REKLAMA

Najnowszy Lexus właśnie został pokazany w całości. Już go chcesz, a to nawet nie jest SUV

Tydzień temu Lexus zapowiedział ósmą generację modelu ES. Teraz oficjalnie pokazał ją całemu światu.

Najnowszy Lexus właśnie został pokazany w całości. Już go chcesz, a to nawet nie jest SUV
REKLAMA

Filmiki zapowiadające Lexusa ES pokazały elementy nowej stylistyki, ale nikt nie spodziewał się, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Okazuje się, że najnowsza generacja to naprawdę odważny projekt. Samochód zaprezentowano na Shanghai International Automobile Industry Exhibition.

REKLAMA

Lexus ES to morze nowości

Rozumiem, dlaczego zdjęcie zapowiadające Lexusa ES wykonano na tle morza. Nowa ósemka to dosłownie morze świeżości. Lexus twierdzi, że stylistycznie czerpie z konceptu LF-ZC, ale widać też inspiracje produkcyjnymi modelami. Nadwozie skrywa dużo detali i dziwnych kształtów. Spójrzcie na boczne załamania maski.

Nie zabrakło świateł w kształcie litery L. Tuż pod nimi znalazł się modny w ostatnim czasie drugi zestaw reflektorów. Projektanci chyba nie mogli się zdecydować, czy projektować atrapę chłodnicy, czy zostawić płaską przestrzeń, więc zaprojektowali ją tylko do połowy.

Przez dolną część drzwi biegną stopniowo opadające listwy. Samochód osadzono na wieloramiennych felgach. Z tyłu znajduje się listwa świetlna z podświetlanym logo Lexusa. Samochód jest oferowany z napędem hybrydowym i elektrycznym, ale niezależnie od niego, nie znajdziecie końcówek wydechu.

Minimalizm we wnętrzu

Projekt Lexusa ES to stylistyczny obrót o 180 stopni. Dawniej to wnętrze wydawało się nafaszerowane guzikami i niepotrzebnymi krzywiznami – dzisiaj wyróżnia się nimi kształt karoserii. W środku zapanował spokój. Tapicerkę dostępną w kilku kolorach można połączyć z listwami wykonanymi w technologii 3D. Prawdopodobnie zdjęcie wnętrza wykonano obiektywem szerokokątnym, ale podłokietnik i tak mógłby posłużyć jako pas startowy. Tuż przed nim znalazł się wybierak skrzyni biegów. Z prawej strony umieszczono duży otwierany schowek.

Główne zadanie: być premium

Wyświetlacz o przekątnej 14 cali bezprzewodowo obsługuje Apple CarPlay i Android Auto. Wygląda jak przyczepiony na siłę, ale skoro każdy producent się na niego decyduje, może po prostu nie nadążam za trendami. Klasyczny wieniec pasuje do reszty, ale przypomina kierownicę Tesli. Nagłośnieniem zajęła się firma Mark Levinson.

Nowa wersja systemu Lexus Interface ma poprawić wrażenia użytkownika dzięki możliwości dzielenia ekranu. Ulepszono też asystenta głosowego, przez co potrafi reagować jeszcze szybciej. Nawigacja może wyświetlać się na 12,3-calowych wskaźnikach kierowcy.

Fotele umieszczono wyżej, co ma poprawić wsiadanie i wysiadanie oraz pole widzenia kierowcy. Decydując się na pakiet Executive pasażerowie z tyłu będą mogli korzystać z odchylanych foteli, podnóżków, funkcji masażu, ogrzewania i wentylacji.

Elektryczny ES 350e zdradza swój napęd klapką do ładowania w przedniej części nadwozia.

Moc nie powala

Nowy Lexus ES jest pierwszym podstawowym modelem marki zaprojektowanym jako pojazd wieloplatformowy. Klienci będą mieli do wyboru kilka wariantów napędu. Wersja 300h charakteryzuje się 2,5-litrowym czterocylindrowym silnikiem o mocy 201 KM. Taki układ ma być dostępny w Europie Zachodniej. Wersja 350h będzie oferowana na wschodzie. Wykorzystuje ten sam silnik, ale moc wzrasta w niej do 247 KM. Obie będą dostępne z napędem na przednie lub cztery koła.

Warianty elektryczne otwiera słabsze 350e z napędem na przednią oś i mocą 224 KM. Mocniejsze 500e będzie oferowane z napędem na cztery koła i mocą 343 KM. Samochody korzystają z nowej platformy Lexus-K oraz eAxles. ES nie stracił pojemności bagażnika i miejsca we wnętrzu. Kufer oferuje prawie 500 litrów pojemności.

Napęd na cztery koła DIRECT4 reguluje moment obrotowy i zmienia podział między osiami dzięki danym z czujników monitorujących przyspieszenie, prędkość kół oraz kąt skrętu. Przy wymiarach 5140 mm długości, 1920 mm szerokości i 1555 mm wysokości może mocno poprawić stabilność prowadzenia.

Oczywiście samochód urósł – w porównaniu z poprzednim modelem długość wzrosła aż o 16,5 cm, a rozstaw osi o 8 cm. Zaowocowało to przestronną kabiną, ale i wzrostem wagi. Lexus nie podał danych dotyczących osiągów i pojemności akumulatora. Szczegółowe informacje techniczne pojawią się później. Na pełen debiut trzeba jeszcze poczekać. Wygląda na to, że Audi A6, BMW serii 5, Mercedes-Benz Klasy E i Volvo S90 zyskają dobrego konkurenta.

Więcej o marce Lexus:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-23T19:45:39+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T16:23:36+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T10:38:01+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T18:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T11:24:57+02:00
Aktualizacja: 2025-04-21T18:10:54+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T14:03:30+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T10:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA