Volkswagen już nie chce swego klejnotu koronnego? Bugatti może zostać sprzedane
W internecie gruchnęła wieść, że Bugatti może zostać sprzedane chorwackiemu Rimacowi. Ani francuski producent aut hiper-sportowych, ani Volkswagen tego nie komentują, ale nie jest to wcale takie nieprawdopodobne.
![Grupa VW Bugatti](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/09/bugatti-chiron-ss300-logo.jpg)
Ferdinand Piech zapisał się w historii motoryzacji jako osoba, która nie tylko pozwoliła Audi na konkurowanie z konkurencją spod znaku BMW i Mercedesa, ale i uratowała Volkswagena przed bankructwem. Ale wizja Piecha sięgała dalej - chciał mieć też w ramach koncernu marki oferujące najlepsze, najbardziej luksusowe i najszybsze samochody, które można kupić na tej planecie.
Poskutkowało to m.in. zakupem Bugatti
Legendarna francuska marka ma za sobą dość wyboistą historię. Jej najnowszy rozdział - jak dotąd ostatni - jest pisany przez Volkswagena, który w 1998 r. nabył prawa do produkcji aut pod marką Bugatti, która tym samym dołączyła do Porsche, Lamborghini i Bentleya.
Przez pierwsze lata działalności pod skrzydłami niemieckiego koncernu Bugatti dało się poznać głównie jako firma, która ciągle szykuje super-sportowy samochód i która przepuszcza na to mnóstwo pieniędzy. Gdy w końcu Veyron - bo to o nim mowa - trafił do produkcji, to pomimo cen wynoszących ok. 2 mln dol. za nowe auto, Volkswagen tracił na każdym egzemplarzu ponad... 6 mln dol. - takie przynajmniej informacje były aktualne w roku 2013, na 2 lata przed zakończeniem produkcji Bugatti Veyrona. Zapewne przez te 2 lata nic się więc nie zmieniło.
![Grupa VW Bugatti](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2020/04/bugatti-veyron-gs-odbicie-1024x768.jpg)
To sprawia, że w sieci krążą rozmaite plotki
Jedną z nich jest to, że jednym z powodów dla którego Volkswagen miałby chcieć sprzedać Bugatti, jest według Car Magazine to, że koncern nie chce już poświęcać środków i siły roboczej na, jak to ujęto, marki hobbystyczne. Ta sama uwaga miałaby też dotyczyć Lamborghini.
Jest to dla mnie nad wyraz ciekawe, bowiem o ile Bugatti faktycznie nadal kojarzy się z przepalaniem całych stosów pieniędzy, to okazuje się, że to skojarzenie może już nie być słuszne. Jak informuje francuska marka, w ostatnich 2 latach firma przynosiła zyski, a co więcej, pomimo epidemii COVID-19 jest na najlepszej drodze, by w tym roku sprzedać więcej aut niż w poprzednim.
Jeszcze lepiej wygląda to w przypadku Lamborghini, w przypadku którego rok 2019 był pod względem finansowym najlepszym rokiem w historii marki. Obroty wzrosły o 28 proc. (z 1,42 do 1,81 mld euro), a sprzedaż podskoczyła aż o 43 proc. (z 5750 do 8205 aut), co Włosi zawdzięczają przede wszystkim modelowi Urus (prawie 5000 sprzedanych egzemplarzy).
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/03/Lamborghini-Urus-5-1024x470.jpg)
Jeśli więc faktycznie kwestie finansowe mają tu jakieś znacznie, to osobiście podejrzewam, że polegałoby to raczej na kwestiach w rodzaju nierealnych oczekiwań udziałowców, czekających na 32495431 proc. czystego zysku po 2 dniach od wyłożenia kasy na stół.
Powody są najprawdopodobniej inne i mają coś wspólnego m.in. z wizerunkiem Volkswagena
Volkswagen chce skupić się w najbliższych latach na kwestiach związanych z jazdą autonomiczną, cyfryzacją i elektryfikacją. Faktycznie Bugatti niespecjalnie więc do tego pasuje, przynajmniej w tej chwili. Tak samo Lamborghini, którego pozbycie się może być rozważane w późniejszym terminie.
Nowym właścicielem Bugatti miałby zostać chorwacki Rimac, czyli również twórca super-szybkich samochodów sportowych - tyle że elektrycznych. W sieci krążą domysły, że transakcja mogłaby się odbyć bezgotówkowo - Rimac pozyskałby Bugatti (i tym samym możliwość zwiększenia produkcji swoich modeli elektrycznych), a w zamian niemiecki koncern zwiększyłby swoje udziały w chorwackiej firmie do 49 proc. - obecnie 15,5 proc. jest w posiadaniu Porsche.
![Grupa VW Bugatti](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/03/rimac-c-two-1024x683.jpg)
Chorwaci byliby też dość oczywistym wyborem w charakterze kontrahenta, jeśli skupimy się na kwestii elektryfikacji gamy modelowej Volkswagena. Rimac uchodzi bowiem za jednego największych specjalistów na świecie w zakresie konstrukcji elektrycznych układów napędowych.
Ja w tym wszystkim widzę głównie zagrożenie dla Bugatti
Odnoszę wrażenie, że jeśli taka transakcja dojdzie do skutku, to Bugatti może po raz kolejny zniknąć. Inna rzecz, że patrzę na to z perspektywy automaniaka, dla którego jednym z najważniejszych punktów, dla którego w ogóle zakup samochodu Bugatti warto by było rozważać, jest 8-litrowy silnik W16.
![Bugatti Divo](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/08/Bugatti-Divo_1-1024x684.jpg)
Może się też jednak okazać, że chętni na samochody tej klasy mają już dziś w serdecznym poważaniu, co napędza ich nową zabawkę za miliony euro - grunt, żeby dobrze prezentowała się w garażu, bo i tak nie będą tym jeździć. Taki stan rzeczy zapewne pozwoliłby marce przetrwać, choć nie jestem pewien, czy już nie wolałbym, by Bugatti zakończyło swoją historię z przytupem i na dobranoc wypuściło jeszcze ostatni samochód spalinowy. Bo w kategorii aut elektrycznych już się tak mocno nie wyróżni.