Kupujemy już więcej elektryków, niż diesli. Europejski rynek przeżywa wymianę pokoleń
Rynek nowych aut w Unii Europejskiej przechodzi obecnie pewne zmiany. Można zauważyć trend związany z ciągłym wzrostem popularności aut elektrycznych, przy równoczesnym spadku sprzedaży tradycyjnych aut spalinowych.

Związek Europejskich Producentów samochodów (ACEA) opublikował najnowsza dane, dotyczące udziału poszczególnych typów napędów w sprzedaży aut. Wynika z nich, że m.in. auta hybrydowe cieszą się coraz większą popularnością, utrzymując swoją pozycję (a nawet delikatnie zwiększając przewagę) najpopularniejszego typu napędu wśród klientów, w ślad za nimi idą elektryki, zaś auta spalinowe zaliczają spadki.
Wciąż kupujemy coraz więcej elektryków
Wg statystyk, od początku roku do maja 2025 r. włącznie, sprzedaż samochodów w pełni elektrycznych na rynku Unii Europejskiej osiągnął liczbę 701 089 sztuk. Oznacza to udział w rynku na poziomie 15,4 proc., co stanowi wzrost w stosunku do niskiego poziomu bazowego wynoszącego 12,1 proc. w analogicznym okresie w roku 2024. Co więcej, statystyka rok do roku w maju 2025 r. wykazała wzrost o 25 proc. dla samochodów elektrycznych.
Wzrosty są szczególnie widoczne na trzech z czterech największych rynków, na które przypada 62 proc. wszystkich rejestracji samochodów elektrycznych w UE. Na pierwszym miejscu są oczywiście Niemcy gdzie zanotowano wzrost z 9,9 proc. do 12 proc. udziału elektryków w rynku, co daje różnicę na poziomie 43,2 proc. Sporym wzrostem może się pochwalić także Belgia - wśród samochodów sprzedanych od stycznia do maja 2025 r., co trzeci był napędzany wyłącznie prądem, co stanowi wzrost o 26,7 proc. względem analogicznego okresu 2024 r. Czwarta na liście kochających elektryki państw Holandia, zanotowała wzrost o 6,7 proc. do 35 proc., dzięki czemu to właśnie prąd był w tym kraju najpopularniejszym paliwem do samochodów. Jedyny spadek w czołówce jest robotą Francji - nad Loarą w okresie od stycznia do maja 2025 r. sprzedano o 7,1 proc. samochodów elektrycznych, niż w analogowym okresie roku wcześniejszego.
Spory wzrost zanotowano także w Polsce. Jednak patrząc na sam udział samochodów elektrycznych w sprzedaży wypadamy raczej szaro, gdyż wzrósł on z 3 proc., do 4,4 proc.
Hybrydy kochamy jeszcze bardziej
Rejestracje samochodów hybrydowo również rosną i to nawet szybciej niż w przypadku elektryków. Od stycznia do maja 2025 r. sprzedano ich 1 601 090, dzięki stanowiły one 35,1 proc. rynku, będąc najchętniej wybieranym typem napędu w Unii Europejskiej. Oznacza to również wzrost o 16 proc. względem roku ubiegłego, na który złożyły się m.in. wzrosty na czterech największych rynkach UE: Francji (+38,3 proc.), Hiszpanii (+34,9 proc.), Włoszech (+13,8 proc.) i Niemczech (+12,1 proc.).
Szczególnie imponującym wzrostem mogą się pochwalić hybrydy plug-in, z wartością o 46,9 proc. Tu również znajdziemy pokaźne wzrosty na kluczowych rynkach, jak choćby w Niemczech (+52,8 proc.), czy Hiszpanii (+66,6 proc.). W rezultacie stanowią one obecnie 8,2 proc. całkowitej liczby rejestracji samochodów w UE w okresie styczeń-maj 2025 r. (na sztuki - 375 182), podczas gdy rok temu było to 7,1 proc. W Polsce stanowią one 4,6 proc. wszystkich nowych samochodów (2,8 proc. w roku ubiegłym).
Więcej o sprzedaży samochodów przeczytasz tutaj:
Tymczasem auta spalinowe zaliczają ciągłe spadki
Elektrykom rośnie, hybrydom bardziej, a spalinowym - spada. Łączny udział samochodów o tradycyjnym napędzie spośród aut sprzedanych w Unii Europejskiej w okresie styczeń-maj 2025 r. wyniósł 38,1 proc., co oznacza spadek z 48,5 proc. w tym samym okresie w 2024 r. Złożyły się na to duże spadki na największych rynkach - we Francji o 34,3 proc., w Niemczech o 26,1 proc., we Włoszech o 15,4 proc. i o 13,3 proc. w Hiszpanii.
Samych samochodów benzynowych sprzedano 1 305 525 co dało udział na poziomie 28,6 proc. - oznacza to spadek o 20,2 proc. względem 35,6 proc. w roku ubiegłym. Jeśli zaś chodzi o sam maj, to w 2025 r. sprzedano o 18,6 proc. mniej aut benzynowych, niż w maju 2024 r.
Najbardziej słabnie jednak pozycja aut z silnikiem diesla. W okresie od stycznia do maja 2025 r. udział aut z silnikami wysokoprężnymi spadł o 26,6 proc. względem analogicznego okresu w roku ubiegłym. W samym maju 2025 r. sprzedano zaś 27,6 proc. mniej aut na olej napędowy, niż w maju 2024 r.
Jeżeli zaś chodzi o udział diesli w rynku, to od stycznia do maja 2025 r. mniej niż co dziesiąte nowe auto miało taki silnik - a dokładnie 9,5 proc. z nich. Oznacza to, że sprzedano ich mniej, niż samochodów w pełni elektrycznych (9,5 proc. do 15,4 proc.), choć jeszcze w zeszłym roku kolejność była odwrotna (12,1 proc. do 12,9 proc. na korzyść diesli). Jest to głównie zasługa rynków na zachodzie Europy - w Polsce diesle stanowiły 7,6 proc. nowych aut zakupionych w pięciu pierwszych miesiącach br., zaś elektryki jedynie 4.4 proc.
Jest to jeden z pierwszych rankingów dla tak długiego okresu, gdy diesle zostały w Unii Europejskiej wyprzedzone przez elektryki. I chociaż nie są to różnice diametralne, to pewien trend jest jak najbardziej zauważalny, a także można się spodziewać jego kontynuacji w następnych latach.