Jeep Wrangler znika z Polski. Legenda przegrała z normami
Kawał bogatej historii brzmi jak dobry powód do pozostawienia Wranglera na rynku. Niestety taki argument nie wystarczy do walki z normami nakładanymi przez Unię Europejską.

Pierwsza generacja Jeepa Wranglera zadebiutowała w 1986 roku. Kultowa stylistyka przetrwała prawie 40 lat i doczekała się hybrydowego wariantu. Mimo to na horyzoncie regularnie pojawiały się informacje o problemach z regulacjami w Unii Europejskiej, ale terenówka nadal była oferowana przez dealerów. Okazuje się, że Wrangler ostatecznie przegrał walkę z normami i znika z polskiej oferty, a podobny los może spotkać go w pozostałych częściach Europy. To brzmi jak ostatnia szansa, żeby go mieć.

Jeep Wrangler znika z polskiej oferty
W piątek każdy wolałby słuchać tylko pozytywnych wiadomości, ale dyrektor działu PR koncernu Stellantis w Polsce poinformował o wycofaniu Jeepa Wranglera z oferty, która ogranicza się już tylko do samochodów dostępnych od ręki. Powodem takiej decyzji są oczywiście zaostrzające się normy emisji CO2 obowiązujące w Unii Europejskiej.
Chodzi między innymi o dyrektywę CAFE (Clean Air for Europe), która od 1 stycznia 2025 wprowadziła bardziej surowe limity wynoszące 93,6 g CO2/km. Za każdy dodatkowy wyemitowany gram producentom grozi kara w wysokości 95 euro netto, co było jednym z powodów, przez które Jeep zdecydował się na wycofanie Wranglera z oferty.
Potwierdzone informacje o wycofaniu Wranglera dotyczą Polski, ale niemal na pewno można przełożyć je na los terenówki w pozostałych częściach Starego Kontynentu. Jeep jest w trakcie dostosowywania swojej oferty do stale zaostrzających się norm. Wkrótce gamę uzupełni Avenger, nowy Compass, Wagoneer S oraz Recon, które wprowadzą trochę świeżości, ale nie ukryją faktu rezygnacji z legendy.
W powrocie do Europy może pomóc elektryczny Wrangler
Plany dotyczące dalszej przyszłości Wranglera w Europie pozostają nieujawnione, ale jak widać, nawet hybrydowy 4xe nie był wystarczający, by utrzymać terenówkę „przy życiu”. Oprócz plug-ina Jeep oferuje też klasyczną benzynę, dlatego jedynym lekarstwem na powrót Wranglera do Europy wydaje się tylko jego całkowicie elektryczna wersja, która ma zadebiutować w 2028 roku.
Oznacza to, że polscy klienci mają ostatnią szansę na zakup Wranglera. Jeśli interesuje was wariant pick-up, określany jako Gladiator, niestety musicie wiedzieć, że zniknął z polskiej oferty w 2024 roku. Pozostają więc Wranglery dostępne bezpośrednio w salonach. W ofercie są łącznie 74 terenówki. Najtańsze zaczynają się od 271 200 zł, a najdroższe to wydatek 375 000 zł. Kultowy samochód kosztuje swoje, ale w zamian możecie otrzymać prawdziwy pojazd, który nie boi się trudniejszych przepraw i może zapewnić niezłego banana na twarzy. Szkoda, że schodzi z rynku w takim stylu… Wranglerze, będziemy tęsknić!
Więcej o marce Jeep przeczytasz tutaj: