Maserati to prawdziwy wybór dla koneserów, a Ferrari to przy nim masówka. Jest fatalnie
Wieści ze świata marki Maserati nie są dobre. Sprzedaż wozów z trójzębem na masce wygląda tak, jakby spadła z klifu.

11 300 egzemplarzy - oto, ile samochodów w 2024 roku sprzedało Maserati na całym świecie. Czy to dużo, czy mało? Podpowiem, że gdyby cały wynik tej firmy liczył się do listy najchętniej kupowanych marek w Polsce, nie zmieściłaby się w pierwszej dziesiątce. Są też jeszcze gorsze wieści.
W 2023 roku firma sprzedała ponad dwa razy więcej aut
Ówczesny wynik to 26 600 aut. Też nie był zbyt dobry, ale jednak o 57 proc. lepszy. Nie pomogły premiery (GranCabrio, GranCoupe), nie pomogło Grecale, które niby powinno walczyć w popularnym segmencie (czyli luksusowych SUV-ów średniej wielkości), ale chyba jednak za mocno przypomina pewnego Forda i klienci nie są chętni, by za to podobieństwo płacić tak dużo.

Oczywiście, można bronić Maserati, że przecież nie jest Skodą i musi zachować ekskluzywny charakter. Niestety - wygląda na to, że w tym wypadku „niszowość” poszła o krok za daleko. Dla porównania, oferujące o wiele droższe i mniej „codzienne” auta Ferrari sprzedało w 2024 r. 13 752 auta, co stanowi wzrost o 0,7 proc. Z kolei Lamborghini odnotowało skok popytu o 5,7 proc., do 10 700 aut. Celem Maserati było sprzedawanie o wiele większych wolumenów niż w przypadku wspomnianych firm.
Jakie są powody tarapatów Maserati?
Przedstawiciele firmy wprost mówią o „fatalnym roku”. Skąd te kłopoty? Zanim Carlos Tavares zrezygnował ze stanowiska szefa koncernu Stellantis, za złą sytuację w Maserati obwiniał nieskuteczny marketing. Nowy dyrektor generalny marki, Santo Ficilli, powiedział ostatnio w wywiadzie mniej więcej to samo.

Jakie są perspektywy przed Maserati? Dyrektor szacuje, że ten rok firma skończy na minusie, ale ma nadzieję, że w 2026 r. w tabelkach pojawi się już więcej koloru zielonego. Nie jestem przekonany, czy tak będzie. Gama jest szczuplejsza niż kiedyś, ale wciąż dość leciwa. Elektryczne coupe i cabrio raczej nie staną się hitami. O premierach marki - mocno przecież wyczekiwanych - faktycznie niewiele słyszeliśmy. Trochę przepadły w tłumie. Oby Maserati za jakiś czas nie stało się jedynie nazwą sportowych wersji Opla. Chyba że jednak ta marka trafi na sprzedaż - bo i taka opcja zapewne jest na stole. Na plecach czuć już oddech Chińczyków, którzy każą przestać mówić i wziąć od nich pieniądze.