REKLAMA

Producenci chcą produkować samochody elektryczne, ale dealerzy nie chcą ich sprzedawać

Czy rewolucja w mobilności ma szansę na powodzenie, jeśli nie ma poparcia wśród doradców w salonach? A może to skłoni producentów żeby przejść na model eloński - bez dealerów?

volkswagen id.3 cena 2022
REKLAMA

Gdy rok temu w badaniu przeprowadzonym przez amerykański Sierra Club, okazało się, że dealerzy niechętnie proponują klientom samochody elektryczne i wolą sprzedawać spalinówki, można było jeszcze próbować zrzucać to na karby nowości, braku odpowiedniego przeszkolenia i być może również braku wiary w produkt, dla którego nie ma odpowiedniej infranstruktury.

REKLAMA

Kończy się 2020 rok, temat samochodów elektrycznych nabiera rozpędu, Unia obiecuje 30 milionów elektryków do 2030 r. i zapowiada budowę milionów ładowarek. Do tego kolejne kraje zapowiadają zakazy sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi.

Co na to dealerzy?

W Stanach (tak, wiem, Stany to nie Unia, ale tam pojawił się ten temat) General Motors zaproponował dealerom po 200 tys. dolarów na przystosowanie salonów do sprzedaży elektrycznych Cadillaców, a jeśli się nie zgodzą – zakończenie współpracy i odkupienie całego salonu. 150 z nich, czyli niemal co piąty, wolał to drugie rozwiązanie. A jako powód najczęściej podawano wątpliwość, czy klienci będą zainteresowani takimi samochodami. I zaznaczam, że mówimy o firmach, które siedzą w tym biznesie od lat i w większości sprzedają modele więcej niż jednej marki GM-u.

W Europie niekoniecznie jest lepiej

Nie przeprowadzono jeszcze badań wszystkich marek, ale Greenpeace zaczął od tej, która o elektryfikacji mówi najgłośniej i to w jej mateczniku. Przebadał 50 z ponad 850 punktów dealerskich Volkswagena w Niemczech i wyniki badania zebrał w raporcie.

Do każdego z salonów wszedł tajemniczy klient zainteresowany zakupem nowego kompaktu. Przygotowano go tak, by jego profil korzystania z samochodu sugerował, że z powodzeniem może przesiąść się do ID.3. Dla urozmaicenia połowa klientów przychodziła z pytaniem co będzie dla nich lepsze – elektryczne ID.3 czy spalinowy Golf, a druga połowa nie zdradzała żadnych preferencji co do modelu.

Na 25 zastanawiających się czy lepsze dla nich będzie ID.3, czy Golf, tylko 7 handlowiec pokierował w stronę modelu elektrycznego

A wśród 25 tych, którzy nie wspominali o ID.3 w ogóle, propozycję rozważenia tego modelu otrzymał tylko jeden. Gdy przełożymy to z liczb na procenty, wyniki wyglądają jeszcze gorzej, bo okazuje się, że 84 proc. handlowców jako lepszy zaproponowało spalinowego Golfa.

I to pomimo tego, że każdy z tajemniczych klientów zadawał zestaw pytań dotyczących elektromobilności – interesowała ich kwestia dostępności ładowarek, możliwości ładowania w domu, przeciążenia sieci elektrycznej, czy zagrożenia pożarem. Statystycznie na połowę pytań handlowcy odpowiadali niezgodnie z prawdą, a niektórzy wręcz powielali negatywne mity na temat samochodów elektrycznych, które ewidentnie zniechęcały do ID.3.

Podobno Volkswagen na przygotowanie handlowców do sprzedaży samochodów elektrycznych wydał już siedmiocyfrową kwotę, czyli kilka milionów euro. Albo wydał za mało, albo nieskutecznie. Pomimo faktu, że w Niemczech dealerzy sprzedają ID.3 w modelu agencyjnym, wolą sprzedawać auta spalinowe. Model agencyjny oznacza, że Volkswagen przejmuje na siebie odpowiedzialność za sprzedaż auta, dealer nie musi kupować go na swój stok i sprzedawać klientowi, nie ma możliwości negocjacji ceny. Dealer ma wyeksponować auto, zaprezentować je klientowi i zająć się formalnościami, a potem skasować ustaloną z góry prowizję. A klienta niejednokrotnie wystawia mu sam producent, kierując do konkretnego salonu tych, którzy zainteresowali się ofertą na stronie internetowej.

Podobno dealerzy wolą sprzedawać samochody z silnikami spalinowymi, bo sprzedaje się je łatwiej i można na nich  lepiej zarobić

Do tego w Niemczech auta elektryczne były wyłączone z niektórych promocji zaproponowanych przez VW. W zasadzie trudno więc winić handlowców, że nie chcą nieść kaganka oświaty, mogąc tu i teraz zarobić więcej sprzedając to do czego przywykli. To jednak obnaża brak myślenia perspektywicznego zarówno u nich, jak i prawdopodobnie ich przełożonych. A także jakiś zgrzyt na linii plany koncern/plany działu sprzedaży, który nie promuje wystarczająco sprzedaży samochodów elektrycznych, również wewnątrz własnej sieci. A może chodzi o to, że dziś dealerzy zarabiają głównie na serwisie, a w elektrykach możliwości serwisowania są dość ograniczone?

REKLAMA

Szykujmy się na kij

Zapewne całej sytuacji nie poprawia stanowisko Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, które nazywa unijne plany oderwanymi od rzeczywistości. Ale z drugiej strony, żeby nie płacić kar za wysoką, średnią emisję CO2, dealerzy muszą na poważnie zaangażować się w sprzedaż samochodów elektrycznych. Wygląda na to, że póki co marchewka jest za mała, albo niewystarczająco słodka. Ciekawe, czy w przyszłym roku trzeba będzie zastosować kij. I ciekawe czy wystarczy pokazać go handlowcom, czy również klientom?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-25T17:09:37+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T16:26:47+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T11:54:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T18:15:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T08:56:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-23T15:01:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA

Technologia jutra nadjeżdża już dziś. Poznaj OMODĘ 9 Super Hybrid. Ma 537 KM i kosztuje 219 900 zł

Lokowanie produktu: OMODA

537 KM, doskonałe osiągi i niezwykle duży zasięg w trybie elektrycznym - oto tylko niektóre zalety najnowszej, flagowej hybrydy firmy OMODA. Zobacz, co oferuje OMODA 9 Super Hybrid.

omoda 9 super hybrid

Hybrydowe SUV-y to prawdziwy hit polskiego rynku. Trudno się dziwić - tego typu modele łączą bowiem praktyczność przy codziennym, rodzinnym użytkowaniu, z niskim zużyciem paliwa. Idealnie, jeśli dochodzą do tego jeszcze dobre osiągi. Poza tym, auta typu SUV oferują wygodną pozycję za kierownicą i pozwalają pewnie poczuć się na kiepskich drogach.

Segment hybrydowych SUV-ów ma właśnie nowego lidera

To model, który jest wyjątkowo praktyczny, wyjątkowo oszczędny, a do tego wszystkiego wyjątkowo mocny i szybki. Wspomnijmy na początku o jego mocy. 537 KM to wynik zarezerwowany jeszcze niedawno dla najdroższych samochodów sportowych, kosztujących miliony. Tego typu rezultat kojarzy się z ogromnym spalaniem i kompromisami dotyczącymi jazdy na co dzień. Łatwo sobie wyobrazić, że ponad 500-konny samochód jest nie tylko nieosiągalny finansowo, ale i niewygodny. Nic bardziej mylnego.

Mówimy bowiem o modelu OMODA 9 Super Hybrid. To flagowy SUV typu plug-in hybrid, który łączy luksus, nowoczesną technologię i imponującą wydajność. Na jego moc (przypomnijmy: aż 537 KM) składają się: silnik benzynowy 1.5 oraz trzy silniki elektryczne. Łączny moment obrotowy to 650 Nm. Pozwala to Omodzie przyspieszać od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,9 sekundy. Napęd wędruje na cztery koła i jest przekazywany przez superinteligentną skrzynię DHT (Dedicated Hybrid Transmission), która ma 3 sprzęgła, 9 trybów pracy i 11 kombinacji przełożeń.

Imponujący jest także zasięg w trybie elektrycznym

Bateria ma pojemność 34,46 kWh, co oznacza, że po jej pełnym naładowaniu można aż przez 145 km nie korzystać z jednostki spalinowej. W codziennym użytkowaniu oznacza to, że przy dojazdach do pracy, do sklepu czy nawet przy części weekendowych wyjazdów, OMODA 9 Super Hybrid może działać jak samochód elektryczny. Jeździ wtedy, nie zużywając paliwa i w zupełnej ciszy. Jeśli ktoś ładuje akumulatory z domowej instalacji fotowoltaicznej, koszty eksploatacji takiego auta są naprawdę niewielkie.

Łączy zasięg to ponad 1100 km

Wybierając się w trasę, należy planować postoje na rozprostowanie nóg albo na obiad - ale niekoniecznie na tankowanie i ładowanie. Ładowanie - jak przystało na hybrydę plug-in - nie jest zresztą konieczne, bo OMODA 9 Super Hybrid może korzystać z samego silnika spalinowego i wciąż oferować doskonałe wrażenia z jazdy.

Dodajmy, że to doskonała propozycja dla rodzin - OMODA 9 Super Hybrid ma aż 4,77 m długości, 1,92 m szerokości i 1,67 m wysokości. Plasuje go to w segmencie dużych SUV-ów i sprawia, że oferuje naprawdę dużo miejsca w kabinie. Pojemność bagażnika wynosi 660 litrów. To dużo nawet jak na samochód o tych wymiarach. Po złożeniu drugiego rzędu siedzeń rośnie do 1783 litrów.

Skoro mówimy już o kabinie - wnętrze OMODA 9 Super Hybrid zostało zaprojektowane z myślą o komforcie, jest też bardzo nowoczesne. Znajdują się w niej dwa panoramiczne wyświetlacze o przekątnej 12,3 cala każdy, system multimedialny z obsługą Android Auto i Apple CarPlay, a także 50-calowy (!) wyświetlacz przezierny AR-HUD wyświetlający dane "w powietrzu" (nie zasłaniają drogi i nie przeszkadzają kierowcy). Fotele oferują funkcje podgrzewania, wentylacji oraz masażu, a system audio Sony z 14 głośnikami zapewnia wysoką jakość dźwięku.

Wszystko w standardzie

Ponad 500 KM, fotele z wentylacją i masażem, wygodne nadwozie SUV-a - ten zestaw sugeruje cenę na poziomie pół miliona złotych, albo i wyższą. Na szczęście, nic z tego. Ile naprawdę kosztuje OMODA 9 Super Hybrid? Cena wersji Exclusive - czyli jedynej, w jakiej to auto jest oferowane i wyposażonej kompletnie - to zaledwie 219 900 zł. Nie trzeba dopłacać m.in. ani za kamery 540 stopni, ani za 20-calowe felgi czy adaptacyjny tempomat. W leasingu miesięczna rata wynosi 1699 zł netto. Suma opłat w tej formie finansowania to 102,5 proc.

Ta oferta już jest świetna - ale teraz klienci mogą skorzystać z wyjątkowej promocji. W jej ramach, tylko do 30 czerwca 2025 r. każdy z pierwszych 500 nabywców modelu OMODA 9 Super Hybrid otrzyma do auta specjalny zestaw powitalny. W jego skład wchodzą: karta NFC do otwierania auta bez konieczności noszenia ze sobą kluczyków (karta jest cienka, lekka i nie zajmuje miejsca - wystarczy przyłożyć ją do lusterka, by wejść do samochodu), eleganckie etui na tę kartę oraz designerski zapach samochodowy. Sprawdź sam, jak dobra jest OMODA i jak wiele oferuje!

Lokowanie produktu: OMODA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-24T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T18:15:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T08:56:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-23T15:01:41+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T18:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T10:00:00+02:00