Ta marka zapomniała, że już po niej i prezentuje nowe modele
Nissan zaprezentował kilka nowych modeli, ale nie zrezygnował z Infiniti. Luksusowy oddział japońskiej marki zyska nową i poszerzoną gamę.


Problem z Infiniti był widoczny
Świeża gama może pomóc marce, która zmaga się z niemałym kryzysem w Stanach Zjednoczonych. Wszystko zaczęło się psuć od 2017 roku. Wtedy szczyt sprzedaży zaczął spadać ze 153 tys. egzemplarzy samochodów. Chętnych brakowało tak bardzo, że w 2024 roku sprzedano tylko 58 tys. aut. To o 10,2 proc. mniej niż w 2023 roku.
Jeśli te liczby wydają wam się niezłe, jako kontrast przytoczę Acurę należącą do Hondy z liczbą 122 tys. egzemplarzy i Lexusa Toyoty z 345 tys. samochodów. To dane z… zeszłego roku. Sami zdążyliśmy już napisać o nagrobku dla Infiniti, ale firma ma inny plan. Zdaniem dyrektorów Nissana, całą sytuację poprawi odświeżona gama modelowa, która odróżni obie marki od siebie.

Będzie z czego wybierać
Na zdjęciach można dostrzec QX60, QX65 i QX80. Najmniejszy ma mieć trzy rzędy siedzeń i być „zelektryfikowany”. Nie wiadomo, czy chodzi o technologię e-POWER. Środkowa propozycja to zupełnie nowy crossover coupé, który czerpie z modelu FX. W 2023 roku Infiniti pokazało koncept elektrycznego Vision QXe, łączącego cechy SUV-a w nadwoziu crossovera. Niewykluczone, że chodzi właśnie o QX60 lub QX65. Największe QX80 ma być dostępne w pakiecie SPORT.
Dyrektor ds. planowania Nissan Americas, Ponz Pandikuthira, powiedział, że Infiniti nie zniknie z rynku i zostanie na nim na stałe. Dodał, że Nissan nie inwestowałaby w projekt samochodu takiego jak QX80, jeśli planowałaby odejść od marki Infiniti.

Wiadomo więcej o e-POWER
Trzecia generacja systemu Nissana została potwierdzona, choć nie brakuje roszad. W Europie będzie w modelu Qashqai, w Stanach Zjednoczonych w Rogue, a w Japonii w minivanie. Specjalnie do najnowszej odsłony e-POWER zaprojektowano nową jednostkę 1.5, która działa jako generator akumulatora. Jej moc nie będzie przekazywana na drogę. Nissan twierdzi, że nowy e-POWER jest cichszy, płynniejszy i zwiększa oszczędność paliwa o 15 proc. przy wyższych prędkościach.
Jesteśmy powolni. To jedna z rzeczy, z którymi musimy się zmierzyć – mówi Iván Espinosa.
Nissan i Infiniti chcą przyspieszyć rozwój nowych samochodów. Obecny sposób działania pozwala opracować nowy model w 55 miesięcy. Według Ivána Espinosa to za długo. Nowym celem będzie sfinalizowanie projektów w 37 miesięcy. Nowy szef twierdzi, że pomocne będzie skupienie się na udostępnianiu platform i projektów.
Czytaj więcej o marce Infiniti: