Nowe logo Peugeota ma 60 lat. Wreszcie jakiś dobry rebranding
Nowe logo Peugeota zupełnie nie wpisuje się w trend „dajmy to do zrobienia 13-letniej córce prezesa, to się ucieszy”.
Parę razy pisaliśmy ostatnio o zmianach logotypów producentów, ponieważ panuje ostatnio na to szał. Średnio raz na dwa tygodnie jakiś producent samochodów przedstawia nowe logo. Jak tak dalej pójdzie, to zabraknie producentów. Swoje szacher-macher z logiem zrobił już Volkswagen i Opel, przy czym obie te firmy wysiliły się minimalnie. W obu przypadkach zmiana logotypu nie zmienia absolutnie nic dla identyfikacji wizualnej marki. Znacznie więcej zmieniło się w logotypach General Motors i Dacii – tu zmiana była naprawdę najodważniejsza.
Nowe logo Peugeota to stare logo Peugeota
Peugeot w 1960 r. przedstawił logotyp z głową lwa na czarnej tarczy i napisem Peugeot. Był całkiem ładny, widziałem taki na autach w muzeum tej marki. Potem jednak sama głowa lwa ustąpiła miejsca lwu stojącemu na tylnych łapach, który to lew parę razy zmieniał swój kształt i kolor.
Ostateczne wcielenie lwa na tylnych łapach prezentowało się tak i było moim skromnym zdaniem dosyć brzydkie.
Czas pokazać nowe logo w całej okazałości
Oto ono:
Wiecie co? Jest bardzo dobre. Zachowano kształt tarczy, który zawsze dobrze się kojarzy, z jakąś siłą, zwycięstwem, hartem ducha i takie tam. Słowo Peugeot ma bardzo ładne liternictwo, a jego wygięcie sugeruje, że cała ta tarcza jest wypukła. No i lew, sposteryzowany i spłaszczony, ale wykonano to z wielkim smakiem. Takiego logo nie narysuje córka prezesa w Paincie, tu trzeba było naprawdę zaprząc jakieś tęgie graficzne umysły. Mówię to zupełnie bez ironii, ponieważ – szczere wyznanie – sam bym tak nie umiał.
Czy Peugeot potrzebował nowego logotypu?
Linda Jackson, czyli CEO marki, twierdzi że jak najbardziej. Nowe logo podobno było opracowywane na długo przed tym, zanim powstał koncern Stellantis. To ponoć element spójnej strategii marketingowej, która ma przypomnieć ludziom, że Peugeot to najdłużej funkcjonująca marka motoryzacyjna. W 2020 r. obchodziła 210-lecie istnienia. Tak, wiem, 210 lat temu nie było jeszcze samochodów – dobra tam, nie czepiajcie się. Chodzi o samą markę Peugeot, a nie o jej samochody. Dzięki powrotowi do starego logo w nowej odsłonie, klienci mają poczuć, że Peugeot naprawdę dba o swoje dziedzictwo. Jestem ogólnie odporny na marketing, ale trochę dałem się kupić. Poproszę nowego Riftera w longu z automatem i jesteśmy rozliczeni.