wskaźników, oraz 13-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowy na konsoli środkowej. Okna zaś wykonano z lżejszego od szkła poliwęglanu.
Jak deklaruje Skoda, zaimplementowanie tych rozwiązań w koncepcie RS Race, ma stanowić próbę do potencjalnego wprowadzania ich do aut seryjnych.

Więcej o Skodach przeczytasz tutaj:
Nadwozie godne rajdówki, choć silnik seryjny
Stylistyka nadwozia Enyaqa RS Race jest adekwatna do jego roli - koncept ma wydatne poszerzenia nadwozia z nowymi otworami wentylacyjnymi i spoilerami, bardziej aerodynamicznie uformowanym dachem, masywnym dyfuzorem, czy małymi lusterkami bocznymi. Koncept porusza się na lekkich, 20-calowych felgach autorstwa OZ Racing.
We wnętrzu zaś znajdziemy rajdową kierownicę na szybkozłączce, klatkę bezpieczeństwa, kubełkowe fotele Atech z pasami sześciopunktowymi, czy automatyczny system przeciwpożarowy.

Układ napędowy jest przeniesiony prosto z modelu seryjnego - oznacza to dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 340 KM. Pozwala to na osiągnięcie 100 km/h ze startu zatrzymanego w mniej niż 5 s, oraz na prędkość maksymalną 180 km/h. W osiągnięciu iście rajdowych emocji ma pomóc system dźwiękowy Havas, który wytwarza dźwięk godny samochodów wyczynowych przy prędkościach powyżej 30 km/h.
Aby zapewnić prawdziwie rajdowe prowadzenie, trzeba było odpowiednio zestroić podwozie, dokładając także regulowane zawieszenie ze specjalnie dostosowanymi sprężynami i amortyzatorami - w efekcie prześwit zmniejszył się o 70 mm. Nie mogło zabraknąć także hydraulicznego hamulca ręcznego, czy przedniego i tylnego mechanizmu różnicowe o ograniczonym poślizgu.