REKLAMA

Z czym się Wam kojarzy nowe logo Dacii?

Poprzednie było otwieraczem do piwa. Nowe logo Dacii to kokardka, muszka Januszka czy może jeszcze coś innego?

nowa Dacia Sandero
REKLAMA
REKLAMA

Plaga zmiany logotypów trwa. Logo zmienił Volkswagen, Opel, General Motors, a teraz trafiło na Dacię. I tu nie chodzi o żadne tam kosmetyczne poprawki, jak w Oplu. Logo jest całkowicie nowe, liternictwo też. Jest też oczywiście płaskie jak (wstaw niesmaczny żart), nie ma żadnych cieni ani dodatkowych kolorów. To po prostu jednolity kontur zalany na czarno. Dobrze, nie trzymam Was dłużej w niepewności, oto ono:

Yyy tak.

Nowe logo Dacii: co uważam

Oczywiście jestem absolutnie przekonany, że zaprojektował je dwunastoletni syn jakiegoś dyrektora lub prezesa (lub też córka dyrektorki lub prezeski) rysując je długopisem na kartce, a potem ktoś przeniósł je do MS Paint. Ogólnie widzę tu historię jak z piosenki „Calibra Team”, której nie będę Wam cytował z uwagi na wulgaryzmy. Takie loga rysowałem na nudnych wykładach z historii myśli politycznej w późnych latach 90. 

Oczywiście ten 10-minutowy wkład pracy, jaki poszedł w to logo, absolutnie nie oznacza że jest ono złe. Jest proste i nowoczesne, choć dziwię się, że takie poziome – chyba w dobie pionowych ekranów smartfonów lepiej sprawdziłoby się coś bardziej pionowego. Widzę w nim otwarte litery D i C, co stanowi jednoznaczne nawiązanie do loga DeLoreana DMC-12. Nie bardzo wiem dlaczego. Ale znowu – to żadna wada. 

Nie pytajcie skąd wziąłem czerwonego DeLoreana.

Rozumiem, że te litery mają zarazem wyglądać jak wtyczki elektryczne i to się na pewno odnosi do nadchodzącej elektryfikacji gamy rumuńsko-francuskiego producenta. Może też kojarzyć się z kamertonem, stroikiem do wytwarzania wzorcowego dźwięku dla instrumentów – Dacia stanowi wzór, do którego inni mają się dostroić. To byłoby nawet niezłe. Zastanawia mnie natomiast ta litera X, która powstaje z połączenia D z C po samym środku. Ale to pewnie jakoś wytłumaczą, że to jest od „excellence” albo „excitement”, albo coś w tym guście. Chyba że to nie jest X, a dwie litery A ze słowa DACIA (jedna do góry nogami), natomiast I znajdziemy między nóżkami litery C. 

Same litery w napisie Dacia są dość dziwne

Uproszczone do bólu, jak w logo Vivy, takie w stylu wczesnych lat 90. Może to też jakieś nawiązanie, którego już nie czaję? Najbardziej jednak nie czaję, czemu dotychczasowe logo-otwieracz przetrwało tak krótko. Przecież logo zmieniono najpierw w 2004 r...

nowe logo dacii

potem w 2008 r., właśnie na otwieracz

nowe logo dacii
REKLAMA

i teraz znowu w 2021 r. 

Każda zmiana to całkowite zerwanie z dotychczasowym znakiem i wprowadzenie czegoś nowego, podczas kiedy większość producentów kurczowo (i zasadniczo słusznie) trzyma się jednego, prostego symbolu, jednoznacznie kojarzonego z daną marką. Dacia nie ma niczego takiego. Po 17 latach od wskrzeszenia marki przez Renault nadal nie bardzo wiemy, jaki logotyp ma w nas wywołać natychmiastowe skojarzenie z taniością i rozsądnym zakupem. A mimo to, Dacia sprzedaje się fantastycznie. To zapewne dlatego, że – co utrzymuję od dawna – logotyp nie ma kompletnie żadnego znaczenia. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA