REKLAMA

Fizyczne przełączniki wrócą do aut, jeśli ma być bezpiecznie. Nie cieszcie się jeszcze

EuroNCAP od 2026 roku wprowadzi nowe wytyczne. Auta nie dostaną maksymalnej noty w testach, jeśli pewne funkcje nie będą włączane fizycznymi przełącznikami. Ale do zmierzchu ekranów dotykowych jeszcze daleko.

tesla model 3 rwd
REKLAMA
REKLAMA

„Jak to możliwe, że za zerknięcie na ekran telefonu komórkowego grozi gigantyczny mandat i masa punktów karnych, ale zupełnie legalnie można klikać w ekran dotykowy w aucie?” - tego typu refleksja przychodzi do głowy niemal każdemu, kto miał do czynienia z którymś z nowych, „zdigitalizowanych” aut. Czasami znalezienie danej funkcji, którą kiedyś włączało się jednym kliknięciem, trwa wieki. Mijają sekundy, auto przejeżdża kolejne metry, a kierowca niby zerka na drogę, ale tak naprawdę skupia się na trafieniu palcem w odpowiedni rejon wyświetlacza. Nie ma to wiele wspólnego z bezpieczeństwem.

Co na to EuroNCAP?

Niektórzy śmiali się z EuroNCAP i innych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem - uchodzą raczej za nadwrażliwe i chętne do wprowadzania różnych ograniczeń, ostrzeżeń i kontrolek, a jednocześnie nie miały nic przeciwko ekranom. Wygląda na to, że teraz zachodzą jednak pewne zmiany.

Mercedes EQS 580 4Matic

„Nadużywanie ekranów dotykowych jest problemem w całej branży, a prawie każdy producent pojazdów przesuwa kluczowe elementy sterujące na centralne ekrany, zobowiązując kierowców do oderwania wzroku od drogi i zwiększając ryzyko wypadków" - powiedział Matthew Avery, dyrektor ds. rozwoju strategicznego Euro NCAP. Co to oznacza? Od początku 2026 roku samochody, które nie mają pewnych funkcji realizowanych z poziomu fizycznych przycisków nie otrzymają maksymalnych not. Czyli pięć gwiazdek = brak ekranozy. Przynajmniej w pewnym stopniu. Oczywiście udział w testach nie jest obowiązkowy, ale dobry wynik to coś, czym lubią się chwalić wszystkie marki.

Jakich „fizycznych” funkcji wymaga EuroNCAP?

Niestety, nie jest tak różowo. Kto spodziewa się obowiązkowego wyłączania start-stopu za pomocą klasycznego przycisku albo prostej deaktywacji systemu ISA, będzie rozczarowany.

euroncap

Funkcje, które nie będą mogły być realizowane z poziomu ekranu to kierunkowskazy, włączanie świateł ostrzegawczych, obsługa wycieraczek przedniej szyby, klaksonu i funkcji SOS. Można się oczywiście złapać za głowę - przecież nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, by uruchamiać klakson z ekranu. Jestem jednak prawie pewien, że tak by się w końcu stało.

Nowe normy utemperują nieco Teslę

Jeśli firma Elona Muska będzie chciała zdobywać gwiazdki, w Teslach będą musiały powrócić dźwigienki kierunkowskazów i - przede wszystkim - manetki do obsługi wycieraczek. Tak - dziś wycieraczki włącza się tam z ekranu.

ekran dotykowy

EuroNCAP robi krok w dobrą stronę. Ale jakie jeszcze funkcje nie powinny trafiać na ekran dotykowy? Wskazałbym na wyłączenie start-stopu, ale jego deaktywacja jest w obecnym klimacie źle widziana, więc nie spodziewałbym się tu żadnych ułatwień. Chciałbym też, by fizyczne przełączniki obsługiwały funkcje związane z parkowaniem, takie jak włączanie/wyłączanie czujników albo kamery. Idealna byłaby obsługa klimatyzacji pokrętłami i guzikami, bo często trzeba się tam sporo naklikać.


Niektórzy producenci już wracają do przycisków

Hyundai w nowych modelach - np. w Ioniqu 5 po liftingu - dodaje kilka zwykłych przełączników. Volkswagen montuje w Tiguanie pokrętło, a kierowca może sobie wybrać, do czego ma służyć. Trend jest przyjemny, ale chyba pewne sprawy zaszły już za daleko. Ja bym się nie cieszył. Myślę, że kolejnym krokiem może być - owszem - znaczne ograniczenie funkcjonalności ekranów dotykowych z powodów bezpieczeństwa, ale na rzecz rozbudowy obsługi głosowej. Trzeba będzie przyzwyczaić się do gadania do auta. I do tego, że nie zawsze nas zrozumie.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA