Nie zgadniecie od jakiego samochodu są reflektory w tym Camaro
Ten Chevrolet Camaro trzeciej generacji przeszedł przeszczep oczu, czyli zmianę reflektorów. Założono w nim przednie lampy z zupełnie innego samochodu. Taki tuning nigdy się nie udaje, a tutaj z jakiegoś powodu wygląda świetnie. To nieprawdopodobne.
![Camaro](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/12/Camaro-z-lampami-z-E36_3.jpg)
Reflektory w tym Chevrolecie Camaro pochodzą z BMW E36. Na dodatek nie są to oryginalne części BMW, a zamienniki Depo Projectors wyposażone w świecące ringi angel eyes. Z jakiegoś nieznanego ani mnie, ani bogom motoryzacji powodu wyglądają w tym Camaro świetnie. To się nie zdarza. Jak ktoś bierze się za tuning polegający na zmienianiu reflektorów na takie z zupełnie, ale to zupełnie innego pojazdu, to zawsze kończy się to źle. A tutaj? Wyszło bardzo dobrze, choć przyznaję, że gdyby całość precyzyjniej wykończyć, to wyglądałaby dużo lepiej z bliska. Ale to kosmetyka. Liczy się pomysł, a ten jest strzałem w dziesiątkę.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/12/Camaro-z-lampami-z-E36_6.jpg)
Camaro trzeciej generacji powinno być znane starszym czytelnikom. Z jakiegoś powodu takich samochodów było sporo w Polsce w latach 90. Pisząc sporo, mam oczywiście na myśli populację samochodów importowanych w tych latach do Polski z USA. Być może nawet nad Wisłą były widoczne dlatego, że Chevrolet od 1982 do 1992 r. wyprodukował ponad półtora miliona tych pojazdów.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/12/Camaro-z-lampami-z-E36_9.jpg)
Chevrolet Camaro, może niebrzydki, ale za to powolny
Ta generacja poza dość ciekawym wyglądem, to zasłynęła głównie z tego jak bardzo była powolna. Lata jej produkcji przypadły na czas po kryzysie paliwowym w USA i silniki tego Camaro nijak nie przypominały swoimi mocami męskich V-ósemek ze starszych muscle carów. Pod maską trzeciej generacji były co prawda silniki V8, ale nawet te najmocniejsze wersje jak np. IROC-Z miały ledwo ponad 200 KM. Tak więc, jak to mawiają Amerykanie, all show and no go, czyli sama prezencja, a zero jazdy. Jak ktoś był zupełnym szaleńcem, to mógł nawet kupić takie Camaro z czterocylindrowym silnikiem 2.5 Iron Duke o mocy 90 KM!
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/12/Zrzut-ekranu-2022-12-15-o-20.53.57.jpg)
Przeszkadzają mi te przerwy od zewnętrznej strony lamp między kloszami a zderzakiem. Myślałem, że to powinno być lepiej spasowane, ale spójrzcie wyżej, na zdjęcie z prospektu Camaro z oryginalnymi lampami - tam też są takie szpary. Ach ta słynna amerykańska jakość wykonania!
![Camaro](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2022/12/Camaro-z-lampami-z-E36_8.jpg)
Niby Camaro, a spojrzenie ma jak E36
Ten Chevrolet pochodzi z 1989 r. i został przez właściciela w poważniejsze źródło napędu, konkretnie pod postacią silnika V8 LS1, stosowanego m.in. w 4. generacji Camaro oraz w 5. generacji Corvette. Ale takich swapów układów napędowych to się już naoglądaliśmy - co innego z takimi swapami oświetlenia. Po samym opisie słownym można by się spodziewać, że będzie to straszliwy ulep, a tu proszę. Daję mu 5/7 punktów.