REKLAMA

Audi: tworzenie nowych silników spalinowych nie ma sensu. Kończymy temat

Najlepsze silniki spalinowe Audi już powstały. Nowych już nie będzie, ale obecne będą sprzedawane jeszcze przez wiele lat.

silniki spalinowe Audi
REKLAMA
REKLAMA

I to nie, że to plotka, albo przypuszczenie – potwierdził to w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeinen Zeitung sam prezes Audi – Markus Duesman. Stwierdził wprost, że plany zaostrzania norm spalin oznaczają stanowią ogromne wyzwanie technologiczne, jednocześnie przynosząc bardzo niewielkie korzyści środowisku. Dlatego podjęto decyzję, że Audi nie będzie rozwijać kolejnych jednostek napędowych – będzie co najwyżej dostosowywać obecne do obowiązujących przepisów, tak długo jak to będzie w ogóle możliwe.

silniki spalinowe Audi
Stoją i dostosowują (wiem, auto na zdjęciu jest elektryczne)

Oczywiście prezes nie podał żadnych dat, czy bliższych konkretów

I trudno by to zrobił, bo to bardziej niż od Audi zależy od postępu regulacji prawnych. Przyznał za to, że w kwestiach dotyczących jednostek spalinowych, firma skoncentruje się na tych częściach świata, w których infrastruktura energetyczna nie jest rozwinięta tak jak w Europie i gdzie wciąż będzie można sprzedawać pojazdy zasilane w tradycyjny sposób. Można więc wysnuć wniosek, że spalinowe Audi będą dostępne jeszcze przez wiele lat, bo przecież nie brakuje regionów świata, które są na etapie wprowadzania regulacji prawnych dotyczących obowiązkowej poduszki powietrznej po stronie pasażera, a rozwiązania z dziedziny bezpieczeństwa, które w Europie są standardem od lat, tam wciąż są zbyt drogie. A technologie związane z napędami elektrycznymi – pewnie tym bardziej.

REKLAMA

Niestety, w Europie raczej musimy się szykować na pożegnanie z rodzinami TDI i TSI

Koniec prac nad nimi już dawno temu zapowiedział przecież Volkswagen. Na naszym kontynencie coraz więcej producentów planuje pożegnanie jednostek spalinowych na rzecz elektrycznych. Ford, Volvo, Jaguar i Land Rover, Mini – coraz więcej koncernów celuje w 2030 r. jako moment, w którym przejdą na produkcję samochodów elektrycznych. Nie przeszkadza im to jednak w planowaniu produkcji coraz większych aut – Audi szykuje Q9, a Land Rover – Defendera 130. I to wciąż będą samochody napędzane silnikami benzynowymi i Diesla. Skoro jeszcze da się na nich zarabiać, trzeba wycisnąć z nich ile się da.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA