Poprzedni Jeep Cherokee podzielił klientów na dwie grupy. Nowa generacja spróbuje je pojednać
Jeep Cherokee powraca. Z brzydkiego kaczątka wyrósł łabędź.

Wygląd piątej generacji Jeepa Cherokee był dość kontrowersyjny. Jedni pokochali jego stylistykę, a drudzy krytykowali go za nijakość. Stellantis stara się kierować markę na właściwe tory i prezentuje kolejny model w nowym wydaniu. SUV średniej wielkości powróci do terenowych korzeni jeszcze w tym roku.
Tak wygląda nowy Jeep Cherokee
Zupełnie nowa generacja podąża ścieżką stylistyczną wytyczoną przez Wagoneera S i Compassa. Kanciastej bryle nie brak nowoczesności, ale Jeep i Stellantis położyli duży nacisk na przywrócenie legendarnego ducha tego modelu. W krótkim materiale wideo można zobaczyć poprzednie generacje i napis „Classic for a reason”.
Projektanci nie zapomnieli o atrapie chłodnicy z siedmioma wstawkami. Ich liczba nawiązuje do siedmiu kontynentów i jest nieodłącznym elementem Jeepa. Reflektory wyposażono w światła LED, a kierunkowskazy delikatnie zachodzą na bok. Niżej znajdują się też dodatkowe małe światła. Dół przedniego zderzaka otoczono plastikiem, a jego ilość może przerażać.
Nadkola skrywają ładne felgi i sugerują przyzwoity prześwit. Z kolei profil boczny wydaje się bardzo minimalistyczny. Opcjonalnie słupki A będą mogły dzielić nadwozie na dwa kolory. Niestety kształt tylnej części samochodu oraz jego wnętrza nie pokazano na zdjęciach.

Hybryda nie będzie jedyna
SUV-a osadzono na platformie STLA Large. Jeep nie zdradził informacji o jednostkach napędowych, ale zapowiedział, że jednym z nich będzie hybryda. Na tej samej platformie bazuje również wcześniej wspomniany Wagoneer S, co może sugerować też obecność napędu elektrycznego i akumulatora o pojemności 100 kW. Spodziewałbym się jednak mocy zdecydowanie niższej niż 600 KM.
Wariantem spalinowym mógłby zostać 3-litrowy silnik Hurricane z podwójnym turbodoładowaniem współpracujący z napędem na cztery koła. To jednostka, która potrafi generować 510 KM, choć w SUV-ie tej wielkości raczej zostałaby zdławiona. Inną, choć równie prawdopodobną bazę dla hybrydy może zapewnić zdecydowanie mniej elastyczny silnik 1.2. Chyba wszyscy wiemy, co woleliby klienci.
Jeep przekaże więcej informacji podczas debiutu pod koniec 2025 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samochód trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku. SUV będzie oferowany w Stanach Zjednoczonych, w przeciwieństwie do nowego Compassa. Dużą zagadką pozostaje jednak jego obecność w Europie. Jeśli trafi na Stary Kontynent, może zyskać więcej entuzjastów niż poprzednik.
Dowiedz się więcej o marce Jeep: