Ostatni taki Ford opuścił fabrykę. Ten model już nie wróci
Ford Focus RS od dawna spoczywa w samochodowym raju. Teraz dołączyła do niego wersja ST.

Każdy wiedział, że ten dzień jest coraz bliżej. Miesiąc temu z linii produkcyjnej zjechał ostatni Nissan GT-R, a teraz dołączył do niego kolejny świetny samochód. Wieść o zakończeniu jego produkcji krążyła po mediach od kilku miesięcy, ale wielu fanów wciąż miało nadzieję, że nastąpi cud i Ford przytrzyma Focusa ST przy życiu. Niestety tak się nie stało. Fabrykę opuścił ostatni egzemplarz hot hatcha.
Wyprodukowano ostatni egzemplarz Forda Focusa ST
Ford informował już, że produkcja Focusa zakończy się w listopadzie, jednak sportowa odmiana ST skończyła swój żywot jeszcze szybciej. Zamówienia przestano przyjmować kilka miesięcy temu, a do Internetu trafiło zdjęcie ostatniego wyprodukowanego egzemplarza hot hatcha, który 26 września zjechał z linii produkcyjnej fabryki w niemieckim mieście Saarlouis.
Ciemnoczerwony Ford Focus ST to wersja kombi. Na zdjęciach widać, że za jego szybą znajduje się kartka z napisem: „Allerletzter Focus ST”, co można przetłumaczyć jako: „Ostatni Focus ST”. To smutny czas dla fanów motoryzacji. Szkoda, że amerykański producent zdecydował się na ciche odejście bez oficjalnego pożegnania w swoich własnych mediach społecznościowych.
Ford Focus ST to hot hatch wyposażony w silnik 2.3 EcoBoost, który generował 280 KM i 420 Nm. Napęd trafia tylko na przednią oś, a samochód był dostępny z 6-biegowym manualem i 7-biegowową skrzynią automatyczną. Wersja z manualną skrzynią przyspiesza do 100 km/h w 5,8 sekundy. Jeśli te parametry wydają się wam wyśmienite, pamiętajcie, że Focus RS z 2018 roku był jeszcze mocniejszy. Miał 350 KM i 440 Nm, a 100 km/h osiągał szybciej, bo w 4,7 sekundy.

Jeśli wróci, to z inną nazwą i napędem
Dziesiątki tysięcy fanów i bogata sportowa historia nie były wystarczającym argumentem dla Forda, by zostawić ten model w ofercie. Nieoficjalnie mówi się o planach stworzenia następcy Focusa, który byłby oparty na platformie C2. Produkcja miałaby rozpocząć się w 2027 roku, ale według nieoficjalnych informacji hatchback stanie się… kolejnym crossoverem.
Samochód ma być dostępny w wersji hybrydowej i całkowicie elektrycznej. Niewykluczona jest też odmiana REEV z silnikiem spalinowym służącym jako generator prądu dla napędu elektrycznego. Co ciekawe, ostatnio zarejestrowane nazwy sugerują, że następca wcale nie będzie musiał nazywać się Focus. Producent wie już, że klienci nie lubią, gdy kultowe nazwy trafiają do innych rodzajów nadwozia.
W tym wszystkim wciąż można znaleźć cień szansy na powrót sportowych modeli, zwłaszcza że w 2024 roku dyrektor ds. projektowania Forda, Amko Leenarts, powiedział, że firma widzi dla nich miejsce w swojej przyszłości. Niestety bardziej niż hybrydy należy spodziewać się elektrycznych wersji ST i RS, a to nie byłoby tym samym.
Dowiedz się więcej o marce Ford: